Premier Mateusz Morawiecki i minister Mariusz Kamiński podjęli decyzję o wyjeździe polskich strażaków do działań ratowniczych w Libanie.
Po zgłoszeniu prośby o pomoc przez władze Libanu, a następnie przyjęciu przez nie oferty strony polskiej, do Bejrutu 5 sierpnia wylecieli z Warszawy: grupa poszukiwawczo-ratownicza, strażacy specjalizujący się w zwalczaniu zagrożenia chemicznego oraz zespół medyczny.
– Skala zniszczeń jest ogromna, więc na pewno trudno ocenić ile jeszcze osób może się znajdować w strefach niebezpiecznych. Jedzie ekipa bardzo doświadczona, wytrenowana, z najlepszymi psami, jakie mamy do dyspozycji w PSP, więc myślę, że będziemy bardzo pomocni – powiedział Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Andrzej Bartkowiak.
Do Libanu wyleciał tzw. moduł MUSAR, czyli średnia grupa poszukiwawczo-ratownicza przeznaczona do działań na terenach miejskich. Jest tworzona doraźnie na bazie pięciu grup poszukiwawczo-ratowniczych PSP. W jej skład wchodzi 39 ratowników i 4 psy. Grupa jest samowystarczalna – zabiera ze sobą wyżywienie i wodę, by nie stanowić żadnego obciążenia dla państwa, do którego leci z pomocą.
Dodatkowo, po raz pierwszy w historii, wyleciało z Polski 4 strażaków specjalizujących się w zwalczaniu zagrożenia chemicznego. Do strażaków dołączyło również 11 medyków. Łącznie Polska wysłała do Libanu 54 osoby. Przekazano też sprzęt i wyposażenie medyczne, leki oraz namiot szpitalny.
10 sierpnia w nocy Komendant Główny PSP nadbryg. Andrzej Bartkowiak wraz z zastępcą nadbryg. Adamem Koniecznym przywitali ratowników po przylocie z Libanu.
Materiały i sprzęt dla mieszkańców Libanu przyleciał na pokładzie samolotu PLL LOT. Tym samym samolotem wrócili strażacy grupy MUSAR POLAND, którzy prowadzili działania poszukiwawczo-ratownicze.
9 sierpnia polska grupa strażaków PSP, którzy prowadzili działania poszukiwawczo-ratownicze w Bejrucie, zakończyła działania w strefie J.
Nasza grupa MUSAR POLAND działała w piekielnym upale. Rozpoznanie polegało także na wywiadzie z miejscową ludnością. Polscy strażacy ustalali miejsca, w których mogą znajdować się ofiary eksplozji.
Działania polskich strażaków w Libanie
Po wybuchu w stolicy Libanu Polska jako jeden z pierwszych krajów zgłosiła gotowość niesienia pomocy. Państwowa Straż Pożarna w odpowiedzi na zapotrzebowanie po eksplozji w Bejrucie zgłosiła gotowość do zadysponowania grupy MUSAR. Jest to specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza.
Po rozłożeniu bazy i odprawie z miejscowymi władzami strażacy razem z czworonożnymi ratownikami ruszyli na poszukiwania do kolejnych stref w miejscu katastrofy. Działając w piekielnym upale ratownicy ustalali miejsca, w których mogły znajdować się osoby które ucierpiały w eksplozji. W czasie misji strażacy z grupy MUSAR przy udziale psów ratowniczych poszukiwali osób uwięzionych w gruzowiskach. Warto zaznaczyć że, Polacy objęli swoimi działaniami największą z wyznaczonych przez miejscowe władze stref i poza Francuzami byli jedyną zagraniczną ekipą ratowniczą, która otrzymała zgodę na prowadzenie działań w strefie cywilnej.
Działania poszukiwawczo-ratownicze w Bejrucie zakończone zostały w niedzielę. Na koniec władze zorganizowały konferencję prasowa z udziałem dowódców międzynarodowych grup poszukiwawczo-ratowniczych, które prowadziły działania w strefach po wybuchu.
Polscy strażacy przygotowali także transport materiałów i sprzętu do walki z koronawirusem.
Pomoc zorganizowało Ministerstwo Zdrowia. Materiały trafiły do Bejrutu w poniedziałek na pokładzie samolotu który, poleciał zabrać ratowników do kraju.
10 sierpnia 2020 roku przed godziną 20 strażacy wylądowali na stołecznym lotnisku. Po powitaniu przez komendanta głównego PSP nadbryg. Andrzeja Bartkowiaka i jego zastępcę nadbryg. Adama Koniecznego odbyła się konferencja prasowa. Następnie strażacy biorący udział w libańskiej misji odjechali do miejsca odpoczynku. Zanim wrócą do bliskich, zgodnie z procedurami zostaną przebadani oraz odbędą obowiązkową kwarantannę.
Operacja w Libanie została przeprowadzona w ramach Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności.
We wtorek (4 sierpnia br.) w porcie w Bejrucie (stolicy Libanu) doszło do potężnej eksplozji. Libański oddział Czerwonego Krzyża szacuje, że w jej wyniku zginęło co najmniej 135 osób, a rannych zostało około 5 tys.
(KGPSP)