POLSKA

Księża wiązali dzieciom ręce na oazie. PiS i partyjne twory atakują Biuro Obrony Praw Dziecka

Polska PiS

Biuro Obrony Praw Dziecka poinformowało, że organizacja ta została zaatakowana i publicznie pomówiona przez katolickich fundamentalistów religijnych z organizacji „Monitorowania Christianofibii Fidei Defensor”.

„Nie spodobało się to, że Biuro Obrony Praw Dziecka złożyło zawiadomienie w związku z wiązaniem dzieciom rąk na koloniach organizowanych przez księży.

Fundamentalistów religijnych wsparły w ataku na nas TVP i tzw. „Orlen Media” oraz politycy PiS i Solidarnej Polski, w tym wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który zagroził nam konsekwencjami prawnymi za to, że realizując swoje cele statutowe zdecydowaliśmy się stanąć w obronie dzieci, którym dorośli związani z kościołem katolickim wiązali ręce.

Oświadczamy publicznie, że nie damy się zastraszyć osobom związanym z Kościołem Katolickim i przedstawicielom pisowskiego rządu. Będziemy zawsze bezkompromisowo bronić krzywdzonych dzieci.

W stosunku do dyspozycyjnych mediów rozpowszechniających kłamstwa na temat naszej organizacji – podejmiemy kroki prawne. Będziemy dochodzić swoich praw na gruncie prawa cywilnego i karnego.”

Karolina Krupa-Gaweł – prezes zarządu Biura Obrony Praw Dziecka

„Chodzi Interwencję dotyczącą związywania rąk dzieciom na obozie organizowanym przez księży katolickich.

Dzieci przebywające na obozie Oaza Nowego Życia, stopień 2 w Tylmanowej alarmują, że księża w ramach zabawy związują im ręce „by poczuły się jak Jezus w niewoli”.

W tracie takiej „zabawy” dzieci muszą poruszać się same, ze związanymi rękoma po terenie i schodzić ze schodów w budynku, w którym były zakwaterowane, nie mogły też samodzielnie korzystać z toalety.

Takie „zabawy” księży z dziećmi naruszają ich godność i narażają dzieci na niebezpieczeństwo. Upadek ze schodów osoby ze związanymi rękoma może zagrażać jej zdrowiu i życiu. Ograniczanie kilkunastoletniemu dziecku możliwości samodzielnego skorzystania z toalety i proponowanie mu przez dorosłego mężczyznę „pomocy” w tej czynności jest czymś niedopuszczalnym i może być interpretowane jako bardzo poważne naruszenie kodeksu karnego.

Dlatego po przeanalizowaniu sytuacji zdecydowaliśmy, że prezes Biura Obrony Praw Dziecka złoży w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Będziemy informować opinię publiczną o reakcji organów ścigania na nasze zawiadomienie w tej sprawie.” dodało to stowarzyszenie.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez „Biuro Obrony Praw Dziecka”

Pełnomocnik Rządu ds. Praw Człowieka, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 194 i art. 238 Kodeksu karnego przez stowarzyszenie „Biuro Obrony Praw Dziecka”.

Chodzi o dyskryminowanie uczestników obozu „Oaza Nowego Życia” oraz zawiadomienie organów ściągania o przestępstwie, choć organizatorzy oazy go nie popełnili.

Jak napisał wiceminister sprawiedliwości, wśród podstawowych praw gwarantowanych przez Konstytucję RP i prawo międzynarodowe jest wolność wyznania. Zapewnia ona mieszkańcom naszego kraju swobodne wykonywanie obrzędów i praktyk religijnych. Prawo to dotyczy też wyznawców religii rzymsko-katolickiej, której wierni stanowią zdecydowaną większość obywateli Polski. Także z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, że na państwie ciąży obowiązek zapewnienia pokojowego współistnienia wszystkich religii oraz osób nieutożsamiających się z żadną religią.

Tradycja katolicka od wieków wprowadza liczne obrzędy i praktyki o charakterze symbolicznym. Są wśród nich towarzyszące modlitwie i refleksji nad prawdami wiary inscenizacje teatralne w formie pantomim – część ruchu oazowego. Polegają one m.in. na dobrowolnym wiązaniu rąk uczestnikom spotkania, co ma symbolicznie obrazować więzy grzechu, ograniczające swobodę człowieka.

Tak było na obozie w Tylmanowej, gdzie w sierpniu br. odbywały się rekolekcje oazowe dla młodzieży, organizowane przez Ruch Światło-Życie Archidiecezji Łódzkiej. Podczas rekolekcji ich uczestnikom wiązano ręce – co miało symbolizować zniewolenie grzechem, z którym należy walczyć. Ta praktyka wywołała atak stowarzyszenia „Biuro Obrony Praw Dziecka”, które rozpowszechniło nieprawdziwe informacje na temat rekolekcji oraz zawiadomiło prokuraturę, zarzucając organizatorom znęcanie się nad dziećmi.

Te zarzuty to w rzeczywistości dyskryminowanie wiernych, a także odzieranie z godności uczestników i organizatorów oazy – twierdzi w zawiadomieniu Pełnomocnik Rządu ds. Praw Człowieka. Dodaje, że uznanie praktyk religijnych za praktyki kryminalne wywiera też bardzo zły wpływ na psychikę dzieci.  Wytwarza wśród nich i ich rodziców poczucie lęku. Rodzice obawiać się mogą bowiem, że będą pociągnięci do odpowiedzialności za udział w legalnych, szanowanych praktykach religijnych.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button