21 kwietnia br. wicepremier Mariusz Błaszczak wziął udział w konferencji wsparcia dla Ukrainy (Ukraine Defense Contact Group) z udziałem przedstawicieli kilkudziesięciu państw, pod przewodnictwem sekretarza obrony USA Lloyda J. Austina.
– Podpisaliśmy dziś list intencyjny dotyczący stworzenia i prowadzenia hub-u, w którym będzie naprawiany sprzęt, który został przekazany na Ukrainę. (…) Chodzi o czołgi Leopard 2. Tym augmentem, który przedstawiłem w rozmowach, była gotowość zorganizowania takiego hub-u w Polsce. Ten hub powstanie w gliwickim Bumarze, który ma 20-letnie doświadczenie w serwisowaniu i naprawie czołgów Leopard. Wyzwanie dla nas wszystkich to części zamienne, ale tu też koordynujemy działania, aby sprostać temu wyzwaniu – mówił Błaszczak po zakończonym w Ramstein posiedzeniu grupy do spraw wsparcia Ukrainy.
Jak podkreślił wicepremier Błaszczak wszystkie państwa, których przedstawiciele spotkali się w Ramstein wspierają Ukrainę i czekają na ukraińską ofensywę. Ukraina – jak zaznaczył szef MON – walczy o swoją niepodległość, ale także o niepodległość Europy i wolnego świata.
Mówiąc o szczegółach zawartych w liście intencyjnym wicepremier M. Błaszczak powiedział:
W naszym liście intencyjnym jest propozycja powstania funduszu, z którego będą czerpane pieniądze do finansowania i remontów Leopardów. My oczywiście mamy też możliwość wykorzystywania funduszy już istniejących, przede wszystkim funduszu Unii Europejskiej, ale także funduszy NATO, a więc tu gama jest szeroka. Najważniejsza jest skuteczność. Ja podkreślałem doświadczenie Bumaru Łabędy, jeżeli chodzi o serwisowania takich czołgów i to zostało bardzo dobrze przyjęte. Przed polskim przemysłem zbrojeniowym jest olbrzymia szansa. Jestem przekonany, że tę szansę polski przemysł wykorzysta.
Wicepremier pytany o szczegóły rozmów w Ramstein zaznaczył, że dyskusja dotyczyła głównie tego, jak najefektywniej wspierać Ukrainę, która dzielnie broni się przed inwazją rosyjską.
Dziś mówiliśmy przede wszystkim o obronie przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. To jest największe wyzwanie dziś dla Ukrainy. Chcę to bardzo mocno podkreślić, że Polska również wspiera w tej dziedzinie Ukrainę – zaznaczył wicepremier M. Błaszczak.
Polska pozostaje jednym z najbardziej aktywnych państw-donatorów pomocy dla Ukrainy, zarówno w zakresie pomocy dla mieszkańców, pakietu szkoleniowego dla Sił Zbrojnych Ukrainy, jak i dostaw różnorodnego sprzętu wojskowego o wartości szacowanej na ponad 2,5 mld euro.
Szef MON zaznaczył, że Polska odgrywa bardzo istotną rolę w procesie wparcia Ukrainy, także ze względu na położenie geograficzne.
– Polska stanowi ten największy hub, a można powiedzieć, że dominujący hub, jeśli chodzi o wsparcie na Ukrainę. Sprzęt, który jest dostarczany z całego świata, jest dostarczany przez państwa z formatu Ukraine Defence Contact Group, przechodzi przede wszystkim przez Polskę – mówił szef MON.
Wicepremier poinformował także o swojej rozmowie z ministrem obrony Niemiec i dwustronnej umowie dotyczącej obecności w Polsce niemieckiego systemu Patriot.
– System został do Polski przerzucony na podstawie dwustronnej umowy, a więc to umowa polsko-niemiecka, która kończy się z końcem czerwca. Rozmawiamy dalej. Dziś mamy koniec kwietnia. Mamy zatem dość czasu, żeby wypracować najlepszą formułę – dodał wicepremier.
Szef MON mówiąc o wsparciu jakiego Polska udziela żołnierzom z Ukrainy zaznaczył, że środowisko międzynarodowe zauważa i bardzo docenia szkolenia, które prowadzone są w Polsce.
– Rozmawialiśmy także o szkoleniach dla żołnierzy ukraińskich. Polska należy do tych państw, które szkolą żołnierzy z Ukrainy, m. in. w formacie unijnym. Usłyszałem bardzo dobre oceny dotychczas podjętych działań przez nasz kraj, z czego jestem dumny. Dziękuję wszystkim tym, którzy szkolą żołnierzy ukraińskich – dodał wicepremier.
Od lat Polska udziela praktycznego wsparcia ukraińskim siłom zbrojnym. Po agresji Rosji na Ukrainę, jako wyraz solidarności, Polska przekazuje nieodpłatnie pomoc wojskową. W bardzo szerokim zakresie zaangażowała się w również w pomoc humanitarną dla ogromnej rzeszy ukraińskich uchodźców, którzy uciekli przed wojną.
Wszystko fajnie tylko dwa pytanka. Kto zapłaci za części? oraz kto będzie płacił za pracę polskim mechanikom?