Niesamowite co dzieje się w Polsce za rządów PiS.
Naczelniczka poczty poskarżyła się posłowi PiS na drożyznę. I teraz straszą ją zwolnieniem dyscyplinarnym.
Minister PiS Michał Cieślak z Partii Republikańskiej doniósł na niewinną kobietę.
W Pacanowie w Świętokrzyskiem Agnieszka Głazek na poczcie pracuje od 25 lat. Zaś od 11 lat jest naczelniczką w Pacanowie.
3 czerwca na pocztę przeszedł Michał Cieślak, wybrany do Sejmu z listy PiS poseł Partii Republikańskiej i minister ds. samorządu. Wówczas kobieta pożaliła się jemu ws. wysokich cen. Powiedziała, że zarabia bardzo dużo i nie zna tych problemów, zwykłego obywatela. Cieślak stwierdził, że sama może kandydować do Sejmu. P. Agnieszka dodała, ze nie potrafi kłamać jak oni.
Wtedy bardzo szybko zadzwoniono z sekretariatu dyrektora z Kielc i musiała tam przyjechać. Dyrektor powiedział, że zostanie dyscyplinarnie zwolniona. Wpłynęła skarga od Cieślaka. Twierdzi, że używała wulgaryzmów, co jest kłamstwem.
— Michał Cieślak ?? (@Cieslak_Mich) June 7, 2022
„Miała być praca, pokora i umiar, jest nieróbstwo, buta i pogarda. Interweniujemy dziś w sprawie pani Agnieszki, represjonowanej za słowa prawdy. Będziemy stali w obronie każdego pracownika i pracodawcy, którego władza PiS weźmie na swój polityczny celownik!” – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł KO.
„SKANDAL! Naczelniczka Poczty z Pacanowa, która powiedziała kilka słów prawdy posłowi partii rządzącej o szalejącej drożyźnie i wysokich ratach kredytów, została odsunięta od kierowania placówką i grozi się jej zwolnieniem dyscyplinarnym. Opresyjne państwo PiS w praktyce!” – dodał polityk.