Lex Czarnek powrócił do Sejmu – alarmują posłowie Lewicy oraz demokratycznej opozycji.
W marcu tego roku, prezydent Andrzej Duda zawetował zmiany w prawie oświatowym, które proponował Przemysław Czarnek. Nową wersję tego projektu złożyli właśnie w Sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Lex Czarnek 2.0 to projekt tożsamy z pierwowzorem, który wprowadza cenzurę kuratora oświaty w szkołach, który odbiera rodzicom prawo do decydowania jakie zajęcia będą się w nich odbywały, a samorządy sprowadza do roli płatnika, bez możliwości współdecydowania o tym co na terenie szkoły będzie działo się.
Lex Czarnek 2.0 wszedł wczoraj do Sejmu tylnymi drzwiami, jako projekt poselski, bez obowiązku konsultacji społecznych ani międzyresortowych.
Kurator oświaty jak chce PiS ma decydować które organizacje pozarządowe będą mogły zorganizować zajęcia w szkołach. W dodatku pozalekcyjne!
W zgłoszonym projekcie wszystkie, z gruntu szkodliwe pomysły wcześniejszego Lex Czarnek są zapisane. Nieskrywanym celem ministra Czarnka jest zablokowanie współpracy szkół z organizacjami społecznymi i uzależnienie realizacji zajęć dodatkowych, których życzy sobie rodzic, wyłącznie od decyzji kuratora oświaty – urzędnika realizującego politykę rządu.
Wraz z ustawą do szkół wkracza więc totalna kontrola kuratora oświaty, a rola rodziców będzie tylko pozorna i fasadowa. Nie wystarczy, że Ty i nauczyciel Twojego dziecka zdecydujecie, że jakieś zajęcia są dla niego wartościowe. To kurator – na przykład Barbara Nowak – zdecyduje za Ciebie i oceni, czy jesteś „rozsądny/a”.
Ograniczenia w ustawie dotyczą też edukacji niepublicznej i edukacji domowej, a także trybu odwoływania dyrektorów szkół.
Lex Czarnek to m.in. zamach na szkoły zdalne, uczniów uczących się w nich oraz cała władza w rękach kuratorium.
„Przestańcie terroryzować polską oświatę”
Poselski projekt ustawy w przeciwieństwie do rządowego nie ma obowiązku prowadzenia konsultacji społecznych. Lewica oraz cała demokratyczna opozycja wraz ze środowiskami oświatowymi nie zamierzają poddać się tej manipulacji i zapraszają na wysłuchanie społeczne ustawy Lex Czarnek 2.0, które rozpocznie się 26 października o g. 8.00 w Sejmie.
– Projekt Lex Czarnek powrócił, ale tym razem nie jako projekt rządowy i firmowany nazwiskiem ministra Czarnka, ale jako projekt poselski. Pokazuje to, że minister Przemysław Czarnek to tchórz. Boi się dialogu. Boi się krytyki. Boi się środowisk oświatowych, nauczycieli, uczniów, rodziców i samorządów. Ustawa Lex Czarnek, która ogranicza dostęp organizacji społecznych do szkoły i odbiera prawo rodzicom decydowania o tym, w jakich zajęciach dodatkowych będą brały ich dzieci, a także zawiesza bat nad dyrektorami szkół. Jest to ustawa, która została jednoznacznie skrytykowana przez wszystkie środowiska oświatowe.
W związku z tym, że nie udało się jej wprowadzić drzwiami, to minister Czarnek próbuje wprowadzić ją oknem. Nie chce rozmawiać z nauczycielami i nie chce rozmawiać ze środowiskami oświatowymi. Ale mamy dla pana ministra złą wiadomość: ta rozmowa się odbędzie. Głos środowisk oświatowych, uczniów, rodziców i nauczycieli zostanie wysłuchany. Jako ugrupowania opozycyjne i strona społeczna zapraszamy serdecznie w najbliższą środę o g. 8.00 na wysłuchanie obywatelskie w sprawie projektu ustawy Lex Czarnek 2.0.
Naszym zdaniem ta ustawa jest równie niebezpieczna co jej pierwowzór. Równie niebezpieczna jest praktyka uciszania głosu obywatelek i obywateli. Nauczyciele przez tydzień organizowali miasteczko edukacyjne, ale minister edukacji nie znalazł dla nich czasu. Wzywamy Przemysława Czarnka, aby znalazł w sobie minimum odwagi i pojawił się w środę 26 października o g. 8.00 w Sejmie na wysłuchaniu obywatelskim – mówiła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
– PiS boi się wszystkiego co nowe. Pan minister Czarnek zapatrzony w swój pruski model edukacji próbuje realizować dzieło zniszczenia polskiej edukacji. Ta ustawa kasuje każdą edukację domową. Stoimy tu dzisiaj, żeby to dzieło zniszczenia powstrzymać – powiedział Michał Gramatyka, poseł z Polska 2050.
– Pierwsze czytanie #LexCzarnek: 25.10.22, godz. 18.00 na komisji edukacji.
Posłowie PiS bardzo się śpieszą. Pewnie drugie czytanie też odbędzie się w przyszłym tygodniu oraz głosowanie nad całością. Zdolni są, nie takie ustawy przepychali przez Sejm – dodała Krystyna Szumilas, posłanka PO.
