Po zakończeniu wszystkich meczów fazy grupowej 25. Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej Mężczyzn do lat 21 poznaliśmy terminarz rundy głównej oraz Pucharu Prezydenta IHF.
W niedzielę wszystkie drużyny uczestniczące w mistrzostwach skorzystają z dnia regeneracyjnego. Mecze kolejnej rundy odbędą się poniedziałek 23 czerwca i wtorek 24 czerwca. Reprezentacja Polski w tych dniach zagra z Brazylią i Argentyną, a mecze zaplanowano na godz. 18.30.
Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) opublikowała oficjalny harmonogram rundy zasadniczej Mistrzostw Świata Mężczyzn w Piłce Ręcznej do lat 21.
Wszystkie mecze rundy zasadniczej oraz Pucharu Prezydenta odbędą się w dniach 23 i 24 czerwca, po dniu przerwy po zakończeniu fazy grupowej. Spotkania dalej zostaną rozegrane w czterech polskich miastach: Sosnowcu, Płocku, Katowicach i Kielcach.
W Sosnowcu, Płocku i Katowicach mecze zaplanowano na godziny 11:45, 14:00, 16:15 i 18:30, zapewniając kibicom cały dzień sportowych emocji. W Kielcach spotkania rozpoczną się o 11:45, 14:00, 18:45 i 21:00, oferując nieco późniejsze wieczorne godziny.
Reprezentacja Polski zagra w Grupie I Pucharu Prezydenta z Brazylią i Argentyną, a mecze zaplanowano na poniedziałek i wtorek na godz. 18.30 w płockiej Arenie.
Runda zasadnicza wyłoni zespoły, które awansują do ćwierćfinałów – te rozegrane zostaną 26 czerwca w Katowicach i Sosnowcu. Półfinały odbędą się 27 czerwca, natomiast mecze o medale zaplanowano na niedzielę, 29 czerwca w Katowicach.
Biało-Czerwoni bronią Pucharu Prezydenta IHF. Przed nami widowiskowe mecze z Brazylią i Argentyną
Chociaż młodzieżowa reprezentacja Polski pod wodzą selekcjonera Bartosza Jureckiego z pewnością nie tak wyobrażała sobie udział w 25. Mistrzostwach Świata w Piłce Ręcznej Mężczyzn do lat 21 rozgrywanych w Polsce, Polakom przyjdzie teraz… bronić Pucharu Prezydenta IHF wywalczonego dwa lata temu przez starszych kolegów na parkietach w Niemczech i Grecji. Pierwszy mecz drugiej rundy mistrzostw Biało-Czerwoni rozegrają w poniedziałek 23 czerwca o godz. 18.30 z Brazylią.
Młodzieżowa reprezentacja Polski ma za sobą nieudaną fazę grupową. Chociaż Biało-Czerwoni dobrze rozpoczęli turniej i na inaugurację bardzo wysoko pokonali Urugwaj (39:16), to w kolejnych dniach przyszły porażki ze Słowenią (21:31) i Norwegią (22:35).
Takie wyniki reprezentacji Polski złożyły się na to, że Biało-Czerwoni rywalizację w Grupie A zakończyli na trzecim miejscu, co oznaczać miało brak awansu do rundy głównej i udział w rozgrywkach o Puchar Prezydenta IHF.
Co ciekawe, Biało-Czerwoni do tej rywalizacji będą przystępować jako… obrońcy tytułu. W 2023 roku na parkietach w Niemczech i Grecji Polacy również nie przebrnęli przez fazę grupową, ale później nie mieli sobie równych i wygrali kolejno z Libią, Algierią, Kuwejtem i Japonią, wygrywając Puchar Prezydenta IHF i zajmując 17. miejsce w mistrzostwach.
Co więcej, młodzieżowi reprezentanci Polski stoją także przed szansą na powtórzenie wyniku dorosłej reprezentacji Polski ze styczniowych Mistrzostw Świata Mężczyzn 2025. Podczas tego turnieju kadra prowadzona wówczas przez Marcina Lijewskiego również zdobyła Puchar Prezydenta, ale zajęła 25. miejsce. Polacy mogą zdobyć zatem trzeci z rzędu Puchar Prezydenta, licząc rozgrywki seniorskie i młodzieżowe, a także zostać pierwszą nacją w historii, która w jednym roku wygra te zawody w obu kategoriach wiekowych.
Wracając do tegorocznych młodzieżowych mistrzostw świata, Polacy będą kontynuować turniej w Grupie I, gdzie kolejno zmierzą się z Brazylią i Argentyną, które okazały się najsłabsze w Grupie B. Biało-Czerwoni dalej będą występować w płockiej Arenie.
W Grupie I każdy mecz będzie miał olbrzymie znaczenie, ponieważ każdy punkt może zadecydować o ostatecznej kolejności, która zdeterminuje z kolei dalsze losy drużyn w turnieju. Zespoły z pierwszych lokat zagrają o miejsce 17., z drugich – o 21., z trzecich – o 25., z czwartych – o 29. Polacy do Pucharu Prezydenta IHF zabrali dwa punkty wywalczone w grupowym meczu z Urugwajem.
W niedzielę 22 czerwca wszystkie drużyny uczestniczące w mistrzostwach korzystają z dnia regeneracyjnego. Zawodnicy powrócą na parkiety w poniedziałek 23 czerwca.
Właśnie tego dnia Biało-Czerwoni zmierzą się z Brazylią, czyli czwartą drużyną Grupy B, która w pierwszej rundzie mistrzostw przegrała zarówno z Argentyną (29:30), jak i Węgrami (24:29) oraz Austrią (24:32). Brazylijczycy to aktualni wicemistrzowie Ameryki Południowej i Centralnej z 2024 roku.
Canarinhos w kontynentalnym finale pokonali Argentyńczycy, którzy będą z kolei wtorkowym rywalem naszej kadry. Najlepsza drużyna Ameryki Południowej i Centralnej w fazie grupowej uległa również europejskim rywalom – Węgrom wynikiem 31:36, a Austriakom rezultatem 23:29, ale, podobnie jak Polska, zabrała ze sobą dwa “oczka” za zwycięstwo z Brazylią i wydaje się być najgroźniejszym rywalem dla naszej kadry w walce o pierwsze miejsce w grupie.
Starcia z reprezentacjami Argentyny i Brazylii zapowiadają się niezwykle interesująco, nawet z racji tego, że oba zespoły słyną z efektownego, ofensywnego stylu gry. Południowoamerykańskie drużyny charakteryzuje duża swoboda w grze, kreatywność i niekonwencjonalne akcje, które często zaskakują przeciwników i cieszą oko kibiców. Ich dynamiczne tempo i techniczne umiejętności sprawiają, że każde spotkanie z ich udziałem to niemal gwarancja emocji i widowiskowych zagrań.