SIATKÓWKA

Polska najlepsza na XVI Memoriale Wagnera. Biało-czerwoni wygrali z Rosją [ZDJĘCIA]

XVI Memoriał Wagnera

Reprezentacja Polski wygrała z Rosją w ostatnim spotkaniu w krakowskiej Tauron Arenie.

Mimo niepewnych początków Biało-czerwoni wrócili do gry w dobrym stylu triumfując po tie-breaku. Tym samym Polacy wygrali tegoroczną edycję Memoriału Huberta Jerzego Wagnera.

Rosjanie rozpoczęli dość niepewnie, popełniając kolejne błędy własne, co znakomicie wykorzystywali biało-czerwoni. Dość szybko zapunktował serwis Polaków, najpierw skutecznie zagrywał Dawid Konarski, po chwili nie mniej pewny w polu serwisowym był Bartosz Kwolek i to Polska objęła prowadzenie (10:9). Dominacja biało-czerwonych utrzymywała się do stanu po 12. Celne serwisy Butki zrobiły swoje, a kiedy do głosu doszedł Wołkow Vital Heynen zdecydował się przerwać grę. Rosjanie uaktywnili się w bloku, a Michajłow dzielił i rządził w ataku. Przestój Polaków wyprowadził Sborną na pięciopunktowe prowadzenie -20:15. Ataki Szalpuka oraz rotacje w składzie nie pomogły i ten fragment meczu padł łupem gości (21:25).

W drugiej odsłonie meczu od pierwszych akcji problemy z wyprowadzeniem kończącego ataku miał Wołkow. Polacy mogli liczyć na Dawida Konarskiego. W tej partii na dłuższej przestrzeni seta utrzymywała się gra na styku. Vital Heynen rotował jeszcze składem, na placu gry pojawili się jeszcze Łomacz z Schulzem. W szeregach Sbornej natomiast Grankin i Poletajew. W końcówce seta wciąż utrzymywała się gra punkt za punkt. Dopiero blok Nowakowskiego na Muserskim dał Polakom trzypunktową zaliczkę. Dobrze w polu serwisowym radził sobie Damian Schulz umacniając Polaków na prowadzeniu. Sytuację w końcówce próbował ratować Kurkajew, jednak atak Bieńka ze środka dopełnił formalności (25:22).

Trzeci set to zacięta walka od pierwszych piłek. Tym razem nieco częściej mylił się Michajłow, również biało-czerwoni nie byli bezbłędnie, głównie popełniając błędy w polu serwisowym. Polacy zdołali się przełamać, w ataku nieco lepiej prezentował się Artur Szalpuk, co wystarczyło do prowadzenia gry na styku (19:19). Od tego momentu żadna z ekip nie była w stanie wypracować znacznej przewagi. Na ataki Wołkowa odpowiadał Kwolek, więcej „zimnej krwi” zachowali przyjezdni (24:26). Kolejna odsłona nie miała większej historii, ustawienie z Piotrem Nowakowski w polu serwisowym zagwarantowało biało-czerwonym mocny start (10:2). Sborna popełniała coraz więcej błędów własnych, swój zespół próbował ratować Wołkow, jednak po chwili zagrywki Mateusza Bieńka umocniły naszą reprezentację na prowadzeniu. Kolejne ataki Schulza z Szalpukiem pokazały bezradność Rosjan, po asie serwisowym Damiana Schulza było już 23:13. Tej zaliczki nie pozwoliliśmy sobie odebrać, wygrywając 25:15).

Tym samym Polaków czekał kolejny tie-break w turnieju. Decydująca partia rozpoczęła się po myśli podopiecznych Vitala Heynena. Nierówno w tej części meczu grał Wołkow, zerwane ataki przeplatając skutecznymi zagraniami. Po kolejnym bloku biało-czerwonych było 5:2. Radość była przedwczesna, Polacy również nie ustrzegli się błędów i jeszcze przed zmianą stron boiska było po 6. Nie był to ostatni zwrot akcji, w końcówce meczu za Kwolka pojawił się jeszcze Śliwka, od razu meldując się skutecznym atakiem. Sprytnie w końcówce poczynał sobie Artur Szalpuk (11:9). Formalności w końcówce dopełnił Aleksander Śliwka, zdobywając punkt na miarę wygranej w Memoriale (15:10).

Po meczu powiedzieli:

Siergiej Grankin, kapitan reprezentacji Rosji

Przede wszystkim chciałbym pogratulować zwycięstwa reprezentacji Polski. Myślę, że był dobry turniej, rozegraliśmy 3 mecze, czyli 14 setów. Mamy jeszcze nad czym pracować przed Mistrzostwami Świata.

Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski

Z każdym kolejnym meczem graliśmy coraz lepiej. W dzisiejszym spotkaniu bardzo dobrze wychodziła nam zagrywka i blok. Gratuluję wszystkim, którzy przyczynili się do tego zwycięstwa, chociaż to nie wynik był najważniejszy, a budowanie pewności drużny. Z dnia na dzień czujemy się coraz lepiej i wierzę, że zbudujemy taka formę na Mistrzostwa, że zajdziemy w turnieju jak najdalej i unikniemy kontuzji.

Siergiej Szliapnikov, trener reprezentacji Rosji

Przede wszystkim ten turniej był dla nas bardzo dobrym doświadczeniem. Udało mi się zobaczyć to, co chciałem, przetestowałem wszystkich zawodników. Nie chcieliśmy za wszelką cenę wygrać tego turnieju. Naszym celem było sprawdzenie poszczególnych zawodników w danym momencie meczu. Plan został zrealizowany, dlatego takie mecze to cenne doświadczenie.

Vital Heynen, trener reprezentacji Polski

Gra tutaj jest czymś wyjątkowym, przy takich kibicach i w takim turnieju. Atmosfera przypomina oficjalne mecze z pełnymi trybunami. Wielu moich zawodników nie ma jeszcze międzynarodowego doświadczenia, tutaj mogli poczuć tę wyjątkową atmosferę.Jakie są moje odczucia po tym turnieju? Mam 14 dobrych zawodników. Nie wiem, ilu zawodników dziś grało – 9, 10? Nie liczyłem, ale każdy reprezentuje bardzo zbliżony poziom. Nie mamy najlepszych zawodników na świecie jak Leon czy Michajłow, ale wciąż naprawdę dobrych siatkarzy. Będzie pierwsza szóstka, ale będą tez zmiany – to pewne.

Polska – Rosja 3:2 (21:25, 25:22, 24:26, 25:15, 15:10)

Polska: Nowakowski, Drzyzga, Szalpuk, Konarski, Kwolek, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Schulz, Łomacz, Kubiak, Śliwka i Kochanowski
Rosja: Kowaljew, Wołkow, Muserski, Rodiczew, Michajłow, Kurkajew, Sokołow (libero) oraz Wlasow, Grankin, Sokołow, Butko, i Poletajew
(org.)

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button