Reprezentacja Polski kobiet przegrała z Norwegią (25:27) na zakończenie towarzyskiego turnieju Posten Cup w Lillehammer.
Tym samym biało-czerwone zajęły w rozgrywkach drugie miejsce dzięki wcześniejszym zwycięstwom nad Islandią i Angolą. Polki kolejnym razem zobaczymy na parkiecie podczas inauguracyjnego meczu Mistrzostw Świata Kobiet 2023 z Iranem (w czwartek 30 listopada o godz. 20.30).
Norwegia – Polska 27:25 (15:10)
Polska: Zima, Płaczek – Zimny, Galińska 6, Kobylińska 4, Balsam 2, Wiertelak, Matuszczyk 3, Górna, Tomczyk 1, Rosiak 2, Urbańska 1, Kochaniak-Sala 5, Uścinowicz, Masna, Nocuń 1
Norwegia: Davidsen, Solberg-Østhassel 1 – Skogrand 1, Mørk 4, Oftedal 2, Dale, Breistøl 2, Ingstad 4, Bakkerud 4, Novak, Herrem 5, Solberg-Isaksen, Sæteren, Deila 4
Dla reprezentacji Polski niedzielne starcie z Norwegią było próbą generalną przed startem Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej Kobiet 2023. Stawką spotkania było także zwycięstwo w towarzyskim turnieju Posten Cup. W poprzednich dniach biało-czerwone pokonały kolejno Islandię (29:23) i Angolę (33:30), podobnie jak gospodynie, które w tym samym czasie triumfowały nad rywalkami wynikami 31:21 oraz 32:24.
Magda Balsam zapowiadała przed startem meczu, że “bardzo cieszy się na spotkanie z Norwegią, bo pokaże ono, gdzie Biało-Czerwone mają jeszcze coś do poprawy”. Faktycznie, lepszego rywala na koniec okresu przygotowawczego nie można było sobie wymarzyć. Po drugiej stronie parkietu stanęły bowiem aktualne mistrzynie świata, Europy i brązowe medalistki olimpijskie.
Selekcjoner Arne Senstad w niedzielę znów zdecydował się na pewne rotacje w składzie. W meczowym protokole tym razem zabrakło Nikoli Głębockiej i Darii Michalak, a po dniu przerwy na parkiet powróciły Mariola Wiertelak i Paulina Uścinowicz.
(ZPRP)