12 grudnia agresywny, pijany i pod wpływem narkotyków Norweg zaatakował funkcjonariusza Straży Granicznej na lotnisku.
Szybko został obezwładniony.
Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach patrolując strefę ogólnodostępną w celu zapewnienia bezpieczeństwa podróżnych zauważyli przy terminalu A pracownika portu lotniczego, który stał w towarzystwie silnie pobudzonej i gestykulującej osoby. Mężczyzna ten gwałtownie wymachiwał rękami, a jego ton głosu był mocno podniesiony.
Mając na względzie zapewnienie bezpieczeństwa pracownika oraz utrzymanie porządku publicznego funkcjonariusze natychmiast udali się w kierunku obu mężczyzn. Na miejscu pracownik portu poinformował, że mężczyzna stojący razem z nim to pasażer, obywatel Norwegii, który ze względu na jego stan psychofizyczny oraz ordynarne zachowanie wobec obsługi naziemnej nie został dopuszczony do lotu na Maderę.
Podczas dalszej rozmowy cudzoziemiec zaczął krzyczeć, prowadząc z samym sobą ożywiony monolog, zwracając tym samym uwagę osób postronnych. Zaczął po angielsku wykrzykiwać słowa powszechnie uznane za obelżywe, oraz pokazywać funkcjonariuszom gest wyciągniętego środkowego palca.
Krzycząc kopnął jednego z mundurowych w okolice biodra. Wtedy został przez funkcjonariuszy obezwładniony i zastosowano wobec niego środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek. Jednak nawet to nie uspokoiło 31-latka, który wciąż zachowywał się agresywnie. Cudzoziemiec został przewieziony do pomieszczeń służbowych SG, w celu przeprowadzenia dalszych czynności.
W wyniku badań lekarskich przeprowadzonych następnie w szpitalu MSW w Katowicach stwierdzono w jego organizmie obecność THC (substancja psychoaktywna występująca w marihuanie), BDZ (benzodiazepiny – substancje z grupy leków o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym, nasennym) oraz poziom alkoholu 1,92 promila. Zatrzymanego osadzono w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych w Bytomiu. Dalsze czynności z jego udziałem będą prowadzone w dzisiaj.
Przepisy chronią życie i zdrowie funkcjonariusza publicznego. Zgodnie z art. 222 § 1 Kodeksu Karnego „kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.”
Pewnie jakby to był Polak a nie Norweg to Polak dostałby 25 lat więzienia.
No i Norwegowie będą mieć nowe powiedzonko.
„Zamienił pijak Maderę na Bytom”