POLSKA

Lex Pilot. Abonenci stracą najwięcej!

PiS boi się wyborów

Na Lex Pilot najbardziej stracą abonenci. Cały rynek jednym głosem przeciwko #LexPilot.

Lex Pilot doprowadzi do wyższych opłat za telewizję, przyczyni się do pogorszenia jakości kanałów i ograniczy bogactwo wyboru. Rząd przejmie też kontrolę nad pilotami Polaków i wybierze kanały obowiązkowe oraz ustali ich kolejność. Zmiany dotkną nawet 10 mln gospodarstw domowych.

Lex Pilot przeszedł w Sejmie. Teraz tym zajmie się Senat.

Chaos, zubożenie oferty programów, ryzyko wyłączania kanałów, a przede wszystkim wielokrotne wzrosty opłat za telewizję – taki scenariusz czeka klientów płatnej telewizji jeśli w życie wejdzie „Lex Pilot”. W nowych przepisach proponuje się m.in. zmianę zasady must carry, must offer, (czyli zasadę jakie programy muszą obowiązkowo być w ofercie operatorów). Dziś każdy abonent musi mieć w swoim pakiecie przynajmniej: TVP 1, TVP 2, TVP 3, Polsat, TVN, TV Puls i TV4. Po zmianie będą mieć oni narzuconą kolejność pierwszych pięciu kanałów w pilocie na rzecz TVP 1, TVP 2, TVP 3, TVP Info i TVP Kultura oraz kolejnych 30, które dowolnie wybierze Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

– Szkodliwe zmiany w prawie uderzą we wszystkich uczestników rynku płatnej telewizji w Polsce: operatorów, nadawców, twórców, ale przede wszystkim uderzą one w klientów, czyli osoby dziś wykupujące dostępy do telewizji płatnej. To 67% gospodarstw domowych. Na skutek przesunięcia kolejności na pilocie znacząco osłabi się też pozycja kanałów lokalnych popularnych w mniejszych miejscowościach. Dziś te kanały na pilotach często ustawione są na pierwszych miejscach, ponieważ pełnią bardzo ważną, misyjną rolę dla lokalnych społeczności. To tam szukają najważniejszych informacji dotyczących ich regionu – mówi Jerzy Straszewski, Prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej (PIKE).

Lex Pilot zmieni dotychczasowy sposób dostarczania i korzystania z płatnej telewizji w Polsce, a wprowadzenie proponowanych zmian mocno dotknie przede wszystkim widzów. W nowych przepisach, oprócz zmian kolejności na pilocie, planowane jest wprowadzenie wyboru pojedynczych kanałów, do których dostęp będzie zupełnie nieopłacalny dla klientów, jeśli wypadną one z pakietów i ograniczy się wpływy z reklam. Dlatego tak rzadko można na rynku spotkać model telewizji a la carte. A jeżeli taka oferta jest, to kosztuje bardzo dużo i nie spotyka się z dużym zainteresowaniem.

– Dziś płatna telewizja w Polsce jest jedną z najtańszych w Europie,  dzięki temu, że programy oferowane są w atrakcyjnych, bogatych pakietach. Przykładowo, obecnie za pakiet liczący 120 – 140 programów płaci się między 40 a 45 zł, podczas gdy na innych rynkach, np. kanadyjskim, gdzie takie oferty są dostępne, za pojedynczy kanał klienci płacą nawet po kilka dolarów, czyli kilkanaście złotych. Zmiana modelu oferty spowoduje chaos, konieczność renegocjacji wszystkich umów, skomplikuje procesy sprzedaży i obsługi klientów i nie wniesie na rynek żadnej wartości dodanej, nie wspominając już o kosztach takiej operacji dla przedsiębiorców. Z całą pewnością nie jest to też dobre dla klientów, którzy nie mają świadomości, że takie rozwiązania po prostu się nie opłacają. Warto dodać, że wprowadzenie obowiązku sprzedaży klientom końcowym programów pojedynczo doprowadzi do osłabienia konkurencyjności całego rynku. W konsekwencji może dojść do likwidacji wielu niszowych kanałów, często należących do polskich firm, a oznaczać będzie paradoksalnie wsparcie dominującej pozycji zagranicznych koncernów mających w swoim portfolio mnóstwo kanałów, a ponadto oferujących konkurencyjne serwisy streamingowe. Ta regulacja jest szkodliwa dla polskiego rynku – mówi Jacek Kobierzycki, Dyrektor Generalny, operatora z ponad 30 letnim doświadczeniem w dziedzinie płatnej telewizji.

Narzucenie telewizji w modelu a la carte spowoduje, że tworzenie niektórych kanałów stanie się nieopłacalne. Dotyczy to zwłaszcza kanałów niszowych, o specjalistycznej tematyce, w tym m.in. kulturalnych, edukacyjnych czy dokumentalnych. W sytuacji małego zainteresowania danymi kanałami, ich oferowanie może nie mieć sensu i z czasem mogą one zniknąć.

– Oferta programowa będzie po prostu uboższa i nie oszukujmy się – mniej atrakcyjna. I znów straci na tym nie kto inny jak widz, który wcześniej kupując w pakiecie kilkadziesiąt programów mógł oczekiwać, że każdy członek rodziny będzie miał wybór swoich ulubionych treści, nawet tych o bardzo wąskiej, specjalistycznej lub stricte lokalnej tematyce. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że w niekomercyjnym modelu, jakim jest odsprzedaż kanałów pojedynczo, produkcja treści niszowych przestanie być opłacalna – mówi Krzysztof Kajda, Zastępca Dyrektora Generalnego Konfederacji Lewiatan.

Największy koszt proponowanych w Lex Pilot zmian, nie tylko w wymiarze finansowym, poniosą klienci i polscy przedsiębiorcy. Operatorzy szacują, że proponowane zmiany dotkną 10 mln gospodarstw domowych.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button