25 marca 2019 r. w Teatrze Polskim w Warszawie wręczone zostały Polskie Nagrody Filmowe – Orły 2019.
Bezapelacyjnym zwycięzcą tej edycji nagrody została “Zimna wojna” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. Film zdobył Orły w aż 7 kategoriach spośród 12, w których otrzymał nominacje:
NAJLEPSZY FILM
NAJLEPSZA REŻYSERIA – Paweł Pawlikowski
NAJLEPSZY SCENARIUSZ – Paweł Pawlikowski i Janusz Głowacki
NAJLEPSZA GŁÓWNA ROLA KOBIECA – Joanna Kulig
NAJLEPSZE ZDJĘCIA – Łukasz Żal
NAJLEPSZY DŹWIĘK – Maciej Pawłowski i Mirosław Makowski,
NAJLEPSZY MONTAŻ – Jarosław Kamiński
Polskie Nagrody Filmowe Orły, doroczne nagrody Polskiej Akademii Filmowej, są organizowane przez Niezależną Fundację Filmową dla Polskiej Akademii Filmowej od 1999 roku. Pomysłodawcą Orłów jest Dariusz Jabłoński, reżyser i producent filmowy, obecnie Prezydent Polskiej Akademii Filmowej.
Orły przyznawane są w 19 kategoriach. Głosowanie na filmy kandydujące do Orłów jest dwuetapowe, korespondencyjne i tajne aż do ogłoszenia rezultatu.
Osią fabuły tego nakręconego w czerni i bieli dzieła jest niezwykły romans przez żelazną kurtynę. Zula i Wiktor poznają się w 1950 r. i planują wspólną ucieczkę na Zachód. Ostatecznie zostaje tam tylko Wiktor. Dalsze ich losy to burzliwa historia spotkań i rozstań na przestrzeni lat 50 i 60 — aż do dramatycznego finału. Trzeba też podkreślić wyjątkową oprawę muzyczną: dźwięk jest nie tylko ilustracją ale wręcz jednym z aktorów w Zimnej wojnie; udanie łączącym polską muzykę ludową z jazzem z paryskich barów lat 50. i 60. XX wieku.
Prawie trzydzieści dni zdjęciowych miało miejsce w regionie łódzkim w 2017 roku — w tym 17 w samej Łodzi. Podczas projekcji uważny widz rozpozna m.in. studio nagrań w Radio Łódź, Willę Leona Alarta przy ul. Wróblewskiego czy też Grand Hotel. Ciekawostką jest fakt, że woonerf na ul. Traugutta udanie wcielił się w rolę ulicy w Paryżu. Łódzki Fundusz Filmowy (finansowany z budżetu Miasta Łodzi) wsparł produkcję dzieła Pawła Pawlikowskiego kwotą 400 tys. zł.
„Chciałem zrobić dobry film — film, który mi się spodoba” — mówił o swoim dziele Paweł Pawlikowski podczas dni zdjęciowych w Łodzi. „Gdy obejrzymy naprawdę dobry film, to on nas porusza i czasami zmienia życie” — dodał. Łódzki woonerf zagrał paryską uliczkę. Dlaczego? „Dzisiejszy Paryż jest trochę rozczarowujący. Za dużo się w nim dzieje, jest tam za gęsto. Trudno jest tam stworzyć świat wyobraźni, wszystko jest ruchliwe, współczesne, kolorowe. Musieliśmy stworzyć świat lat 50., z odrobiną poezji a Łódź jest wspaniałym miastem filmowym.”
„Kamerdyner” Filipa Bajona otrzymał dwie statuetki.
Honorowego Orła za Osiągnięcia Życia otrzymał Krzysztof Zanussi, którego ostatni film „Eter” miał premierę w listopadzie 2018.
Film „Kamerdyner” był nominowany w ośmiu kategoriach, w tym Najlepszy Film. Tytuł Filipa Bajona otrzymał dwie nagrody w kategoriach: Najlepsza Scenografia i Najlepsze Kostiumy.
„Film historyczny to gratka dla widzów wrażliwych na piękno kostiumów. W przypadku „Kamerdynera” Filipa Bajona − filmu nakręconego z dużym rozmachem, którego akcja toczy się na przestrzeni ponad 40 lat − mamy naprawdę rzadką okazję obserwowania nie jednej epoki w modzie, ale kilku. Zwłaszcza w modzie kobiecej. W tamtym czasie zmiany zachodziły szybko i były kolosalne. To okres wielkich przemian w modzie będących wynikiem I wojny światowej i emancypacji kobiet” – mówi Małgorzata Gwiazdecka, która obok Małgorzaty Braszki, Ewy Krauze i Izabeli Stronias została nagrodzona za kostiumy na gali.
Nagrodę za scenografię otrzymali Paweł Jarzębski i pośmiertnie Zbigniew Dalecki, który zmarł w 2017 roku przed ukończeniem zdjęć do filmu.
(UMŁ)