Open’er Festival 2023 zakończył się.
Na lotnisku Gdynia-Kosakowo zagrali m.in. Lil Yachty, Kendrick Lamar czy Labrinth.
Kendrick Lamar wystąpił jako jeden z headlinerów. Niestety Alter Art nie wiedzieć czemu nie pozwolił nam robić zdjęć podczas jego wykonu.
To brak szacunku wobec nas. Dali jakimś pseudotworom (nie mediom, bo tych w Polsce nie ma) i bankieciarskim portalikom, itp. Organizatorze, wstydźcie się i nie tłumaczcie się głupio o „managemencie”! Żenujące!
„Czuję się, jakbym odwiedził starego przyjaciela”, mówił Labrinth, nie kryjąc wzruszenia podczas swojego sobotniego koncertu na Main Stage.
Show Labrintha zostanie zapamiętany jako wydarzenie niezwykłe – i to na kilku poziomach. Jedyny europejski występ artysty był pełen emocji, nie tylko muzycznych, ale też tych wywołanych przez wyjątkowe okoliczności. „Dziś świętuję nowe życie”, powiedział artysta, któremu dosłownie kilka godzin przed wejściem na scenę urodziła się córka. Niedługo później Kendrick Lamar przypomniał nam, że jest zupełnie oddzielnym zjawiskiem w światowym hip-hopie, dając mistrzowski koncert na Main Stage.
Labrinth to brytyjski wokalista, producent i kompozytor o ogromnej wrażliwości. Zaprezentował a scenie głównej ścieżkę dźwiękową do serialu „Euphoria”. Artysta ten współpracował z globalnymi ikonami pokroju Beyonce, Eminema, The Weeknd czy Billie Eilish. W Gdyni był na pierwszym ogłoszonym europejskim koncercie w tym roku
Lil Yachty to reprezentant Atlanty z jednej strony z lekkością porusza się w świecie mumble-rapu, szerząc jednocześnie swój indywiduakny styl zwany „bubblegum trapem”, a z drugiej nagrywa świetną, piątą płytę „Let’s Start Here” (2023), wypełnioną psychedelic rockiem spod znaku Tame Impala. W Polsce jego hitem jest Poland. Na scenie dał popis.
Rina Sawayama to brytyjska artystka o japońskich korzeniach. Na Tent Stage pokazała swoją energię, charyzmę i to „coś”.
Oprócz tych artystów mogliśmy zobaczyć, np. Bedoes 2115, Young Fathers Sylvan Esso czy PinkPantheress.
