WARSZAWA

Stolica. Matka z dzieckiem w płonącym samochodzie

Warszawa

Niezwykłą przytomnością umysłu wykazała się matka, która 20 lutego wraz z dzieckiem przejeżdżała samochodem przez stołeczny Tarchomin.

Jej auto stanęło w płomieniach. Natychmiast wraz z córką opuściła pojazd.

Strażnicy zabezpieczają miejsce pożaru. W tle strażacy dogaszają samochód (fot. SM)

Tuż przed godziną 10 rano w sobotę strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego patrolowali osiedla na Tarchominie. Gdy przejeżdżali obok jednego z sieciowych sklepów przy ulicy Myśliborskiej, zobaczyli płonący samochód. Natychmiast podjęli interwencję. Płomienie sięgały ponad metr w górę, a z komory silnika dochodziły odgłosy przypominające wybuchy.

Po upewnieniu się, że wewnątrz auta nikogo nie ma, funkcjonariusze wezwali straż pożarną i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Wśród osób, którym polecono oddalić się na bezpieczną odległość, była kobieta z małym dzieckiem. To ona kierowała feralnym autem. Wyjeżdżając z pobliskiego parkingu zauważyła, że zapaliła się jej kontrolka silnika. Po chwili poczuła smród spalenizny i zaraz potem zobaczyła płomienie wydobywające się spod maski. Natychmiast zatrzymała auto i zabrała z niego malutką córeczkę. To wtedy nadjechali strażnicy. Po chwili przyjechał kolejny patrol straży miejskiej, radiowóz policji oraz strażacy. Kilkanaście minut później auto zostało ugaszone.
(SM)

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button