Legia Warszawa zremisowała 2:2 z Ordabasami Szymkent w pierwszym, wyjazdowym meczu II rundy el. Ligi Konferencji Europy UEFA.
Trener Kosta Runjaić:
– To był bardzo trudny mecz, taki jakiego się spodziewaliśmy. Mierzyliśmy się z liderem ligi, który jest w środku sezonu. Pogoda i atmosfera były tu gorące. Straciliśmy przypadkową bramkę w pierwszej połowie. Nie zdołaliśmy się też obronić przed stałym fragmentem gry, choć wiedzieliśmy, że są w tym aspekcie groźni.
– Bardzo doceniam sposób, w jaki wróciliśmy do meczu. Walczyliśmy do końca, brakowało nam skuteczności, bo okazji było wiele. Koniec końców, szkoda zmarnowanych okazji, ale ten wynik niczego nie przekreśla. Za tydzień czeka nas kolejne trudne spotkanie. Zagramy przed własną publicznością i nie mogę się tego doczekać. Jestem też zadowolony, że nikt nie odniósł kontuzji. Dziękuję kibicom, że są tak zwariowani i odbyli z nami taką podróż. Ale to jest Legia. Życzę im wszystkim bezpiecznego powrotu do domu i widzimy się przy Łazienkowskiej.
– Nie widziałem tej sytuacji dobrze, nie wiem czy był rzut karny. Szanuję decyzję sędziego, który pracował dziś bardzo dobrze. Nie będę oceniał zachowania kibiców, po chwili sytuacja się upokoiła. uważam, że obie drużyny grały fair play. Każda drużyna chciała wygrać, była gorąca atmosfera i wiele starć, ale tak wyglądają mecze międzynarodowe. Podobała mi się atmosfera na trybunach. Na wielu filmach, które mieliśmy do analizy, boisko nie wyglądało zbyt dobrze, ale dziś było w lepszym stanie. Musimy się mierzyć z takimi sytuacjami.
– W okresie przygotowawczym zapowiadałem więcej rotacji. Spodziewaliśmy się dziś walki o drugą piłkę, dlatego postawiłem na Jurgena Celhakę. Zagrał solidnie, ale od niego i innych oczekuję jeszcze więcej.
Rafał Augustyniak:
– To był bardzo trudny mecz, taki jakiego się spodziewaliśmy. Mierzyliśmy się z liderem ligi, który jest w środku sezonu. Pogoda i atmosfera były tu gorące. Straciliśmy przypadkową bramkę w pierwszej połowie. Nie zdołaliśmy się też obronić przed stałym fragmentem gry, choć wiedzieliśmy, że są w tym aspekcie groźni.
– Bardzo doceniam sposób, w jaki wróciliśmy do meczu. Walczyliśmy do końca, brakowało nam skuteczności, bo okazji było wiele. Koniec końców, szkoda zmarnowanych okazji, ale ten wynik niczego nie przekreśla. Za tydzień czeka nas kolejne trudne spotkanie. Zagramy przed własną publicznością i nie mogę się tego doczekać. Jestem też zadowolony, że nikt nie odniósł kontuzji. Dziękuję kibicom, że są tak zwariowani i odbyli z nami taką podróż. Ale to jest Legia. Życzę im wszystkim bezpiecznego powrotu do domu i widzimy się przy Łazienkowskiej.
– Nie widziałem tej sytuacji dobrze, nie wiem czy był rzut karny. Szanuję decyzję sędziego, który pracował dziś bardzo dobrze. Nie będę oceniał zachowania kibiców, po chwili sytuacja się upokoiła. uważam, że obie drużyny grały fair play. Każda drużyna chciała wygrać, była gorąca atmosfera i wiele starć, ale tak wyglądają mecze międzynarodowe. Podobała mi się atmosfera na trybunach. Na wielu filmach, które mieliśmy do analizy, boisko nie wyglądało zbyt dobrze, ale dziś było w lepszym stanie. Musimy się mierzyć z takimi sytuacjami.
– W okresie przygotowawczym zapowiadałem więcej rotacji. Spodziewaliśmy się dziś walki o drugą piłkę, dlatego postawiłem na Jurgena Celhakę. Zagrał solidnie, ale od niego i innych oczekuję jeszcze więcej.
Ordabasy Szymkent – Legia Warszawa 2:2 (1:0)
Gole: Sadowskij (14′), Mbodj (48′) – Pekhart (63′), Kramer (86′)
Lech Poznań – Żalgiris Kowno
Lech Poznań w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji pokonał u siebie Żalgiris Kowno 3:1 (3:0). To ćwierćfinalista poprzednich rozgrywek.
Pogoń Szczecin – Linfield FC
W el. LKE Pogoń Szczecin w Belfaście za sprawą bramek Kamila Grosickiego, Joao Gamboy, Mariusza Malca, Efthymiosa Koulourisa oraz Mariusza Fornalczyka pokonał 5:2 z Linfield FC.
Polska na 22. miejscu w rankingu krajowym UEFA
Raków Częstochowa pokonał 3:2 Karabach, Lech Poznań Żalgiris Kowno 3:1, Pogoń Szczecin Linfield FC 5:2, a Legia Warszawa zremisowała z Ordabasy Szymkent 2:2.
W rankingu krajowym UEFA Polska zajmuje 22. miejsce z 19,875 pkt. Za ten sezon w europejskich pucharach nasz kraj dostał 1,375 punktu.
Ranking UEFA miejsca 15-24 (stan na 28.07.2023):
15. Norwegia – 24,000 punkty
16. Izrael – 23,500
17. Dania – 23,450
18. Czechy – 22,675
19. Grecja – 20,525
20. Chorwacja – 20,400
21. Szwecja – 20,250
22. Polska – 19,875
23. Cypr – 19,350
24. Rumunia – 19,250