Kaczyński i Orban wojują przeciwko Unii Europejskiej.
Jeśli Polska i Węgry podtrzymają weto, to pozostałe państwa członkowskie stworzą odrębny twór związany z zarządzaniem pieniędzmi.
Wtedy tylko 25 krajów skorzysta z Funduszu Odbudowy po pandemii. Takie są plany KE.
Polska przez obecny rząd może stracić 64 mld euro w ciągu 3 lat. Chodzi o dotacje – 30 mld i tanie pożyczki – 34 mld euro.
Jednym w podstawowych obowiązków w UE jest praworządność. Polska chce zawetować (więc PiS przyznaje się tym, że jest u nas problem w tej dziedzinie życia) kilkuletni budżet UE. Straci na tym każdy z nas.
Oprócz olbrzymich pieniędzy prawdopodobnie zabraknie takich projektów jak Erasmus+, Creative Europe, Life+, EU4 Health, Horizon Europe, itp. Studenci nie pojadą na zagraniczne uczelnie.
Nie będą wprowadzane w Polsce nowe projekty energetyczne, naukowe czy zdrowotne.
Polskie firmy nie dostaną pomocy z powodu lockdownu w pandemii.
W 2021 roku budżet UE będzie składał się z dwunastek, czyli może być dzielony na każdy miesiąc z planowanych 165 mld. Cała „27” odchudzi się w przyszłym roku o 25-30 mld euro mniej.
Polska straci m.in. w
- w polityce spójności – z 13 mld do 9 mld euro (strata 4 mld)
- w programie Rozwój Obszarów Wiejskich – rolnicy stracą część pieniędzy
Jeśli na szczycie 10-11 grudnia nie dojdzie do porozumienia to czeka Polskę przepaść co do innych krajów. Będzie to olbrzymia strata i zapewne czeka nas kryzys.