13 listopada po godz. 13:00 w Wolicy pod Kaliszem (woj. wielkopolskie) doszło do uprowadzenia 3-latki.
Porwana została przez jej ojca. Trójka mężczyzn pomogła w tym, którzy obezwładnili kobietę. Potem odjechali samochodem z nieznane.
Sprawca jest znany z agresji, zaburzeń osobowości i znęcał się nad kobietą. Trwa sprawa rozwodowa. Kobieta wniosła o pozbawienie praw rodzicielskich ojca trzylatki.
Halinka M. została odnaleziona. Wróciła już do mamy. Policjanci namierzyli ojca dziecka w Niemczech, gdzie wynajął na dwie doby hotel.
W niedzielę matka dziewczynki wracała z nią ze spaceru w lesie. Wtedy na parkingu mężczyźni zaatakowali ją. Ojciec helenki mieszka w Austrii.
Policja nie ogłosiła Child Alertu.
Następnie ojciec dziecka wysłał maila do policji, pokazując zdjęcie wraz z dziewczynką.
Podejrzany już wcześniej uprowadził córkę do Austrii. Było to w lipcu ubiegłego roku. Wynajęła prywatnego detektywa, który przywiózł Halinkę do Polski.
Dziewczynka miał dużą traumę, nie mówiła.
Ojciec nie miał ograniczonych praw rodzicielskich. Czyli teraz to matka porwała trzyletnią Halinkę od ojca? i to teraz ojciec jest stroną poszkodowaną?