Do tej pory w Polsce dostarczono ponad milion dawek szczepionki.
Do szpitali węzłowych trafiło 456 915 szczepionek. Jako zapas w ARM rząd zachowuje 50% szczepionek, żeby pacjent, który otrzyma 1. dawkę, miał gwarancję, że otrzyma też drugą, bo dopiero po niej uzyskuje pełną odporność.
W okresie świąteczno-noworocznym zaszczepionych zostało ok. 50 tys. osób, a w 2. tygodniu 150 tys. osób.
Do końca tego tygodnia zostanie zaszczepionych 250 tys. osób – wówczas łącznie będziemy mieli ponad 450 tys. zaszczepionych Polaków.
Do 14.01, czyli do najbliższego czwartku, trwa zgłaszanie osób, które są w grupie 0, którzy są szczepieni w szpitalach węzłowych. Ta grupa liczy ok. milion osób. Prawdopodobnie zaszczepi się z niej min. 700 tys. osób.
„Pojawiają się informacje, że szczepimy za wolno, nie tak jak trzeba, dlatego przypomnę – najpoważniejszą przeszkodą w tym, żeby szczepić szybciej jest brak szczepionki. Polska przystąpiła do umowy wraz z innymi krajami UE i od tego jesteśmy uzależnieni” – twierdzi minister Michał Dworczyk.
Na 220 tysięcy wykonanych szczepień mieliśmy 32 przypadki NOP-ów (niepożądanych odczynów poszczepiennych – red.), to były wszystko delikatne przypadki, nikt nie był hospitalizowany. Były to przypadki związane z zaczerwienieniem, podwyższoną temperaturą, krótko mówiąc – żadnych groźnych sytuacji nie było” – dodał minister.
Do końca marca Polska otrzyma 6 mln dawek, czyli będą mogli zaszczepić się 3 mln Polaków.
W listopadzie jedynie 43% Polaków deklarowało zamiar zaszczepienia się, a dziś w opublikowanych badaniach jest to już 68%.
15 stycznia zostanie uruchomiona Centralna Rejestracja Pacjentów, czyli możliwość umawiania terminów szczepień dla seniorów pow. 80 r.ż. Natomiast w dniach 18-22.01 zostaną zaszczepieni przez zespoły wyjazdowe mieszkańcy Domów Pomocy Społecznej.
Od 25 stycznia wszyscy seniorzy 70+ będą mogli się już szczepić w 6 tys. punktów w całej Polsce.
Rząd uruchomia naukę stacjonarną w klasach 1-3. Od 11 stycznia rozpoczęło się dla chętnych ogólnopolskie testowanie nauczycieli i personelu szkolnego.
Od 18 stycznia rzad też zdecydował się na utrzymanie wszystkich dotychczasowych obostrzeń, oprócz uruchomienia nauczania stacjonarnego w klasach 1-3.
Minister zdrowia Adama Niedzielski:
„Mamy za sobą bardzo trudną decyzję, która jest podejmowana w warunkach ogromnej niepewności dot. dalszego rozwoju pandemii w Polsce. Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy wszędzie w Europie widzimy narastającą trzecią falę.
Wielka Brytania pobiła niedawno rekord ponad 60 tys. zakażeń dziennie. We Francji i w Niemczech dzienna liczba zachorowań wynosi 12-15 tys. Widzimy pewnego rodzaju przyspieszenie pandemii, co wiąże się z nowymi mutacjami koronawirusa.
W Czechach i na Słowacji sytuacja również ulega pogorszeniu. Oba te kraje przedłużają obostrzenia. Państwa europejskie podejmują działania asekuracyjne, zabezpieczające społeczeństwo przed rozwojem pandemii.
Sytuacja w Polsce w ostatnim czasie wygląda stabilnie. Nie mamy żadnego drastycznego skoku zachorowań, nie mamy dynamicznego wzrostu zgonów czy obłożenia szpitalnego. Poziom zajętości respiratorów i łóżek waha się poniżej 50 proc.
Musimy ważyć z jednej strony ryzyko pandemiczne, a z drugiej koszty tego, że najmłodsze dzieci nie chodzą do szkoły. Szkody z nieprzebywania uczniów z klas 1-3 w grupie rówieśniczej, nie równoważą w naszej ocenie ryzyka pandemii.”
W piątek zakończyły się działania kontrolne NFZ, które dot. nieprawidłowości przy szczepieniach w UCK WUM
Na 450 dawek przekazanych do szpitala, blisko 200 zaszczepionych to osoby niezatrudnione w UCK WUM, zgłoszone jako personel niemedyczny.
Część z tych osób mogą stanowić przedstawiciele rodzin personelu lub pacjenci, ale liczba ta stanowi poważny udział. To nieprawidłowości, które wskazują na złą organizację i nierzetelność. W tym przypadku zostanie nałożona kara. To 50 proc. środków przekazywanych przez NFZ za dany okres, czyli kwota do 350 tys. zł.
Niedzielski żąda dymisji lektora WUM.