Prawdopodobnie to wybuch petardy był powodem śmierci 14 ptaków, które znaleziono w Nowy Rok leżące na chodniku przy ulicy Senatorskiej w Warszawie.
UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA!
Sprawę smutnego znaleziska zgłosili straży miejskiej mieszkańcy. Niestety po przybyciu na miejsce okazało się, że leżące na chodniku jemiołuszki były martwe. Wezwany na miejsce inspektor weterynarii ocenił, że ptaki zostały ogłuszone w locie, a ich śmierć nastąpiła wskutek upadku z dużej wysokości. Ciała kilku ze zwierząt zostaną poddane sekcji, która ma potwierdzić czy ta hipoteza jest trafna.
Na podstawie wyjaśnień okolicznych mieszkańców do śmierci ptaków miało dojść w Nowy Rok po godzinie 7 rano, mieszkańcy twierdzili, że wcześniej ptaków nie było na chodniku.
Przypomnijmy, że podczas imprezy sylwestrowej na pobliskim pl. Bankowym organizator imprezy nie używał środków pirotechnicznych. Prezydent miasta apelował też do warszawiaków o zaniechanie strzelania z petard przez wzgląd na zwierzęta.
Jemiołuszki są w Polsce objęte ścisłą ochroną gatunkową.
Członkowie Nyskiego Pogotowania Opiekuńczo-Adopcyjnego dla Zwierząt ŁAPA napisali:
„Co roku to samo!
Po co te zwierzęta ratować, by później w jedną noc je wybić!
Ten dzięcioł duży miał dzisiaj wrócić na wolność, po ponad 3 tygodniach leczenia, znaleziony dzisiaj martwy wraz z innymi drobnymi ptakami (m.in. wróbel).
Oto proszę Państwa jest efekt fajerwerków.”