POLSKA

Lewica. Tylko „tak” oznacza zgodę. Seks bez zgody to gwałt!

Lewica. "Chcemy uwzględnienia braku zgody ofiary, wskazując na jej autonomię"

Klub Parlamentarny Lewicy rozpoczyna szerokie konsultacje społeczne postulowanej zmiany w kodeksie karnym zmiany definicji zgwałcenia.

Anonsowane w listopadzie ubiegłego roku propozycje zostały już wstępnie ocenione przez część ekspertów i organizacji pozarządowych przeciwdziałających przemocy seksualnej. Teraz zapraszają wszystkich zainteresowanych do podzielenia się z nimi opinią lub kontrpropozycjami, zanim ostateczną wersję złożą do laski marszałkowskiej.

15 lutego 2021 roku w Sejmie, Parlamentarny Zespół Praw Kobiet na specjalnym posiedzeniu wysłuchał publicznie osoby chcące podzielić się swoimi propozycjami w przedmiotowym zakresie.

– Polskie prawo nie chroni ofiar gwałtu. Jedynie co 10 gwałt jest zgłaszany, a z 10 zgłoszonych – tylko jeden gwałciciel ponosi karę.
Czyli jeden na 100 gwałcicieli idzie do więzienia. 99 na 100 gwałcicieli pozostaje bezkarnych.

Nic dziwnego, że ofiary gwałtów tak rzadko zgłaszają to przestępstwo, skoro do więzienia trafiają jedynie sprawcy gwałtów dokonanych ze szczególnym okrucieństwem.

Oparta o ten projekt Ustawa spowoduje, że pewne rzeczy się zmienią. Że nasze dorosłe dzieci nie będą musiały mówić swoim córkom: „nie wychodź wieczorem, nie zakładaj takiej krótkiej spódnicy, nie pij alkoholu na imprezie, nie wracaj przez park…” – Wanda Nowicka, posłanka Lewicy.

– Dla mnie najistotniejsza kwestia w tym projekcie to przerzucenie odpowiedzialności dowodowej z ofiary na sprawcę. Sprawca wreszcie będzie musiał wykazać, że ofiara wyraziła zgodę. To jest zmiana mentalna nie tylko w umyśle sprawcy, ale i całego społeczeństwa.

Ofiary gwałtów swoją traumę przechodzą kilkakrotnie. Czy broniły się w wystarczający sposób? Czy naprawdę nie dały rady? Czy były właściwie ubrane? Te pytania powodują, że kobieta zastanawia się, co złego zrobiła. Odpowiedzialność przerzuca się na ofiarę.

Państwo musi w końcu jasno opowiedzieć się po stronie sprawiedliwości. Przestępstwo gwałtu nie może być przedmiotem interpretacji, a gwałciciele nie mogą pozostawać bezkarni. Brak zgody oznacza gwałt. Zawsze i bez wyjątków. Musimy zmienić def. gwałtu w kk. – senator Gabriela Morawska-Stanecka.

Nowy zapis do kodeksu karnego (fot. Anita Kucharska-Dziedzic/Twitter)

Co piąty gwałt jest zgłaszany

Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (zwana Konwencją Stambulską), ratyfikowana przez 33 kraje członkowskie Rady Europy oraz przez 23 kraje Unii Europejskiej, nakłada obowiązek na sygnatariuszy, by opierać definicję gwałtu na braku zgody (artykuł 36). Ta zmiana zwiększa ochronę pokrzywdzonych przemocą seksualną i ułatwia skazywanie gwałcicieli.

Szacuje się, że w Polsce jedynie co piąty gwałt jest zgłaszany, a tylko jedno na cztery postępowanie kończy się potwierdzeniem przestępstwa. Ofiary muszą udowodnić, że do czynności seksualnej doszło pod wpływem przemocy i że stawiały opór wystarczająco mocno, aby np. przyciągnąć uwagę świadków lub pozostawić ślady na ciele ofiary lub sprawcy. Nie ściga się zatem gwałtu, jeśli ofiara nie stawiała oporu, np. zdając sobie sprawę z jego bezcelowości wobec przeważającej siły sprawcy/sprawców lub w obawie o eskalację przemocy w odpowiedzi na opór.

Ruch #MeToo zmobilizował m.in kilka stanów USA i kolejne kraje europejskie do sukcesywnego wprowadzania zmian w prawie karnym. Każdy kontakt seksualny, który odbył się bez obustronnej zgody, definiuje się jako gwałt – takie zmiany wprowadzono w Belgii, Niemczech, Islandii, Irlandii, Luksemburgu, Szwecji, Anglii, Walii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Danii i na Cyprze. W wymienionych państwach podczas postępowania przygotowawczego i w sądzie oskarżony może być pytany, w jaki sposób nabył pewność, że druga osoba wyraziła zgodę na sex.

W polskim Kodeksie Karnym w artykule 197 „Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności” zgwałcenie to „doprowadzenie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego” (art. 197 par. 1). W propozycji poddanej konsultacji Lewica uwzględnia brak zgody ofiary, wskazując na jej autonomię. Proponuje, by zyskał brzmienie: „§ 1. Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego albo innej czynności seksualnej bez wcześniejszego wyrażenia wyraźnej i świadomej zgody przez tę osobę, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 12.” Ponadto proponuje większy wymiar kary: w art. 198 pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 chcemy wprowadzenia pozbawienia wolności od lat 3 do 12.

Opis skrócony

Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy domowej i przemocy wobec kobiet z 2011 roku stworzyła model ochrony godności ludzkiej i wolności seksualnej uwzględniający wieloletnie doświadczenia niemożności ukarania większości sprawców i zapewnienia ochrony prawnej większości ofiar. Obecnie używana w polskim Kodeksie Karnym definicja gwałtu pochodzi jeszcze z lat 30. ubiegłego wieku.

Szacuje się, że w Polsce jedynie co piąty gwałt jest zgłaszany, a tylko jedno na cztery postępowanie kończy się potwierdzeniem przestępstwa. Ofiary muszą udowodnić, że do czynności seksualnej doszło pod wpływem przemocy i że stawiały opór wystarczająco mocno, aby np. przyciągnąć uwagę świadków lub pozostawić ślady na ciele sprawcy. Nie ściga się zatem gwałtu, jeśli ofiara nie stawiała oporu, np. zdając sobie sprawę z jego bezcelowości wobec przeważającej siły sprawcy/sprawców lub w obawie o eskalację przemocy w odpowiedzi na opór.

Domniemywa się także automatyczną zgodę na obcowanie płciowe i dopiero ujmowalny dowodowo sprzeciw jest dowodem braku zgody. Ciężar dowodu leży wiec po stronie ofiary i tego, czy swój sprzeciw potrafi udowodnić przed organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości. Odpowiedzialność za przemoc zawsze winna jednak spadać na sprawcę, który nie uzyskał dobrowolnej i świadomej zgody na obcowanie płciowe i mimo braku tej zgody doprowadził do obcowania z wykorzystaniem przemocy fizycznej lub psychicznej.

Ponadto ustawa podnosi wymiar kary za doprowadzenie do obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej, do którego doszło z wykorzystaniem bezradności, niepełnosprawności intelektualnej lub choroby psychicznej ofiary i zrównuje go z wymiarem kary za gwałt.

Drugą ważną zmianą w ustawie jest podniesienie sankcji karnych za przestępstwo z art. 197, a także art. 198 k.k.: obcowania płciowego lub wykonywania czynności seksualnych z osobą, która nie może w pełni kierować swoim zachowaniem i rozumieć swojej sytuacji ze względu na bezradność, chorobę psychiczną lub niepełnosprawność intelektualną. Do tej pory tego typu przestępstwa były zagrożone zdecydowanie niższą karą (włącznie z możliwością orzeczenia kary w zawieszeniu) niż gwałt w rozumieniu art. 197 k.k. Intencja ustawodawcy jest w tym zakresie niezrozumiała, ponieważ popełnianie jakichkolwiek przestępstw czy wykroczeń wobec osób chorych, niepełnosprawnych lub o czasowo obniżonej zdolności kierowania swoim postępowaniem (np. wynikającej ze stosowanych leków lub przebytych ciężkich przeżyć), jest naturalnie bardziej oburzające i karygodne niż popełnianie ich wobec osób w pełni świadomych i sprawnych. Zmiana w przepisach wzmocni ochronę prawną osób szczególnie narażonych na doświadczanie różnego rodzaju przemocy, jakimi są osoby chore i niepełnosprawne umysłowo1. Należy nadmienić, że zmiana ta nie jest zmianą wystarczającą, ponieważ takie osoby doświadczają szczególnych trudności w procesie zgłaszania przestępstw i dochodzenia sprawiedliwości, ze względu na niewystarczające procedury policyjne i stereotypowo mniejsze zaufanie do zeznań takich osób.

3. Różnica pomiędzy dotychczasowym a projektowanym stanem prawnym.

Rozszerzeniu ulega przedmiotowy zakres przestępstwa z art. 197 k.k. poprzez zaliczenie do zgwałcenia również takich przypadków obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej, do których doszło bez wyraźnej, świadomej i swobodnej zgody ofiary.

Sankcja karna za przestępstwo z art. 198 k.k. zostaje zrównana z sankcją z art. 197 k.k., która także jest zaostrzana.

4. Przewidywane skutki społeczne, gospodarcze, prawne, finansowe i źródła finansowania.

Przewidywane skutki społeczne będą pozytywne. Dzięki niej polskie prawo będzie skuteczniej karało gwałcicieli, którzy dotąd pozostawali bezkarni, bo ich ofiary nie mogły udowodnić, że użyto wobec nich przemocy. Zmieni też społeczne myślenie o gwałcie, pokazując jasno, że gwałtem jest obcowanie płciowe bez zgody jednej ze stron. Zniwelowane zostanie zjawisko niesprawiedliwego traktowanie przestępstw przeciwko wolności seksualnej osoby bezradnej lub nie w pełni władz umysłowych, jako lżejszych niż gwałt na osobie zdrowej i świadomej. Penalizacja szerszego zakresu przestępstw seksualnych przywróci poczucie sprawiedliwości, godności i bezpieczeństwa ofiarom. Należy przypuszczać, że zmniejszenie poczucia bezkarności nadużyć seksualnych zmniejszy częstotliwość ich występowania w społeczeństwie.

Przewidywane skutki prawne obejmują poszerzenie przedmiotowego zakresu przestępstwa z art. 197 k.k., czyli zgwałcenia. Dostosowuje je do obowiązującego we współczesnej doktrynie prawnej pojęcia gwałtu. Zwiększa spójność prawa, ponieważ w dotychczasowej doktrynie kategoria zgody była obecna w postępowaniu wobec przestępstw przeciwko wolności seksualnej, ale nie była bezpośrednio zawarta w przepisach. Ponadto ustawa zaostrza i wyrównuje wymiar kary za gwałt z użyciem przemocy (art. 197) z wymiarem kary za gwałt na osobie chorej psychicznie, niepełnosprawnej intelektualnie lub bezradnej w stopniu uniemożliwiającym zrozumienie znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem (art. 198).

Drugą ważną zmianą w ustawie jest podniesienie sankcji karnych za przestępstwo z art. 197, a także art. 198 k.k.: obcowania płciowego lub wykonywania czynności seksualnych z osobą, która nie może w pełni kierować swoim zachowaniem i rozumieć swojej sytuacji ze względu na bezradność, chorobę psychiczną lub niepełnosprawność intelektualną. Do tej pory tego typu przestępstwa były zagrożone zdecydowanie niższą karą (włącznie z możliwością orzeczenia kary w zawieszeniu) niż gwałt w rozumieniu art. 197 k.k. Intencja ustawodawcy jest w tym zakresie niezrozumiała, ponieważ popełnianie jakichkolwiek przestępstw czy wykroczeń wobec osób chorych, niepełnosprawnych lub o czasowo obniżonej zdolności kierowania swoim postępowaniem (np. wynikającej ze stosowanych leków lub przebytych ciężkich przeżyć), jest naturalnie bardziej oburzające i karygodne niż popełnianie ich wobec osób w pełni świadomych i sprawnych. Zmiana w przepisach wzmocni ochronę prawną osób szczególnie narażonych na doświadczanie różnego rodzaju przemocy, jakimi są osoby chore i niepełnosprawne umysłowo3. Należy nadmienić, że zmiana ta nie jest zmianą wystarczającą, ponieważ takie osoby doświadczają szczególnych trudności w procesie zgłaszania przestępstw i dochodzenia sprawiedliwości, ze względu na niewystarczające procedury policyjne i stereotypowo mniejsze zaufanie do zeznań takich osób.

5. Różnica pomiędzy dotychczasowym a projektowanym stanem prawnym.

Rozszerzeniu ulega przedmiotowy zakres przestępstwa z art. 197 k.k. poprzez zaliczenie do zgwałcenia również takich przypadków obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej, do których doszło bez wyraźnej, świadomej i swobodnej zgody ofiary.
Sankcja karna za przestępstwo z art. 198 k.k. zostaje zrównana z sankcją z art. 197 k.k., która także jest zaostrzana.

6. Przewidywane skutki społeczne, gospodarcze, prawne, finansowe i źródła finansowania.

Przewidywane skutki społeczne będą pozytywne. Dzięki niej polskie prawo będzie skuteczniej karało gwałcicieli, którzy dotąd pozostawali bezkarni, bo ich ofiary nie mogły udowodnić, że użyto wobec nich przemocy. Zmieni też społeczne myślenie o gwałcie, pokazując jasno, że gwałtem jest obcowanie płciowe bez zgody jednej ze stron. Zniwelowane zostanie zjawisko niesprawiedliwego traktowanie przestępstw przeciwko wolności seksualnej
osoby bezradnej lub nie w pełni władz umysłowych, jako lżejszych niż gwałt na osobie zdrowej i świadomej. Penalizacja szerszego zakresu przestępstw seksualnych przywróci poczucie sprawiedliwości, godności i bezpieczeństwa ofiarom. Należy przypuszczać, że zmniejszenie poczucia bezkarności nadużyć seksualnych zmniejszy częstotliwość ich występowania w społeczeństwie.

Przewidywane skutki prawne obejmują poszerzenie przedmiotowego zakresu przestępstwa z art. 197 k.k., czyli zgwałcenia. Dostosowuje je do obowiązującego we współczesnej doktrynie prawnej pojęcia gwałtu. Zwiększa spójność prawa, ponieważ w dotychczasowej doktrynie kategoria zgody była obecna w postępowaniu wobec przestępstw przeciwko wolności seksualnej, ale nie była bezpośrednio zawarta w przepisach. Ponadto ustawa zaostrza i wyrównuje wymiar kary za gwałt z użyciem przemocy (art. 197) z wymiarem kary za gwałt na osobie chorej psychicznie, niepełnosprawnej intelektualnie lub bezradnej w stopniu uniemożliwiającym zrozumienie znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem (art. 198).

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button