RÓŻNOŚCI

„Tak bezpiecznej zabawCE”. Kontrola bezpieczeństwa importowanych zabawek. Porady i efekty działań

Kontrola m.in. zabawek elektrycznych

Prawie połowa skontrolowanych zabawek elektrycznych nie spełniała wymagań formalnych lub konstrukcyjnych.

Najpoważniejsze problemy to źle zabezpieczony dostęp do baterii, emisja zbyt głośnych dźwięków, a także brak niezbędnych ostrzeżeń.

Jakie nieprawidłowości są najczęstsze? Na co zwrócić uwagę podczas zakupu?

Zbliża się Dzień Dziecka. Z tej okazji przez cały tydzień UOKiK publikuje materiały edukacyjne i porady. Tematem wiodącym jest bezpieczeństwo zabawek.

– Zależy nam, aby zabawki, które trafiają do rąk dzieci, były w pełni bezpieczne. Przez cały rok kontroluje to Inspekcja Handlowa, a zabawki poddawane są surowym testom w laboratoriach UOKiK w Lublinie i Łodzi. Sprawdzamy, czy zabawki nie mają wad konstrukcyjnych i niebezpiecznych substancji chemicznych, które mogłyby zagrażać zdrowiu lub życiu najmłodszych użytkowników – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Kontrola zabawek elektrycznych

Dziś prezentujemy wyniki kontroli zabawek elektrycznych m.in. pojazdów, telefonów, interaktywnych zwierząt i lalek. W sumie od stycznia do kwietnia tego roku inspektorzy Inspekcji Handlowej sprawdzili 43 modele takich zabawek. Kontrole odbyły się u 30 przedsiębiorców z całej Polski – w hurtowniach, sklepach i u importerów. Zdecydowana większość sprawdzonych zabawek pochodziła z Chin.

Inspekcja Handlowa miała zastrzeżenia do 21 modeli zabawek, czyli niemal połowy (48 proc.) wszystkich skontrolowanych. Najczęściej kwestionowała samochody na baterie, zabawki edukacyjne i telefony. Niezgodności formalne polegały głównie na braku wymaganych ostrzeżeń (14 przypadków) i instrukcji (9 przypadków). Laboratorium UOKiK w Lublinie zbadało próbki 40 zabawek pod kątem bezpieczeństwa i zakwestionowało 9 z nich (22,5 proc.). Eksperci zwracali szczególną uwagę na dostęp do baterii oraz poziom emisji dźwięków.

– W laboratorium okazało się, że w 4 badanych modelach pojazdów i zwierzątek pokrywa pojemnika na baterie może się samoistnie otworzyć. Dziecko ma więc do nich łatwy dostęp i może je połknąć. Testy wykazały też, że 2 telefony dla dzieci wydają zbyt głośne dźwięki, co stwarza ryzyko uszkodzenia słuchu podczas zabawy. Inne nieprawidłowości, które mogły być groźne dla dzieci, to zbyt gruba folia, za długa linka i mały element, który malec mógł również połknąć – mówi Tomasz Chróstny.

Na razie w 6 przypadkach, w których badania laboratoryjne wykazały najpoważniejsze zagrożenia, wojewódzcy inspektorzy IH wydali decyzje zakazujące dalszej sprzedaży tych zabawek. Jeśli chodzi o nieprawidłowości formalne, to większość przedsiębiorców już je usunęła.

Zabawki elektryczne – porady

Dostęp do baterii musi być dobrze zabezpieczony. Powinien być możliwy tylko przy użyciu odpowiedniego narzędzia (np. śrubokrętu) lub dzięki wykonaniu dwóch niezależnych ruchów (np. pociągnięcie i skręt). W pierwszym przypadku śrubka musi być na stałe umieszczona w klapie osłony pojemnika na baterie, tak aby nie można było jej wykręcić do końca i wyjąć.

Głośność. W zależności od rodzaju zabawki (np. grzechotka, telefon, pianinko) oraz czasu trwania dźwięku jego maksymalny, dopuszczalny poziom wynosi od 60 do 130 dB. Niestety, te wymagania można sprawdzić tylko w laboratorium. To producent jest zobowiązany zapewnić, by zabawka wydawała dźwięk na dopuszczalnym poziomie, czyli powinien mieć sprawozdanie z badań potwierdzające spełnienie tego parametru. Kupujący przed zakupem mogą jedynie posłuchać, jakie dźwięki wydaje zabawka i czy nie są one nieprzyjemne dla ucha.

Znak CE powinien być umieszczony w sposób widoczny, czytelny i trwały na zabawce, opakowaniu lub przytwierdzonej etykiecie. To deklaracja producenta, że produkt spełnia wszystkie wymagania techniczne i prawne. Można wtedy domniemywać, że zabawka będzie bezpieczna dla małych użytkowników.

Ostrzeżenia. Jeśli szukasz zabawki dla małego dziecka, zwróć uwagę, czy na opakowaniu nie ma napisu „Nieodpowiednie dla dzieci w wieku poniżej 36 miesięcy/3 lat” lub jego graficznego odpowiednika. Obok tego ostrzeżenia lub w instrukcji producent powinien umieścić krótki opis zagrożenia, np. pojawienie się małych elementów.

Zabawki elektryczne – porady (fot. UOKiK)

Kontrola bezpieczeństwa importowanych zabawek

  • Krajowa Administracja Skarbowa (KAS), Inspekcja Handlowa (IH) oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) sprawdzały bezpieczeństwo zabawek importowanych spoza Unii Europejskiej.
  • Celem projektu było niedopuszczenie do wprowadzenia na rynek zabawek, które stwarzają poważne zagrożenie chemiczne dla dzieci.
  • W trakcie kontroli na granicy i specjalistycznych badań laboratoryjnych stwierdzono, że 36 proc. sprawdzanych zabawek nie spełnia wymogów bezpieczeństwa np. przekracza dopuszczalny poziom stężenia ftalanów.

Nie wszystkie towary wytwarzane poza Unią Europejską i do niej sprowadzane spełniają obowiązujące w UE wymagania. Skuteczną formą eliminowania z rynku wyrobów stanowiących zagrożenie jest zatrzymywanie ich przez Krajową Administrację Skarbową już na granicy. W przypadku wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa zabawek funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zwracają się do Inspekcji Handlowej o wydanie opinii czy wyrób spełnia wymagania. Korzystają też ze specjalistycznych badań laboratoryjnych. Zabawki, które nie spełniają wymagań, nie są dopuszczane do obrotu na terenie Polski i UE. Jeśli poziom stwierdzonego zagrożenia jest poważny i zabawka zagraża zdrowiu dzieci, powinna być zniszczona – wyjaśnia szefowa Krajowej Administracji Skarbowej Magdalena Rzeczkowska.

Zabawki zatrzymane i zniszczone na granicy są zgłaszane w unijnym systemie RAPEX, tak aby ostrzec pozostałe państwa członkowskie UE o poważnym zagrożeniu, jakie stwarzają dla najmłodszych konsumentów – wskazuje Tomasz Chróstny.

Założenia projektu

Wspólne działania KAS, IH i UOKiK były prowadzone na terenie całego kraju od 1 lutego do 31 marca 2021 r.

Ich celem było niedopuszczenie do obrotu zabawek, które stwarzają poważne zagrożenie chemiczne dla dzieci. Zapewnienie ochrony zdrowia i bezpieczeństwa konsumentów to ważne, pozafiskalne zadanie Krajowej Administracji Skarbowej i obszar stałej współpracy pomiędzy KAS, UOKiK i Inspekcją Handlową – podkreśla wiceminister Magdalena Rzeczkowska.  

Sprawdziliśmy bezpieczeństwo importowanych zabawek wykonanych w całości lub części z miękkiego plastiku. Były to m.in. skakanki, zabawki do wody, samochodziki, gryzaki czy lalki, które stanowiły największą część pobranych produktów. To właśnie w tego typu zabawkach najczęściej wykrywane są ftalany – popularne zmiękczacze tworzyw sztucznych, które w zbyt wysokim stężeniu stanowią poważne zagrożenie chemiczne dla dzieci – mówi  prezes Tomasz Chróstny.

Dopuszczalne stężenie ftalanów w zabawkach to 0,1% w stosunku do masy materiału z dodatkiem plastyfikatorów (dodatków, które zwiększają parametry mechaniczne tworzyw sztucznych). Występowanie tych związków w stężeniach wyższych niż dopuszczalne jest niebezpieczne dla dzieci. Toksyczność ftalanów może być różna. Mogą powodować zaburzenia płodności oraz rozwój chorób takich jak alergia, uszkodzenia wątroby i nerek oraz nowotworów.

Największe prawdopodobieństwo wykrycia ftalanów jest w zabawkach wykonanych w całości z polichlorku winylu (PCW) lub posiadających elementy z PCW. PCW nie posiada charakterystycznego zapachu, zatem nie można go w ten sposób wykryć. Obecność ftalanów nie jest też związana bezpośrednio z kolorystyką użytego materiału.

Efekty wspólnych działań

Działania skupiły się na zabawkach wykonanych z miękkiego plastiku lub z częściami wykonanymi z takiego materiału. Grupy zabawek, w których najczęściej wykrywane są ftalany to:

  • lalki,
  • piszczki,
  • zabawki do kąpieli,
  • zabawki z przyssawkami,
  • piłki,
  • piłki do skakania,
  • kucyki,
  • jednorożce,
  • maski,
  • skakanki,
  • samochodziki i inne pojazdy dla dzieci posiadające miękkie opony,
  • gryzaki,
  • grzechotki.

W okresie od 1 lutego do 31 marca 2021 r. skontrolowano 316 tys. sztuk zabawek, z czego ponad 114 tys. szt. czyli około 36% nie spełniało wymagań.

Specjalistyczne badania laboratoryjne pobranych próbek wykonano w Centralnym Laboratorium Celno-Skarbowym Izby Administracji Skarbowej w Warszawie, Laboratorium Pomorskiego Urzędu Celno‑Skarbowego w Gdyni oraz w Laboratorium UOKiK w Łodzi, wchodzącym w skład Departamentu Laboratoriów UOKiK.

Zabawki, które skierowano do badań laboratoryjnych zatrzymali funkcjonariusze z urzędów celno-skarbowych w Gdańsku, Lublinie, Poznaniu, Krakowie, Łodzi oraz Warszawie. 62% zabawek pobrano do badań w Gdańsku co potwierdza, że najwięcej zabawek sprowadzanych jest drogą morską.

W działania zaangażowane były inspektoraty Inspekcji Handlowej na terenie województw, w których funkcjonariusze KAS dokonywali zatrzymań i wnioskowali o wydanie opinii o spełnianiu wymagań. Opinie dla organów celnych mogły być wydawane również w przypadku zabawek, które nie były pobierane do badań, ale zostały zatrzymane na granicy. Łącznie w ramach projektu wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej (WIIH) wydały 83 opinie celne – 13 pozytywnych  oraz 70 negatywnych.

Kontrole KAS w zakresie bezpieczeństwa zabawek

Ochrona zdrowia najmłodszych konsumentów poprzez niedopuszczenie do obrotu zabawek stanowiących zagrożenie, to stały obszar działania KAS.

W okresie od stycznia do kwietnia 2021 r. KAS skontrolowała łącznie 520 tys. sztuk zabawek, z czego ponad 361 tys., czyli ok. 69% nie spełniało wymagań (w tym formalnych).

W 2020 r. było to ponad 136 tys. szt. zabawek, z których blisko 115 tys. nie spełniało wymagań. W 2019 r. skontrolowano ponad 863 tys. szt. zabawek i stwierdzono, że niemal 857 tys. z nich jest niebezpiecznych. W 2018 r. skontrolowano ponad 596 tys. szt., z których aż 595 tys. nie spełniało wymagań.

Działania IH i UOKiK na rynku zabawek

W okresie od stycznia do kwietnia 2021 r.   zbadano 90 próbek, z czego zakwestionowano 18 (20%). Rok wcześniej zbadano 156 próbek, z czego zakwestionowano 36 (ok. 23%). W 2019 r. na 122 zbadanych próbek, 22 nie spełniało wymagań (ok. 18%). W 2018 r. zbadano 171 próbek, z których zakwestionowano 46 (ok.27%).

Łącznie, w ciągu 4 lat (2018 – 30 kwietnia 2021), laboratorium UOKiK przebadało 549 próbek pobranych przez inspektorów IH na rynku, stwierdzając przekroczenie dopuszczalnego stężenia ftalanów w 122 z nich (ok. 22%).

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button