Tomasz Drwal powalczy w lipcu na gali KSW 53.
Oficjalnie jeszcze nie wiemy z kim zmierzy się legenda polskiego MMA.
11 lipca pojedynki zaplanowano bez obecności publiczności. „Goryl” wystartuje w limicie do 84,5 kg.
Drwal do tej pory miał już dwa badania na obecność koronawirusa. Wszystkie testy wyszły negatywnie.
Co do zasad i bezpieczeństwa na KSW 53 będzie odbywać się z największą starannością co do wytycznych Ministerstwa Zdrowia.
– Oficjalnie ogłosiłem swój powrót w styczniu tego roku. Mam zakontraktowane cztery walki w KSW – powiedział Tomek Drwal dla Kronika24.pl.
– Przygotowania do najbliższej gali rozpocząłem 8 tygodni temu. Trenowałem tam gdzie tylko się dało, np. na balkonie. Obecnie nie ma już z tym problemu, bo można już szlifować swoją kondycję w klubach sportowych – dodał zawodnik MMA.
Jak rozmawiamy z Tomaszem był w trakcie nagrywania zajawek do klipów promujących kolejną edycję gali.
Drwal opowiedział nam o swoich klubach oraz o filozofii dot. MMA.
– Polecam wszystkim trenowanie MMA, np. w moich czterech klubach na Śląsku i Małopolsce. W Szkołach Walki Drwala można połączyć ideę walki z normalnymi treningami, by poprawić swoją formę czy samopoczucie. Zwłaszcza teraz w czasach pandemii. Gwarantujemy bezpieczeństwo na wszystkich możliwych poziomach.
Już tysiące ludzi przewinęło się w naszych klubach, wielu z nich walczy w MMA. Można trenować kickboxing, ju-jitsu, karate, itp. Każdy z nas wybiera tzw. „style (sosy) pływackie”, tzn. uprawia sport taki jaki lubi. Najpierw można do nas przyjść i zobaczyć jak to wygląda.
Nasze cele zależą od nas samych, do czego dążymy!
MMA jest stylem życia, jest niełatwym sportem. Jest alternatywą także m.in. od boksu, siłowni, pływania.
MMA jest moją pasją, która pomaga mi w osiągnięciu harmonii w życiu! Chcę propagować i zarażać tym sportem! Chcę pokazać, że młodzież i dorośli mogą bez obaw przyjść do nas. MMA nie można kojarzyć z „ulicą”, z „brutalnością”. Można inaczej! Pokażemy inne wyobrażenie tej dyscypliny.
Uczymy, np. delikatnego upadania, co może przydać się w codziennym życiu. Jest to budujące, że przychodzą osoby, które chcą coś zmienić w swoim życiu. Uczymy też waleczności czy dążenia do odpowiednich cech charakteru oraz co jest oczywiste, gwarantujemy odpowiednią sprawność fizyczną.
MMA jest fajnym produktem, czymś wyjątkowym, by zrobić coś innego i pożytecznego.
– Powstają dziwne odmiany MMA dla, np. youtuberów, celebrytów (FAME MMA – red.), które są organizowane tylko po to, by nacieszyć ich fanów. To nie jest sport!
Tomasz „Gorilla” Drwal
Tomasz Drwal (21-5, 13 KO, 5 Sub) to żywa legenda polskiego MMA!
Pierwszy Polak w UFC (największej i najważniejszej organizacji MMA na świecie) i jeden z pionierów mieszanych sztuk walki nad Wisłą.
W MMA zadebiutował po raz pierwszy w 2004 roku. 38-latek z Krakowa we wrześniu 2007 roku trafił do UFC. Stoczył tam sześć walk i potem wrócił do Polski. W 2015 na gali KSW 31 wszedł po raz pierwszy do okrągłej klatki, gdzie krakowianin przegrał z Michałem Materlą.
Tomek poszukiwał najlepszych i niezawodnych metod treningowych m.in. w USA. Dzięki temu w jego Szkołach Walki Drwala mogą uczestniczyć nie tylko profesjonalni zawodnicy, lecz każda osoba w formie rekreacji.