Bardzo dobrze w sobotnich zmaganiach zaprezentowali się polscy zawodnicy na mistrzostwach świata w slalomie kajakowym, które odbywają się w Londynie.
Biało-czerwoni wywalczyli kolejne dwie kwalifikacje olimpijskie, a ukoronowaniem sobotnich występów był brązowy medal Klaudii Zwolińskiej w kategorii K-1.
To pierwszy medal polskiej kajakarki w tej konkurencji od 24 lat!
W sobotę na torze w Lee Valley w Wielkiej Brytanii wystartowało aż czterech Polaków. Jako pierwsza zaprezentowała się Klaudia Zwolińska, która ścigała się w kategorii K-1. W półfinale zajęła piąte miejsce i bez problemów awansowała do najważniejszego biegu. Co więcej, w finale popłynęła jeszcze lepiej i całe zawody zakończyła na trzecim miejscu, zdobywając brązowy medal mistrzostw świata!
– Klaudia udowodniła, że jest w znakomitej formie – cieszy się Jakub Chojnowski, trener główny polskiej reprezentacji w slalomie kajakowym. – Dobijała się do podium i ostatecznie dopłynęła tam, gdzie jej miejsce i zawody zakończyła z brązowym medalem na szyi, z czego się wszyscy bardzo cieszymy.
Z kolei w kategorii K-1 panów wystartowali Mateusz Polaczyk, Dariusz Popiela i Michał Pasiut. Do finału awansował jednak tylko pierwszy z nich, który zajął ósme miejsce. Popiela został sklasyfikowany na 28., a Pasiut na 31. lokacie i tym samym zakończyli swoje indywidualne występy w Londynie. Polaczyk natomiast w finale zajął siódme miejsce.
O ile miejsca i medale dla naszych zawodników są bardzo ważne, to kluczowa w mistrzostwach świata była walka o kwalifikacje olimpijskie dla polskiej reprezentacji. W piątek nasi kajakarze wywalczyli pierwszą z nich, a dobre występy Zwolińskiej i Polaczyka w sobotę dały kolejne dwa miejsca podczas najważniejszej imprezy czterolecia, która w przyszłym roku odbędzie się w Paryżu.
– Mamy to, czego chcieliśmy, więc z toru w Londynie w sobotę wyjechaliśmy szczęśliwi – cieszy się szkoleniowiec biało-czerwonych. – A warto dodać, że walka była naprawdę zacięta. Na tyle, że nawet faworyzowani Niemcy zostali bez kwalifikacji.
W niedzielę polską reprezentację czekają jeszcze starty w kayak crossie.
– Wystawimy siedmioosobową reprezentację i powalczymy jeszcze o coś dodatkowego, bo naszym głównym celem na te mistrzostwa były kwalifikacje olimpijskie. Dlatego można powiedzieć, że plan minimum został wykonany i to z nawiązką, bo mamy przecież medale – mówi Chojnowski.