Czy Waldemar Buda minister rozwoju teraz zamierza dotrzymać swoich obietnic z kampanii prezydenckiej?
Emilia Susniło-Gruszka, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – Chciałabym pogratulować panu Waldemarowi Budzie objęcia nowego stanowiska ministra rozwoju i technologii. Jego pozycja i wpływy w rządzie PiS-u zdecydowanie wzrosły. Mam nadzieję, że nowy minister, który jest łodzianinem i byłym radnym Rady Miejskiej w Łodzi, jeszcze bardziej zadba o nasze miasto. Ponadto sprzeciwi się decyzjom pomijającym Łódź w rozdziale funduszy dla samorządów. Teraz może aktywniej i skuteczniej lobbować pieniądze dla naszego miasta na różne inwestycje. Gdy Waldemar Buda był kandydatem na prezydenta, to złożył wiele obietnic, które miały być zrealizowane bez względu na wynik wyborów, a niestety tak się nie stało. Mam nadzieję, że teraz jako minister zdecydowanie przyczyni się do rozwoju Łodzi.
Tomasz Kacprzak, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Z łódzkiej tradycji wynika, że minister wywodzący się z naszego miasta bardzo zabiega o finanse na szereg inwestycji w Łodzi. Chciałbym, aby awans pana Waldemara Budy wpisał się w tę konwencję. Tym bardziej, że obiecał łodzianom przejazd kolejowy pod ulicą Widzewską. Jest to jeden z kluczowych projektów, łączący północ i południe naszego miasta. Liczymy na dotrzymanie obietnicy i budowę tego przejazdu. To mieszkańcy wybrali tę inwestycję. Mamy złe doświadczenia z przedsięwzięciami w Łodzi, które miały być finansowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Pieniądze trafiały do innych gmin. Chciałbym, żeby obecność konstytucyjnego ministra łodzianina sprawiła, że już nikt nie będzie nas pomijał. Jako radny z Widzewa apeluję do Waldemara Budy, żeby pamiętał o przejeździe kolejowym przy ul. Widzewskiej.