Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu poważnych wad płodu jest niekonstytucyjna.
Decyzja ta może oznaczać całkowity zakaz aborcji w Polsce.
TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, iż zapis o dopuszczalności aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracającego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z Konstytucją RP i z ustawą zasadniczą.
O takim wyroku mówili już wcześniej m.in. przedstawiciele Strajku Kobiet i Lewicy. W Polsce odbyły się protesty z tego powodu.
– TK właśnie orzekł, że przesłanka wynikająca z wad płodu jest niezgodna z Konstytucją. PiSowski trybunał zakazał aborcji w Polsce. Kobiety w Polsce będą torturowane. Będą rodzić dzieci z bezmózgowiem, z rozszczepem kręgosłupa, bez serc. Dzieci, które w męczarniach umrą.
Stało się. Kontrolowany przez PiS „Trybunał Konstytucyjny”, na wniosek prawicowych fanatyków orzekł, że można znęcać się nad kobietami i dziećmi. Można nas zmusić do donoszenia ciąży pomimo śmiertelnej choroby i drastycznych deformacji płodu – Marcelina Zawisza, posłanka Lewicy.
„Jeżeli Trybunał Konstytucyjny zaostrzy przepisy antyaborcyjne, kobiety w Polsce będą musiały rodzić dzieci z bezmózgowiem, z organami wewnętrznymi na wierzchu. Sądy międzynarodowe wprost mówią, że to tortury. Więc o 15.30 dowiemy się, czy kobiety w Polsce będą torturowane” – napisała jeszcze przed ogłoszeniem wyroku posłanka Marcelina Zawisza.
Usunięcie podstawy niemal wszystkich legalnych aborcji w #Polska to praktycznie ich zakaz i naruszenie #PrawaCzlowieka.Dzisiejszy wyrok TK oznacza aborcje w podziemiu / za granicą dla tych, których na to stać i jeszcze większe cierpienie pozostałych.Smutny dzień dla #PrawaKobiet
— Commissioner for Human Rights (@CommissionerHR) October 22, 2020
– Trybunał Konstytucyjny ma się dziś zająć projektem zaostrzającym prawo aborcyjne. Pod osłoną pandemii, rządzący chcą zgotować kobietom i rodzinom piekło – Cezary Tomczyk, poseł KO.
– Państwo, które wprowadza przepisy o torturowaniu i znęcaniu się nad własnymi obywatelami przestaje być państwem, staje się oprawcą. Ubranie w paragrafy nakazu rodzenia śmiertelnie chorych dzieci to draństwo. Moralne dno, prawne bagno i ludzkie dramaty- do tego prowadzą rządy PiS – Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka KO.
– Nie da się pogodzić przyzwoitości z PiS. Dziś ta partia oraz jej prezes znowu udowodnili, ze sianie nienawiści jest dla nich priorytetem. W pandemii atakować kobiety??? Kim trzeba być? – Marcin Kierwiński, poseł KO.
– Chcą, by kobiety w dramatycznej sytuacji wykazywały się heroizmem. Sami tchórzą przy każdej, trudniejszej decyzji. Tak jak dziś, gdy odpowiedzialność przerzucili na ich Trybunał. Tchórze! – M. Kidawa-Błońska, posłanka KO.
Oświadczenie europosłanki dr. Sylwii Spurek – TK w sprawie aborcji
Dzisiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wpisuje się w trwający od 2015 roku proces łamania praworządności w Polsce. Po działaniach związanych z niszczeniem wymiaru sprawiedliwości, służby cywilnej, publicznych mediów, odbieraniem prawa do godności społeczności LGBT+ – nastąpiło ograniczanie fundamentalnych praw człowieka kobiet. Solidaryzuję się z Polkami w tym czarnym dniu. Niezmiennie, głośno mówię: „Aborcja jest ok”. Bo nikt nie ma prawa kobiet osądzać, obwiniać i stygmatyzować ich decyzji.
Kobiety w Polsce od 27 lat faktycznie nie mają prawa do aborcji. Obowiązująca od 1993 roku ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży była i jest martwym prawem, nierespektowanych przez zobowiązane do jego stosowania instytucje i urzędy. Nawet w trzech przypadkach, w których ustawa dopuszcza aborcję, dostęp do zabiegu przerwania ciąży jest utrudniony, a niekiedy niemożliwy. Dodatkowo Polska jest krajem o najgorszym dostępie do nowoczesnej antykoncepcji w Europie. W szkołach nie ma rzetelnej i opartej na naukowych faktach edukacji seksualnej.
W Polsce w zeszłym roku wykonano 1100 legalnych zabiegów przerwania ciąży, spośród których 1074 przeprowadzono ze względów embriopatologicznych, tj. w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zakazuje dalszego przeprowadzania takich zabiegów, co jest równoznaczne z wprowadzeniem niemalże całkowitego zakazu aborcji w Polsce.
Aborcja to kwestia praw człowieka. W 2018 roku dwa Komitety ONZ, Komitet ds. likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW) i Komitet ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami (CRPD) wydały wspólne stanowisko, w którym podkreśliły, że dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji, a także powiązane usługi i informacje są istotnymi aspektami zdrowia reprodukcyjnego kobiet i warunkiem wstępnym dla ochrony ich praw człowieka. Z kolei Komitet ONZ przeciwko torturom, analizując sytuację w Polsce, do tortur porównał przypadki, gdy odmowa aborcji powoduje fizyczne i psychiczne cierpienie kobiet.
Dzisiejszy wyrok pokazuje, że Polki nie mogą już liczyć na ochronę instytucji powołanych do obrony Konstytucji i praw człowieka. Dzisiejszy wyrok to także wielka próba dla Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej i Ursuli von der Leyen. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego to kolejny krok w kierunku polexit, bo Polska z każdym dniem oddala się od unijnych wartości. KE musi udowodnić, że Unia Europejska chroni obywateli i obywatelki, a nie stoi po stronie rządów, że jesteśmy Wspólnotą wartości, a nie interesów. Obywatele i obywatelki Polski, których prawa są łamane, nie mogą dłużej czekać, aż Komisja Europejska skończy monitorować, rozmawiać i upominać. Szybkie powiązanie funduszy z praworządnością jest kluczowe i nie możemy na to dłużej czekać!