W Pleszewie (woj. wielkopolskie) doszło prawdopodobnie do porachunków gangsterskich.
13 lutego o godz. 12:00 w jednej z firm na placu Kościuszki zabito dwie osoby, a trzecia trafiła do szpitala.
Przedsiębiorstwo to zajmuje się handlem basenami.
Napastnicy najpierw weszli do środka i pobili tam trzech mężczyzn. 35–latek i 51–latek zginęli na miejscu. Zaś 41-latek przeżył i wylądował w szpitalu. To mieszkańcy gmin Dobrzyca i Pleszew.
Z wstępnych informacji podwójnego zabójstwa mogło dokonać czterech lub pięciu mężczyzn, którzy mieli przy sobie tasaki, siekiery i kije bejsbolowe.
Z miejsca zdarzenia uciekli szarym samochodem bmw na pleszewskich numerach rejestracyjnych.
14 lutego rankiem Policja zatrzymała pięć osób w sprawie tego brutalnego napadu.
Podejrzani to mężczyźni w wieku od 16 do 22 lat. Wszyscy są mieszkańcami powiatu pleszewskiego. Zostali zatrzymani w swoich domach.
Jeden z zatrzymanych, 18-latek, to syn mężczyzny, który został pobity w trakcie napadu i przeżył.
Prokuratura zajmuje się czynnościami operacyjnymi.