Sławomir S. został skazany przez sąd na 10 lat więzienia.
Osobnik ten przez wiele lat znęcał się nad żoną i dziećmi.
Oskarżony wielokrotnie uderzał i znieważał 35-letnią żonę.
Podobnie było z chłopcami. Przez ojca straciły emocje, bo nie traktują tego jako karę. Sławomir S. siniaki, które zostawiał na ich placach, nazywał „skrzydłami anioła”. Bił je w ten sposób, by obrażenia te nie były widoczne.
Mężczyzna ten znęcał się nad sześciorgiem ich dzieci oraz 18-letnim synem kobiety. Znieważał je, bił, poniżał, rozpijał, a nawet jednemu z nich złamał rękę, a drugiemu nogę. Dziewczynek nie bił.
Wszystkim zaś groził śmiercią.
Sąd Rejonowym we Włocławku uznał 32-latka winnego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad żoną i dziećmi. Bestia ta otrzymała 10 lat bezwzględnego więzienia. Po wyjściu z więzienia nie będzie mogła przez pięć lat kontaktować się i zbliżania się z rodziną oraz dostała nakaz wyprowadzenia się z domu.
Oprócz tego Sławomir S. ma zapłacić po pięć tysięcy złotych zadośćuczynienia dla pokrzywdzonych i został pozbawiony praw publicznych na okres pięciu lat.
Wyrok nie jest prawomocny.
Rodzina z Włocławka była wcześniej znana policji, gdyż od 2019 roku miała założoną „niebieską kartę”.