To był wspaniały wtorek dla Akademickiej Reprezentacji Polski.
Męska sztafeta 4 x 100 metrów stylem dowolnym zdobyła dla Polski pierwszy złoty medal w trakcie 31. Letniej Uniwersjady w Chengdu. Sztafeta w składzie: Kamil Sieradzki, Dominik Dudys, Mateusz Chowaniec i Jakub Kraska wyprzedziła Brazylijczyków i Włochów. To czwarty medal (wcześniej zdobyliśmy trzy brązowe) naszej reprezentacji w Chinach.
Polska sztafeta (Kamil Sieradzki, Dominik Dudys, Mateusz Chowaniec i Jakub Kraska) awansowała do finału z szóstym czasem (3:19.05). Jednak w kluczowym starcie biało-czerwoni popłynęli zdecydowanie szybciej, wyprzedzając dwie najszybsze sztafety z eliminacji – Brazylijczyków i Włochów.
– Chłopaki mogą powiedzieć, co im powiedziałem przed startem – opowiada trener Jakub Karpiński. – Było jasne, że walczymy nie tylko o medal, a o złoto. Cieszy mnie, że osiągnęli bardzo dobre wyniki, byli przygotowani, co cieszy najbardziej.
– Miałem już kilka razy okazję do startów za granicą, ale to moja pierwsza uniwersjada – mówi złoty medalista Jakub Kraska. – Jak widać póki co bardzo szczęśliwa, daliśmy z chłopakami z siebie wszystko. To świetne zwieńczenie tego całego sezonu. Chcę wyróżnić Dominika Dudysa, który po raz pierwszy startuje w dużych międzynarodowych zawodach. Ale wiem, że od zawsze wierzył w ten sukces a teraz udowodnił, że jeśli naprawdę w coś wierzysz, to można wiele osiągnąć – dodaje.
Poza sukcesem medalowym sztafety, biało-czerwoni kwalifikowali się także do finałów w kolejnych konkurencjach. – Chcę także dodać, że to w ogóle był bardzo udany dzień również dla naszych pozostałych zawodników, w większości przypadków wywalczyli awans do kolejnych etapów – mówi trener. – W sesji popołudniowej zdobyliśmy prawo do startów w czterech finałach. Zobaczymy w nich jeszcze Kubę Majerskiego, Paulinę Pedę, Kacpra Stokowskiego i Jana Kałusowskiego, rano awansowała Aleksandra Knop oraz dwie sztafety – dodaje zadowolony trener.
Przypomnijmy, że dotychczas w dorobku biało-czerwonych mieliśmy trzy brązowe medale – Kacpra Szczurowskiego w judo, Patrycji Adamkiewicz w taekwondo oraz pierwszy, który wywalczył Oskar Miliwek w strzeleckiej konkurencji pistoletu szybkostrzelnego 25 metrów.
Wyniki finału 4 x 100 metrów stylem dowolnym:
1. Polska (Sieradzki, Dudys, Chowaniec, Kraska) 3:14.60; 2. Brazylia (Silva Spajari, Martins Costa, Martins Correia, Tavares Assuncao) 3:15.30; 3. Włochy (Conte Bonin, Carraro, Franceschi, Izzo) 3:15.62.
Koszykarki nie zagrają o medale w Chengdu, choć bardzo postraszyły Finlandię
Kapitalny początek, ale im dłużej, tym trudniej – tak najkrócej można podsumować ćwierćfinałowe starcie uniwersjady w Chengdu w wykonaniu polskich koszykarek. Biało-czerwone uległy Finlandii 69:80 i w Chinach będą walczyć o miejsca 5-8.
– Zaczęłyśmy fantastycznie i bardzo długo walczyłyśmy. Ten wynik uciekł nam w ostatnich minutach i jestem dumna z zespołu, że pokazał taki charakter – mówiła Kamila Podgórna. Rzeczywiście, Polki zaczęły fantastycznie, w pierwszych minutach miały stuprocentową skuteczność, a już po 150 sekundach wygrywały 9:3. Zwycięstwo w pierwszej kwarcie 23:13 było całkowicie zasłużone.
Za to w drugiej kwarcie role się odwróciły, głównie dzięki fenomenalnym rzutom z dystansu rywalek. – Doskonale wiedziałyśmy, jak mocną bronią Finek są rzuty za trzy punkty. Próbowałyśmy je odcinać, przeszkadzać im, ale one sobie z tym radziły – dodała inna reprezentantka Polski Emilia Kośla.
Po przerwie polski zespół długo jeszcze walczył, ale wobec aż jedenastu celnych rzutów za trzy punkty nie był w stanie. Gdy zespoły wychodziły na drugą kwartę Finki wygrywały jeszcze tylko dwoma punktami, ale w ostatnich minutach meczu odskoczyły i pewnie wygrały.
– Będziemy walczyć o kolejne miejsca, cały czas jesteśmy w grze – mówiła Podgórna.
W pierwszym spotkaniu o miejsca 5-8 Polki zagrają w czwartek z Czeszkami.
Polska – Finlandia 69:80 (23:13, 19:29, 17:19, 10:19)
Polska: Kamila Borkowska 14, Kamila Podgórna 6, Aleksandra Parzeńska 11, Julia Niemojewska 7, Julia Bazan 3 – Emilia Kośla 15, Zuzanna Puc 8, Zuzanna Kulińska 5, Ewelina Śmiałek. Trener: Karol Kowalewski.
Natalia Kochańska z dobrym występem w Chengdu. Była piąta w wielkim finale
Natalia Kochańska zajęła wysokie piąte miejsce we wtorkowym finale w konkurencji karabinu dowolnego 50 metrów w trzech postawach. – Cieszy mnie fakt, że mimo słabszej dyspozycji w samym finale walczyłam do końca – mówi Polka.
– Jeżeli chodzi o konkurencje to bardzo się cieszę, że dobrze poszło mi „kolano” i pozycja leżąca. Tutaj w Chengdu odbywało się to według starej formuły, czyli właśnie konkurencji – opowiada Natalia Kochańska.
– Byłam ciekawa, jak wytrzymam te zawody kondycyjnie, bo było dwa razy tyle strzałów, co w nowej formule. Początkowo poszło mi naprawdę nieźle, może trochę zabrakło w pozycji stojącej, a z reguły to jest moja najmocniejsza strona. Czułam jednak, że z czasem swoje zaczęła robić duża liczba oddanych strzałów, poczułam się zmęczona. A jeżeli chodzi już o sam finał to było dzisiaj ciężko Średnio mi szło, jakoś nie mogłam się wstrzelić. Później stojąca już była moja, ale dziewczyny nie odpuszczały, a to co straciłam wcześniej, trudno było odrobić. Nie pomagały też warunki, bo było naprawdę gorąco na stanowisku. Cieszy mnie jednak fakt, że walczyłam do samego końca – dodaje zawodniczka, która ma już zapewnioną kwalifikację na igrzyska w Paryżu.
Przypomnijmy, że wcześniej w trackie 31. Letniej Uniwersjady w Chengdu medal w strzelectwie wywalczył dla naszej reprezentacji Oskar Miliwek. W niedzielę zdobył brązowy medal w konkurencji strzelania z pistoletu szybkostrzelnego.
– Oskar obronił honor polskiego strzelectwa, bo wywalczył medal – podkreśla Kochańska. – Nie udało się dziewczynom w drużynie, ale to bardzo młode zawodniczki, będą jeszcze miały szanse na kolejnych uniwersjadach. Myślę, że to dla nich była pierwsza tak duża impreza i mogły zebrać doświadczenie. Tutaj w Chengdu bardzo mi się podoba, wszystko jest ładne, panuje fajny klimat. Czujemy, że się wszyscy o nas troszczą, mamy wszystko czego potrzebujemy. A jutro dodatkowo będę miała okazję zwiedzić park z pandami, już się nie mogę doczekać – dodaje z uśmiechem.
Klasyfikacja końcowa karabin dowolny 50 metrów w trzech postawach:
1. Kaur Sift Samra (Indie) 462.9; 2. Ashi Chouksey (Indie) 461.6; 3. Zeru Wang (Chiny) 451.1; 4. Anna Janssen (Niemcy) 439.5; 5. Natalia Kochańska (Polska) 429.2.