MOTOSPORT

MŚ Narodowych Drużyn Enduro we Francji. Polscy zawodnicy walczą o dobrą pozycję

Mistrzostwa Świata Narodowych Drużyn Enduro (ISDE) we Francji

International Six Days of Enduro

To jedna z największych imprez motocyklowych na świecie – International Six Days of Enduro, nazywanej potocznie „sześciodniówką”, w której rywalizują narodowe drużyny z całego świata.

W tym roku impreza odbędzie się w Le Puy-En-Valey, we Francji – jest to terytorium, na którym narodziło się enduro w tym kraju. Wyścig odbędzie się na zachód, południe oraz północ od Górnej Loary. Wysokość średnia to około 1000 metrów n.p.m. – za to najwyższa wynosi 1400 metrów n.p.m.

Pierwsze zawody w tej formule rozegrane zostały w Anglii, w 1913 roku. Brytyjczycy wymyślili zawody znane jako „Srebrna Waza” dla zespołów składających się z trzech zawodników, którzy musieli używać motocykli pochodzących z własnego kraju. Później, wymyślono World Trophy dla czterech motocyklistów, którzy nie mieli już obowiązku startowania na maszynach z kraju pochodzenia – to właśnie w tej kategorii startuje reprezentacja Polski.

Dziś zawody nazywają się International Six Days of Enduro – dalej ich częścią jest World Trophy, a także „Srebrna Waza” ochrzczona aktualnie jako Junior Trophy. Od 2007 roku przyznaje się także Women Trophy. Oprócz tego są także: nagroda zespołów fabrycznych, nagroda zespołów klubowych i medale indywidualne.

Polacy wygrali ISDE raz, w 1993 roku, w składzie: Marek Dąbrowski, Maciej Wróbel, Wiktor Iwański, Wojciech Rencz, Andrzej Tomiczek i Ryszard Augustyn. W ostatnich latach reprezentanci naszego kraju plasowali na miejscu jedenastym – zarówno w roku 2021 jak i 2019.

– Sześciodniówka motocyklowa to najważniejsza, a zarazem najstarsza impreza motocyklowa na świecie. Start w niej to marzenie każdego zawodnika enduro – powiedział Michał Sikora, prezes Polskiego Związku Motorowego. – Wymaga świetnego przygotowania, utrzymana formy przez prawie tydzień rywalizacji oraz kompleksowej obsługi i logistyki na miejscu zawodów.

Prezes PZM wspominał też historię polskich startów, niejednokrotnie z sukcesami:

– Historia startów polskiej ekipy jest bardzo długa i okraszona wieloma sukcesami, takimi jak mistrzostwo świata seniorów w 1993 roku w Assen czy wicemistrzostwo juniorów w 2004 roku w Kielcach. Myślę, że dla zawodników, ale także dla Polskiego Związku Motorowego jest to najważniejsza impreza w sporcie motocyklowym.

Przewodniczący Głównej Komisji Sportu Motocyklowego, Jacek Bujański, ma za to nadzieję, że tegoroczna trasa będzie trochę inna w porównaniu do zeszłorocznej:

– Poprzednia edycja „sześciodniówki” we Włoszech miała trochę nietypowy charakter, bo nie była zbyt trudnym terenowo rajdem i bardziej przypominała szybkościowe ściganie po kamienistym podłożu. Mamy nadzieję, że w tym roku Francuzi, jak i pogoda sprawią, że na trasach będzie trudniej.

– Nasi zawodnicy są bardzo młodzi, ale już doświadczeni w takich warunkach, a każdy z nich ciężko przepracował sezon, walcząc o miejsce w zespole reprezentującym nasz kraj. Liczymy bardzo na dobry start zespołu i trzymamy kciuki za wysokie miejsce w klasyfikacji World Trophy – dodał na koniec przewodniczący GKSM.

Maciej Więckowski, trzykrotny mistrz Polski oraz dwukrotny wicemistrz Europy Enduro, bardzo cieszy się z ponownego powołania do kadry:

– Oczywiście jest to dla mnie ogromne wyróżnienie, jestem wdzięczny za powołanie. Drugi rok z rzędu mogę zmierzyć się z najlepszymi zawodnikami Enduro na Świecie. Jest to duża satysfakcja, że jestem wśród nich. W zeszłym roku zadebiutowałem na SixDays, we Włoszech. Cała organizacja zawodów zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że Enduro Team Wróbel daje nam możliwość uprawiania sportu i ścigania się na najwyższym poziomie.

– Przygotowania są intensywne, biorąc pod uwagę, że musimy mieć nowe motocykle i wszystko trzeba od nowa przetestować: silniki, zawieszenie… – przyznał Więckowski. – Dodatkowo, wyjazd na „sześciodniówkę” to ponad dwa tygodnie poza domem i sześć dni spędzonych na motocyklu, więc wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, ponieważ na trasie jesteśmy zdani tylko na siebie.

Kolejny kadrowicz, Dawid Babicz, jest dwudziesto-jedno letnim zawodnikiem Rega MX Team, który na koncie ma sukcesy, jak mistrzostwo Polski Cross – Country w 2021 roku czy wicemistrzostwo Polski Enduro w tym samym roku. Dla niego reprezentowanie kraju także jest zaszczytem, a dodatkowo spełnieniem jego z celów:

– Członkostwo w kadrze narodowej to dla mnie spełnienie części celów, jakie wyznaczyłem sobie na najbliższe lata.

Do występu w „sześciodniówce” reprezentant Polski przygotowuje się już od zeszłego roku:

– Na ISDE szykuje się tak naprawdę od końca zeszłego roku, gdy ustaliłem sobie, że pokażę jak systematyczne treningi i samozaparcie mogą zaowocować w tym sporcie. Spędziłem całą zimę na intensywnych treningach wydolnościowych, a od wiosny skupiłem się na motorze, szczególnie od powołania. Od tamtej pory ćwiczę na motorze od trzech – pięciu do nawet sześciu razy w tygodniu, dodatkowo zacząłem codziennie jeździć na rowerze.

Patryk Kuleszo to kolejny utytułowany zawodnik zespołu – ma na koncie tytuł mistrza Polski Enduro Juniorów, a także II wicemistrzostwo w klasyfikacji generalnej.

– Uczestnictwo w Drużynowych Mistrzostwach Świata było od zawsze moim marzeniem – przyznał. – Jest to mój pierwszy „6-days”i spodziewam się trudnej i wymagającej trasy. Postaram się pojechać jak najlepiej, chciałbym czerpać jak najwięcej przyjemności z jazdy!

Czwarty kadrowicz, Aleksander Bracik, w sezonie 2021 był drugi w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski, tuż za Maciejem Więckowskim; dodatkowo ostatni cykl Mistrzostw Europy skończył z brązowym medalem w klasie 250 2T. ISDE 2022 to dla niego trzeci start w tej imprezie.

– Staram się nie budować w sobie presji, ale mimo to mam nadzieje na dobry wynik całego zespołu, ponieważ właśnie to się liczy. Z doświadczenia wiem, że nie jest to łatwy rajd, dlatego trzeba jechać rozważnie i dawać z siebie 101% – stwierdził.

Sama rywalizacja potrwa w dniach 29 sierpnia – 3 września, choć zawodnicy na miejscu stawią się kilka dni wcześniej, aby przygotować się jak najlepiej. W czasie zawodów czekają na nich trzy pętlę, a ostatniego dnia też test crossowy.

Polscy reprezentanci będą walczyć z najlepszymi, jak reprezentacje: Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoch, Stanami Zjednoczonymi czy Australią.

Poprzednia strona 1 2
Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button