W łódzkich szkołach lekcje religii i etyki nie cieszą się popularnością.
Liczba osób chodzących na religię maleje z roku na rok.
Do łódzkich szkół podstawowych i ponadpodstawowych poszło we wrześniu około 64 000 uczniów. Na lekcje religii chodzi 30 747 młodych łodzian, a na zajęcia z etyki – 4821. Wśród nich jest 2201 osób uczęszczających na oba przedmioty jednocześnie.
Lekcje religii wybrało 25 806 uczniów szkół podstawowych, 3625 uczniów liceów ogólnokształcących, 1241 uczniów techników i 75 uczniów szkół branżowych.
Na zajęcia z etyki chodzi 4295 uczniów podstawówek, 453 uczniów liceów ogólnokształcących, 69 uczniów techników i 4 uczniów szkół branżowych.
Religia i etyka to lekcje dodatkowe i nieobowiązkowe. Podstawą udziału ucznia w zajęciach jest pisemne oświadczenie złożone przez opiekunów prawnych dziecka lub pełnoletniego ucznia. Z nauki obu tych przedmiotów zrezygnowały w tym roku szkolnym 30 674 osoby. To ok. 50% wszystkich uczniów łódzkich szkół. Na lekcje religii w tym nie uczęszcza ponad 80% osób chodzących do liceów, techników i szkół branżowych.
– Widzimy ten odpływ z lekcji religii co roku, ale do tej pory dotyczył przede wszystkim uczniów szkół ponadpodstawowych. Tym razem jest inaczej – dane, którymi dysponujemy pokazują jasno, że na religię chodzi też coraz mniej uczniów szkół podstawowych. To zaskakujące, bo dotychczas nie obserwowaliśmy tak wyraźnego trendu w tej młodszej grupie wiekowej. Nie wiemy, dlaczego rodzice i uczniowie decydują się na taki krok, ale myślę, że jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które ma taki odpływ osób z lekcji religii – mówi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Miasta Łodzi.
– Widzimy postępującą laicyzację społeczeństwa, również w danych statycznych GUS. Starsi uczniowie sami wypisują się z religii, za młodszych decyzję podejmują rodzice i opiekunowie, którzy również są często osobami niewierzącymi. Co więcej, coraz mniej osób uczęszcza też na etykę – w tym roku z tych zajęć zrezygnowało około 3000 uczniów. Dlaczego tak się dzieje? Możemy się tylko domyślać. Na to pytanie powinni odpowiedzieć kościelni hierarchowie – mówi Agnieszka Witeseka, radna Ray Miejskiej w Łodzi i członkini Komisji Edukacji RM w Łodzi.
Liczba uczniów chodzących w Łodzi na religię stopniowo maleje. W roku szkolnym 2020/2021 na ten przedmiot uczęszczało 38 120 osób, w roku szkolnym 2021/2022 – 36 085 osób, w roku szkolnym 2022/2023 – 35 657 osób, obecnie to 30 747 osób.
To nic dziwnego, skoro w spisie powszechnym z 2021 roku tylko 71,3% Polaków przyznało się do bycia katolikami.A wyniki spisu są i tak zafałszowane w grupie najbardziej sceptycznej wobec kościoła katolickiego. Dlaczego? Bo spis robiony był gospodarstwami domowymi. Gdy rodzic spisujący domowników spytał dorastające dziecko co ma mu wpisać jako wyznanie, mało które zdobyło się na protest, żeby nie wpisywać go jako katolika. Drugi fakt fałszujący wyniki to zastraszanie przed spisem respondentów, że osoby ochrzczone, które formalnie nie wystąpiły z kościoła katolickiego, a podadzą że nie są katolikami, będą mogły być ścigane za podanie w spisie fałszywych danych. Stąd tak duży procent odmów odpowiedzi na pytanie o wyznanie. Należy przypuszczać że prawdziwa liczba katolików w Polsce w 2023 roku jest jeszcze niższa.