7 lutego funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Daleszycach zatrzymali 37-letnia mieszkankę gminy Górno (woj. świętokrzyskie).
Kobieta kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości, a ponadto podróżowała ze swoją 5-miesięczną córką. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie stanie przed sądem.
Nie ma takiej osoby, która nie byłaby świadoma, że kierujący po alkoholu są śmiertelnym zagrożeniem dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Niestety pomimo licznych apeli i działań profilaktycznych, dalej zdarzają się tacy, którzy decydują się wsiąść za kierownicę na „podwójnym gazie”.
Tylko w piątek funkcjonariusze kieleckiej komendy zatrzymali troje nietrzeźwych kierujących. Wszyscy stracili prawo jazdy, a za swoje poczynanie przyjdzie im odpowiedzieć przed sądem.
Największym brakiem rozsądku wykazała się 37-latka kierująca fordem. Zatrzymana do kontroli przez funkcjonariuszy z daleszyckiego komisariatu kobieta, miała w swoim organizmie blisko półtora promila alkoholu. Na domiar złego, podróżowała wraz ze swoją 5-miesięczną córką. Mieszkance gminy Górno zostało zatrzymane prawo jazdy, a teraz będzie tłumaczyć swoje zachowanie przed sądem. Grozi jej m.in. kara do 3 lat pobawienia wolności.
Apelujemy do osób, które zauważą pijanego kierującego, aby jak najszybciej powiadamiali policję. W ten sposób mogą uratować czyjeś zdrowie lub życie. Bierna postawa osób bliskich i współpasażerów, którzy nie reagując w sytuacji, gdy nietrzeźwy wsiada za kierownicę, wyraża przyzwolenie na taką jazdę. Tym samym osoby te stają się współodpowiedzialne za zagrożenie, jakie dla bezpieczeństwa na drodze stanowi pijany kierowca.