Sikora: Szpitale to nie są kościoły, lekarze mają obowiązek pomagać kobietom, a nie wymigiwać się od tego klauzulą sumienia.
„Magdalena Biejat jest symbolem tego, jak kobiety w czasach rządów PiS były traktowane. Policja, która powinna była nas bronić, była wobec nas brutalna, traktowała gazem, czy też kopała. Żadna osoba, bez względu na to czy ma immunitet lub go nie posiada, nie powinna być tak traktowana przez funkcjonariuszy. Sprawa ta zostanie rozliczona.
Lewica jest zawsze po stronie kobiet i będzie, niezależnie od tego czy podoba się to naszym koalicjantom, czy też nie.
W tej kampanii prawa kobiet były odmieniane przez wszystkie przypadki, ale musimy pamiętać co doprowadziło do tych protestów, a był to barbarzyński wyrok TK, który zebrał wiele ofiar w całej Polsce. Będąc na Śląsku pamiętajmy o pani Izabeli, która w nieodległej Pszczynie straciła życie, ponieważ została złożona na ołtarzu czyichś przekonań religijnych.
Dziś kobiety boją się zachodzić w ciążę, a jak już się na nią zdecydują to boją się jak zostaną potraktowane w razie problemów zdrowotnych. Sama dobrze o tym wiem, ponieważ jestem jedną z nich.
Lewica na poziomie krajowym walczy o liberalizację prawa do przerywania ciąży, złożyliśmy w tej sprawie dwie ustawy. Natomiast, aby na poziomie lokalnym zostały zagwarantowane podstawowe standardy związane z badaniami prenatalnymi oraz opieki okołoporodowej i przede wszystkim szacunku wobec kobiet należy oddać głos na nasze kandydatki i kandydatów.
Szpitale to nie są kościoły, lekarze mają obowiązek pomagać kobietom, a nie wymigiwać się od tego klauzulą sumienia i swoimi przekonaniami.”
Monika Sikora, wiceminister rozwoju i funduszy regionalnych
Lewica to świecki samorząd
„Po 7 kwietnia wszyscy samorządowcy Lewicy będą realnie rozdzielali Kościół od państwa. Ta świnka skarbonka, ta dojna krowa, jaką było do tej pory państwo, przestanie finansować bogaty i krnąbrny Kościół katolicki, który jest w stanie sam się utrzymać ze swoich środków, który nie potrzebuje pieniędzy ciężko pracujących podatników, żeby finansować swoje widzimisię, żeby stawiać kolejne świątynie, finasować seminaria, przejmować grunty.
Dzisiaj Kościół jest największym posiadaczem gruntów w Polsce, zaraz po Skarbie Państwa. To wszystko musi się skończyć.
Lewica po to idzie do samorządów min. po to, abyśmy mieli świecki samorząd. Samorząd, który będzie finansował działania, które są naprawdę ważne i potrzebne mieszkańcom, a nie finansował bogatego księdza.
Każdy samorządowiec, radny, wójt, burmistrz, czy też prezydent będzie realnie pilnować tego rozdziału.”
Robert Biedroń, eurodeputowany i współprzewodniczący Nowej Lewicy
Przeszukania w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. „Dzisiaj dzieje się prawo i sprawiedliwość”
„Opinia publiczna jest poinformowana, że państwo działa. Działają służby i prokuratura, które robią to co do nich należy i sprawdzają działalność wysokich funkcjonariuszy państwowych, którzy byli dysponentami środków z Funduszu Sprawiedliwości. Tak działa normalne państwo i niezależna prokuratura, która jest uruchomiana wtedy, kiedy pojawiają się informacje o tym, że w jakiejś części życia publicznego dzieją się nieprawidłowości.
A ostatnie 8 lat to sytuacja, w której Fundusz Sprawiedliwości, który jest funduszem celowym zasilanym głównie na potrzeby ofiar przestępstw, był wykorzystywany jak prywatne skarbonka partyjki Zbigniewa Ziobro.
Na nic zdadzą się lamenty, konferencje prasowe, krzyki i płacze, że dzieje się niesprawiedliwość. Nie, dzisiaj dzieje się prawo i sprawiedliwość. Dzisiaj służby i prokuratura w sposób zgodny z prawem i procedurami wyjaśniają nieprawidłowości.
Informacje o tych nieprawidłowościach nie pojawiły się wczoraj, tydzień temu, czy miesiąc temu. O nich mówiliśmy również posłowie Lewicy i składaliśmy zawiadomienia do prokuratury za czasów rządów Zbigniewa Ziobro. Mówiliśmy o tym, że Fundusz Sprawiedliwości został sprywatyzowany na potrzeby jednej partii.
Dzisiaj powoływanie się na jakieś nieprawidłowości, jeżeli chodzi o naruszanie immunitetu poselskiego są naprawdę śmiechu warte. Nie ma równych i równiejszych. Nie ma tak, że zwykły obywatel odpowiada przed prokuraturą bez żadnej ochrony, a były minister sprawiedliwości domaga się jakiegoś specjalnego traktowania. Przeszukania w domu Zbigniewa Ziobro oraz w domach i biurach wysokich funkcjonariuszy Solidarnej Polski nie odbywały się w związku pełnionych przez nich funkcji poselskich, ale były przeprowadzana z pełnieniem przez nich nieodległej przeszłości wysokich funkcji rządowych.
Zdaniem NIK oraz jak wynika z audytu w Ministerstwie Sprawiedliwości tych nieprawidłowości może być więcej, mówimy o sektach milionów złotych, które zamiast być przeznaczone na wsparcie dla ofiar przestępstw lub dla osób opuszczających zakłady karne, były prywatyzowane i były używane do celów partyjnych i politycznych. Jak wynika z raportu NIK niewiele ponad 30 procent środków było wykorzystywane na wsparcie dla osób doświadczających przestępstw, a pozostałe 70 procent rozpłynęło się w powietrzu, w fundacjach blisko związanych ze Zbigniewem Ziobro i jego wiceministrami.
Te pierwsze zatrzymania to dopiero początek, ponieważ tych przestępstw, na których budowano polityczne imperium, jest znacznie więcej. Specjalny zespół powołany przez ministra Adama Bodnara odkrywa kolejne sprawy i odgrzebuje zakopane bardzo głęboko zawiadomienia do prokuratury, złożone min. przez posłów Lewicy.”
Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości
3 procent PKB na obronność. „To rozsądny postulat”
„Podczas swojego wystąpienia pan prezydent Andrzej Duda wspomniał o powstaniu NATO i o tym, jak wielka to była sprawa dla Polski. To prawda, należy wręcz zapytać: w którym miejscu byśmy byli, gdyby nie nasze członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim, czy też w Unii Europejskiej? W momencie, w którym toczy się wojna w Ukrainie, kiedy na całym świecie wybuchają zagrożenia.
Tylko chciałem uzupełnić, że to prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał dokumenty ratyfikujące polskie członkostwo w NATO. Nie robię tego złośliwie, ale pan prezydent Duda o tym nie wspomniał.
Co do propozycji zwiększenia nakładów na armię do 3 procent PKB przez państwa NATO, jesteśmy w czasach wojny i zagrożenia, jako Lewica uważamy, że jest to rozsądny postulat. Rozsądny postulat również dlatego, że ci którzy dzisiaj nie wydają dzisiaj 2 procent na armię, to żeby zapłacić 3 procent, to najpierw trzeba zapłacić 2 procent.
Mam tylko nadzieję, że służby pana prezydenta odbyły w tej sprawie stosowne konsultacje z innymi krajami Sojusz. Wiem, że rozmowy o pieniądzach są bardzo trudne i nie da się narzucić nawet dobrego pomysłu, tylko trzeba go przedyskutować i skonsultować.”
Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu