Ekaterine Gorgodze pokonała Francuzkę Chloe Paquet i zapewniła sobie tytuł mistrzowski turnieju Kozerki Open (pula nagród 60.000 USD).
Spotkanie trwało dwie i pół godziny i zakończyło się wynikiem 7:6(7), 0:6, 6:4.
W niedzielnym finale zawodów wchodzących w skład cyklu PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski spotkały się dwie zawodniczki, które przez ostatni tydzień zrobiły na kibicach w Kozerkach naprawdę duże wrażenie. Paquet imponowała różnorodnością gry i regularnością. Gorgodze – siłą, precyzją i wolą walki. Bój o tytuł miał się więc rozegrać między dwiema tenisistkami, które w pełni zasłużyły na miejsce w finale.
Pierwszy set zaczął się po myśli Gruzinki, która do stanu 3:1 w pełni kontrolowała sytuację na korcie. Paquet po raz pierwszy wyszła na prowadzenie po 11 gemach, ale zaciętą, obfitującą w dyskusje końcówkę tie-breaku wygrała sprytna Gorgodze.
Podrażniona Francuzka, która po pierwszym secie otrzymała od sędziego ostrzeżenie za niesportowe zachowanie, rozpoczęła drugą partię od przełamania. Jak się później okazało, jednostronny set zakończył się po 29 minutach wynikiem 6:0. Zdekoncentrowana Gruzinka wygrała w nim zaledwie dziesięć punktów. O tytule zadecydował set trzeci, w którym wyżej notowana Gorgodze szybko osiągnęła przewagę i dzięki dobrej odporności psychicznej domknęła spotkanie 6:4.
– Spodziewałam się świetnego finału, ponieważ Chloe to znakomita zawodniczka. Jest bardzo pewna siebie na korcie po ostatnich sukcesach. Jestem z siebie dumna, że udało mi się z nią wygrać. Byłam blisko odpadnięcia z turnieju w półfinale, ale udowodniłam, że jestem silna mentalnie i to pozwoliło mi osiągnąć pozytywny rezultat – powiedziała Gruzinka, która niebawem przeniesie się do USA, aby przygotować się do eliminacji US Open.
Wyniki finałów turnieju ITF W60 – Kozerki Open 2021:
gra pojedyncza (niedziela)
Jekaterina Gorgodze, Gruzja, 3) – Chloe Paquet (Francja, 6) 7:6 (9-7), 0:6, 6:4
gra podwójna (sobota)
Barbara Gatic, Rebeca Pereira (Chile, Brazylia) – Suejong Jang, Ya-Hsuan Lee (Korea Płd., Tajwan) 6:3, 6:1
W niedzielę na kortach Akademii Tenisowej „Tenis Kozerki” znowu zrobiło się tłoczno, ponieważ ruszyły eliminacje do turnieju ITF M25 – Kozerki Open 2021 (z pulą nagród 25 tys. dol.), który rozpocznie się we wtorek.
W głównej drabince zobaczymy 11 polskich tenisistów: na podstawie rankingu – Daniela Michalskiego (PZT Team), Michała Dembka, Pawła Ciasia, Filipa Kolasińskiego, Macieja Rajskiego, Piotra Gryńkowskiego i Yanna Wójcika oraz dzięki „dzikim kartom” przyznanym przez Polski Związek Tenisowy – Maks Kaśnikowski, Aleksander Orlikowski i Szymon Kielan, a także Gabriel Matuszewski z taką samą przepustką od organizatorów imprezy.
Być może dołączą do nich kolejni, jak zwycięzcy trzyrundowych kwalifikacji. Losowanie głównych drabinek męskiego turnieju Kozerki Open 2021 odbędzie się w poniedziałek po południu.
Kozerki Open: Gatica i Pereira najlepsze w deblu
Zawody ITF W60 Kozerki Open (pula nagród 60.000 USD) wchodzą w decydującą fazę! W sobotę poznaliśmy najlepsze deblistki. Barbara Gatica i Rebeca Pereira pokonały tajwańsko-koreański duet Jang-Lee 6:3 i 6:1. O tytuł singlowy w niedzielę zagrają Chloe Paquet i Ekaterine Gorgodze.
Jako pierwsza do finału awansowała Francuzka Chloe Paquet. Zwyciężczyni zawodów PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski we Wrocławiu (pula nagród: 25.000 USD) w dwóch setach (6:3, 6:3) ograła Chilijkę Barbarę Gaticę. Tenisistka z Ameryki Południowej, grająca rzadko spotykanym wśród kobiet jednoręcznym bekhendem, nie była w stanie przeciwstawić się świetnie dysponowanej Francuzce.
– Wiedziałam, że muszę grać agresywnie, ale trudno mi było domknąć spotkanie. Uwielbiam atmosferę w Polsce. Grając skutecznie w ostatnich tygodniach zagwarantowałam sobie start w eliminacjach do US Open. To był mój cel przed rozpoczęciem letniej części sezonu – powiedziała zawodniczka, która w pierwszej rundzie tegorocznego Roland Garros uległa Magdzie Linette.
W drugiej części drabinki rakiety skrzyżowały Tessah Andrianjafitrimo i Ekaterine Gorgodze i bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że było to najbardziej emocjonujące spotkanie w tegorocznym Kozerki Open. Francuzka dość szybko stanęła przed szansą zakończenia meczu, jednak od stanu 6:4, 5:2 przegrała pięć gemów z rzędu. Żywiołowo reagująca na wydarzenia meczowe Gruzinka w trzecim secie znów odrobiła stratę dwóch gemów i skuteczną serią zakończyła blisko trzygodzinny pojedynek.
Sobota wyłoniła także najlepsze deblistki zawodów. Tytuł Kozerki Open 2021 padł łupem chilijsko-brazylijskiej pary Gatica-Pereira, która wysoko (6:3, 6:1) pokonała Su Jeong Jang i Ya-Hsuan Lee. Zawodniczki z Ameryki Południowej dzień wcześniej ograły polski duet Hertel-Kubka.
Finał Kozerki Open nie dla Hertel i Kubki
Anna Hertel i Martyna Kubka nie awansowały do finału debla turnieju ITF W60 Kozerki Open (pula nagród 60.000 USD) zaliczanego do cyklu PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. Z turnieju odpadła najwyżej rozstawiona Węgierka Dalma Galfi, którą wyeliminowała Francuzka Tessah Andrianjafitrimo.
W piątek z turniejem singlowym pożegnały się wszystkie pogromczynie Polek. Galfi, Zacharowa i Papamichail przegrały odpowiednio z rozstawionymi Francuzkami Andrianjafitrimo i Paquet oraz Gruzinką Gorgodze.
Szczególnie zacięte było spotkanie rosyjsko-francuskie, ale Zacharowa pomimo prowadzenia 4:1 w decydującym secie w emocjonujących okolicznościach przegrała 4:6. Dramatyczna, pełna zwrotów akcji rywalizacja zakończyła się rekordowo głośnym okrzykiem Paquet po wygranej piłce meczowej. Francuzka kontynuuje doskonałą serię meczów w Polsce – miesiąc temu zwyciężyła w turnieju ITF W25 we Wrocławiu.
Meczem dnia było deblowe spotkanie Anny Hertel i Martyny Kubki z chilijsko-brazyliskim duetem Gatica-Pereira. Polki mimo wygranego pierwszego seta nie znalazły remedium na coraz lepiej grające przeciwniczki. Zawodniczki z Ameryki Południowej skutecznością w decydujących momentach wypracowały przewagę, wygrywając spotkanie 3:6, 6:2, 10-7.
– Super tie-breaki to powiedzmy loteria. Prowadziłyśmy 7:5 i przegrałyśmy pięć ostatnich piłek. Na początku przycisnęłyśmy rywalki dobrą grą, a drugi set szybko nam uciekł. Grałyśmy z bardzo dobrą parą, więc nie ma co się załamywać. Przed nami jeszcze dwa turnieje, do których powinnyśmy dostać się na podstawie rankingu – podsumowały półfinalistki Kozerki Open.
