POLITYKAPOLSKA

Marszałek Sejmu Hołownia ws. Kamińskiego i Wąsika: Nie chcę, by w polskim Parlamencie zasiadali przestępcy

Niekończąca się opowieść...

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w Parlamencie przedstawił aktualny status dwóch posłów: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Głównym przedmiotem spotkania był opis obiegu korespondencji z Sądem Najwyższym ws. procedury odwoławczej od postanowień wygaszenia mandatów poselskich obu parlamentarzystów.

– Od strony prawnej chodzi o osoby skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwo, które zdaniem sądu było niewątpliwe. Było to wykreowanie przestępstwa przez urzędników państwowych co nigdy nie powinno mieć miejsca – powiedział na wstępie Szymon Hołownia, który jednocześnie zaznaczył, że obaj posłowie mieli prawo odwołać się od postanowień o wygaszeniu mandatów poselskich do Sądu Najwyższego.

– Zrobili to na dwa sposoby. Raz za moim pośrednictwem, czyli zgodnie z tym co mamy w przepisach. Ale na wszelki wypadek wysłali również bezpośrednio do Sądu Najwyższego bez żadnego trybu – relacjonował marszałek Hołownia.

– Wysłałem oba zażalenia na moją decyzję do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. Robię to w trosce, żeby ich sprawa została rozpoznana przez sąd, który nie budzi żadnych wątpliwości. Dałem temu wyraz w piśmie do Pana Prusinowskiego, prezesa Sądu Najwyższego. Zwracam uwagę, że każda izba Sądu Najwyższego jest Sądem Najwyższym i w związku z powyższym napisałem, że zwracam się o powierzenie sprawy składowi orzekającemu, który nie podważy zaufania jakie sądownictwo powinno wzbudzać w społeczeństwie demokratycznym i państwie prawnym – zaakcentował Marszałek Sejmu.

– Przed chwilą dotarła do nas wiadomość, a w ślad za nią dosłownie kilkanaście minut temu pismo, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wydała postanowienie, uchylając moje postanowienie o wygaszaniu mandatu pana Macieja Wąsika. Z sygnatury akt wnosimy, że było to rozpoznane na podstawie dokumentów, które w niewłaściwy sposób przekazał do sądu osobiście pan Wąsik. Słyszeliśmy, że zostały przekazane dokumenty z Izby Pracy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, natomiast sygnatura akt jest inna. Sygnatura wskazuje na to, że to prawdopodobnie te dokumenty, które Pan Wąsik wysłał pocztą do Sądu Najwyższego, do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, były podstawą tego orzeczenia. Nie otrzymaliśmy uzasadnienia. Nie wiem na jakiej podstawie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych postanowiła moje postanowienie o wygaszeniu mandatu usunąć z obiegu – podkreślił Szymon Hołownia.

Jak zaznaczył Marszałek Sejmu, jego korespondencja była skierowana do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego i to z tej Izby oczekuje na odpowiedź. – Chciałbym mieć pewność, że jeżeli wysyłam pismo do Kowalskiego to odpowiedź otrzymuję od Kowalskiego, a nie od Nowaka – powiedział.

– Sprawa Pana Kamińskiego nie została jeszcze rozpatrzona przez Izbę Pracy, do której została skierowana. Sprawa Pana Wąsika została rozpatrzona przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a więc status Pana Mariusza Kamińskiego jest jasny. Obowiązuje wobec niego postanowienie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu poselskiego. W związku z powyższym Pan Mariusz Kamiński nie powinien (nie może – czy w końcu nauczycie się prawidłowo wysławiać się?! -red.) pełnić żadnych obowiązków wynikających z mandatu poselskiego. Natomiast jeśli chodzi o status Pana Macieja Wąsika to jest dla mnie niejasny w tym momencie. Wypowiem się, gdy otrzymam komplet dokumentacji z Sądu Najwyższego, w którym zapoznam się ze stanowiskiem nie tylko jednej izby, ale również tej izby, do której kierowałem swoją korespondencję – mówił Marszałek Sejmu.

Szymon Hołownia wskazał, że zamieszanie z posłami Wąsikiem i Kamińskim wynika z trudnej sytuacji w wymiarze sprawiedliwości, którą spowodowały działania rządu i prezydenta w czasie VIII i IX kadencji Sejmu.

– Gdyby ktoś chciał zapytać, dlaczego w Polsce potrzebna jest reforma praworządności i do czego doprowadziły działania ministra Zbigniewa Ziobry i prezydenta Andrzeja Dudy to dziś ma dzisiaj koronny dowód na to do czego to wszystko doprowadziło. Spodziewam się, że w sprawach posłów Kamińskiego i Wąsika mogą zapaść być może jeszcze dwa albo trzy orzeczenia różnych izb Sądu Najwyższego. Do tego dzisiaj doprowadziło to majstrowanie przy systemie wymiaru sprawiedliwości w Polsce. I żeby była jasność: my go naprawimy – zadeklarował marszałek Hołownia.

Marszałek Hołownia uzupełnił, że z uwagi na pozostające w mocy postanowienie o wygaszeniu mandatu poselskiego posłowi Mariuszowi Kamińskiemu, podczas najbliższych (zaplanowanych na 10-12 stycznia) posiedzeń Sejmu, legitymacja poselska będzie nieaktywna, tj. nie będzie umożliwiała brania udziału w głosowaniach.

– Oczywiście nie chcę, by w polskim Parlamencie zasiadali przestępcy, ale i sam nie chcę stać się jednym z nich z uwagi na możliwość naruszenia przepisów regulujących tę materię – powiedział Marszałek Sejmu, podkreślając wagę spoczywającego na drugiej osobie w państwie obowiązku postępowania zgodnie z prawem co w istniejącej sytuacji faktycznej i prawnej jest zadaniem bez precedensu.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button