Natalia Maliszewska zajęła trzecie miejsce w zawodach Pucharu Świata w short tracku na dystansie 500 metrów, które zakończyły się w Montrealu.
To pierwsze tegoroczne miejsce na podium zwyciężczyni Pucharu Świata z poprzedniego sezonu na dystansie 500 metrów. Polka awansowała na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Maliszewska bez żadnych problemów awansowała do finału – wygrała swój ćwierćfinał pokonując m.in. koleżankę z reprezentacji Nikolę Mazur, najlepsza była też w półfinale, ale w finale, choć miała pierwszą pozycję startową, nie dała rady. Od razu na starcie dała się wyprzedzić Kanadyjce Kim Boutin i Włoszce Martinie Valcepinie, a wyprzedziła inną Kanadyjkę Alyson Charles. Dokładnie w tej kolejności zawodniczki dojechały do mety.
To najlepszy tegoroczny wynik polskiej zawodniczki, która w pierwszych zawodach Pucharu Świata w Salt Lake City zajęła raz czwarte, a raz dziesiąte miejsce. Na czternastej pozycji w Montrealu sklasyfikowana została na tym samym dystansie Nikola Mazur.
Niestety, pozostali Polacy w Montrealu nie zdołali przebić się do ćwierćfinałów. Na dystansie 1000 metrów bardzo dzielnie walczyła debiutantka w Pucharze Świata Gabriela Topolska, która zajęła czwarte miejsce w półfinale repasaży i była naprawdę blisko awansu do ćwierćfinału. Dużo dalej byli panowie – na dystansie 500 metrów Mateusz Krzemiński był 37., Łukasz Kuczyński 44., a Szymon Wilczyk 45. Z kolei na dystansie dwukrotnie dłuższym najlepszy był Rafał Anikej, który awans do półfinału repasaży przegrał o niespełna jedną dziesiątą sekundy. Dwa ostatnie miejsca w swoim ćwierćfinałowym biegu repasażowym zajęli Paweł Adamski i Sebastian Hydzik.
Zawody w Montrealu były drugą imprezą cyklu o Puchar Świata. Kolejne zawody odbędą się pod koniec listopada w Nagoi, a później zawodnicy walczyć będą jeszcze w grudniu w Szanghaju oraz w lutym w Dreźnie i Dordrechcie. Docelowymi imprezami w tym sezonie będą Mistrzostwa Europy w Debreczynie (24-26 stycznia) oraz Mistrzostwa Świata w Seulu (13-15 marca).