Inauguracja turnieju Plaża Open już za nami.
Uczestnicy Igrzysk Olimpijskich, medaliści turniejów cyklu World Tour, reprezentantki i reprezentanci Polski oraz krajowa czołówka rywalizowali w Kołobrzegu.
Polska plażówka zatoczyła koło i po dłuższej nieobecności wróciła nad polskie morze z impetem, z jedną z najlepszych obsad w historii. Do Kołobrzegu zawitali najlepsi zawodniczki i zawodnicy nad Wisłą. Pierwsi zawodnicy wybiegli na boisko już w piątek, podczas gdy zwycięzców uhonorowano w niedzielę. Kapitalne obrony, nieszablonowe ataki czy zacięte wymiany były prawdziwą gratką dla licznie zgromadzonych kibiców, którzy obserwowali zmagania na żywo.
Uwaga kibiców szczególnie skupiona była na reprezentantów Polski, w szczególności na Monikę Brzostek, Piotra Kantora czy Bartosza Łosiaka, którzy jeszcze cztery lata temu rywalizowali o olimpijskie medale na brazylijskiej Copacabanie. Z pewnością kolorytu dodał udział pary Litewskiej Linas Petravicius/Matas Navickas oraz duetu ze słonecznej Italii Manuel Alfieri/Mauro Sacripanti, którzy już w pierwszym meczu turnieju głównego po bardzo zaciętym tiebreak-u musieli uznać wyższość turniejowej „jednynki” Jędrzeja Brożyniaka i Piotra Janiaka, którzy na swoim koncie mają już dwa złote medale na turniejach Pucharu Świata. O tym, że rywalizacja stała na najwyższym poziomie, świadczy fakt, że Monika Brzostek, która także ma w swoim dorobku występ na Igrzyskach Olimpijskich, musiała zacząć rywalizację od piątkowych eliminacji. Piotr Kantor i Bartosz Łosiak bez porażki awansowali do wielkiego finału, po drodze pokonując pary Andrys/Andrys, Kruk/Rudol czy Bryl/Miszczuk. „Takie mecze jak ten uczą tego, żeby przedwcześnie nie myśleć o zwycięstwie. Jest to kolejna lekcja, którą na pewno wyciągniemy i myślę, że przyda się w przyszłości zarówno na polskich, jak i zagranicznych plażach” – powiedział Maciej Rudol po półfinałowym meczu z Jędrzejem Brożyniakiem i Piotrem Janiakiem, którzy z Kołobrzegu wyjeżdżają ze srebrnym medalem. Na najwyższym stopniu podium stanęli Piotr Kantor/Bartosz Łosiak, a na najniższym Miłosz Kruk w parze z Maciejem Rudolem.
Z roli faworytek w turnieju kobiet doskonale wywiązały się pary kadrowe, które prawie w komplecie zameldowały się w niedzielnych, rozstrzygających pojedynkach. Na pochwałę w szczególności zasłużyły Aleksandra Gromadowska i Marta Łodej, które specjalnie na ten turniej połączyły siły i bez porażki awansowały do półfinału. Już w drugim meczu turnieju „wpadły” na siebie Jagoda Gruszczyńska/Dorota Strąg, czyli najwyżej rozstawiona para, oraz Monika Brzostek/Agata Ceynowa. Po wyrównanym meczu 21:19; 21:19 dla pary Strąg/Gruszczyńska, na prawą stronę drabinki spadła Monika Brzostek. Olimpijka z Rio de Janeiro, w kolejnych rundach razem z Agatą Ceynową bez problemów poradziły sobie z parami Antczak/Kozłowska oraz Jakuć/Makaruk. O tym, że rywalizacja stała na najwyższym poziomie, świadczy fakt, że Monika Brzostek, która także ma w swoim dorobku występ na Igrzyskach Olimpijskich, musiała zacząć rywalizację od piątkowych eliminacji. W niedzielne przedpołudnie poznaliśmy najlepszą czwórkę turnieju żeńskiego. Złote medale przypadły Jagodzie Gruszczyńskiej wraz z Dorotą Strąg, srebrne medale zawisły na szyjach Pauliny Biranowskiej i Aleksandry Zdon, natomiast brązowym medalem musiały zadowolić się Monika Brzostek i Agata Ceynowa
Kolejnym przystankiem na trasie cyklu będzie Cieszyn (7-9 sierpnia), następnie spotkamy się w Myślenicach (14-16 sierpnia), a na zakończenie – Puchar Polski w Białymstoku (21-23 sierpnia).
(org.)
