– Życzymy uczniom dobrej szkoły i mądrych dorosłych, którzy będą Was wspierać i nowego ministra, który będzie rozumiał Wasze potrzeby i wyzwania XXI wieku.
Czas na deczarnkizację szkoły! – oświadczyły polityczki Lewicy podczas konferencji prasowej przed budynkiem MEiN. – Tuż po wyborach wprowadzimy skokowe 20-procentowe podwyżki płac dla pracowników systemu oświaty, ale to jest tylko początek. Wiemy, że to jest inwestycja w przyszłość – oświadczyła Dorota Olko, kandydatka Lewicy do Sejmu z Warszawy.
Wszystkim tym, którzy zaczynają rok szkolny życzyć wszystkiego najlepszego
– Wszystkim uczniom i uczennicom, wszystkim tym, którzy zaczynają rok szkolny życzyć wszystkiego najlepszego, aby ten rok szkolny był rokiem łatwym i dobrym. Pragniemy, aby uczniowie czuli się w szkole nie jak goście, ale jak gospodarze. Systemu, który zapewni dostęp do psychologa oraz dostęp do nowoczesnej edukacji, w której będzie miejsce na naukę o klimacie, o Waszych prawach na rynku pracy, na edukację seksualną. Takiej szkoły, która pożegna się z Przemysławem Czarnkiem, który zapisał się jako jeden z najgorszych ministrów edukacji w historii. Ten szef MEiN niczym ktoś rodem z XIX wieku, kto stoi nad Wami z linijką, którą wali Was po rękach za to, że próbują być sobą. Życzymy Wam dobrej szkoły i mądrych dorosłych, którzy będą Was wspierać i nowego ministra, który będzie rozumiał Wasze potrzeby i wyzwania XXI wieku – mówiła posłanka Magdalena Biejat.
Świecka szkoła
– Otrzymuję od zdenerwowanych rodziców prośbę o pomoc, ponieważ znów zajęcia z religii są pośrodku zajęć. Znów okazuje się, że plan zajęć dostosowano do wygody księdza katechety, a nie uczniów. A w Warszawie na nieobowiązkowe zajęć z religii chodzi mniejszość uczniów, w szkołach podstawowych to jest 49 procent, a w szkołach podstawowych to jest nieco ponad 20 procent. Ale jest to szkodliwe dla wszystkich uczniów, ponieważ czy się chodzi na religię, czy też nie to lepiej, kiedy w środku planu łatwiej będzie się uczyć matematyki czy fizyki, a nie religii – oświadczyła Agata Diduszko-Zyglewska, kandydatka Lewicy do Sejmu z Warszawy.
– W wielu szkołach na życzenie ministra Czarnka i jego środowiska, rozpoczęciu roku szkolnego towarzyszą katolickie ceremonie – msze. To jest łamanie prawa i ustawy o wolności sumienia oraz łamanie polskiej Konstytucji, która w art. 53 mówi, że nikt nie może być zmuszany do ujawniania swojego wyznania religijnego oraz swoich przekonań. A umieszczanie nieobowiązkowych zajęć z religii w środku planu, to zmuszanie część rodzin do ujawniania ich przynależności religijnej. Polska zgodnie z Konstytucją powinna być państwem świeckim, ale populistyczna prawica zniszczyła to, tak jak zniszczyła demokrację. Właśnie dlatego Czarnek musi odejść – podkreśliła warszawska radna.
– Religia powinna przestać być cynicznie wykorzystywana przez prawicę, w tym celu musi wrócić do salek katechetycznych, aby na te zajęcia chodzi tylko ci, którzy tego chcą – dodała.
Minister Czarnek ignoruje problem braku nauczycieli
– Minister Czarnek obiecuje cuda wianki, ale my mamy prostą obietnicę: ten rok zaczniecie z obecnym ministrem, ale skończycie już bez niego. Prosimy Was już tylko o chwilę cierpliwości. Minister Czarnek chce wprowadzać cenzurę na polskich uczelniach, a w szkołach najważniejsze są jego ideologiczne fanaberie, ale zapomina o podstawowym problemie – braku nauczycieli oraz wykładowców – mówiła Dorota Olko, kandydatka Lewicy do Sejmu z Warszawy.
