TENIS

Kamil Majchrzak i Tomasz Matuszewski z kolejnymi tytułami. Martyna Kubka i Weronika Falkowska w finałach

Polscy tenisiści

Startujący z „dziką kartą” Kamil Majchrzak (WKT Mera Warszawa) wygrał challenger ATP 50 w Kigali, pokonując w finale 6:4, 6:4 Argentyńczyka Marco Trungellitiego rozstawionego z nr 4.

Jest to piąty w karierze tytuł Polaka w ATP Challenger Tour. Natomiast drugie zwycięstwo w sezonie odnotował w tym cyklu deblista Piotr Matuszewski (PZT Team/Calisia Tenis Pro).

W poniedziałek Kamil wrócił do TOP 500 w rankingu ATP Tour, w którym awansował na 440. miejsce. W ten sposób jest w nim piątym wśród najwyżej notowanym obecnie Polaków. Natomiast już w niedzielę spotka się w pierwszej rundzie eliminacji do drugiego challengera ATP 50 w Kigali z reprezentantem gospodarzy Junior Hakizumwamim. Awans do głównej drabinki dają dwa wygrane mecze.

– Od początku turnieju prezentowałem bardzo dobry tenis, bo lubię grać na dużej wysokości. Zresztą poniekąd pod tym kontem z trenerem Mercelem de Coudray dobieraliśmy turnieje. Wiedziałem, że będę tu bardzo groźny i zagrałem naprawdę pięć bardzo dobrych spotkań. Zagrałem naprawdę świetny finał i bardzo się cieszę, że sięgnąłem po trzeci tytuł w tym roku, a pierwszy w challengerze po zawieszeniu. Naprawdę nie wiem co więcej mogę powiedzieć, bo jestem po prostu bardzo szczęśliwy. Ale też już muszę zakasać rękawy i do roboty, bo już jutro czeka mnie pierwszy mecz w eliminacjach do kolejnego challengera tu w Kigali – powiedział po zwycięstwie Majchrzak.

Piotr Matuszewski (fot. PZT)

Kilka godzin wcześniej zwycięstwo w challengerze ATP 75 w New Delhi odniósł Matuszewski w parze z Australijczykiem Matthew Christopherem Romiosem. W finale pewnie uporali się 6:4, 6:4 z Niemcami Jakobem Schnaltterem i Markiem Wallnerem.

– Na pewno dobrze rozpoczął się ten sezon dla mnie, nawet bardzo dobrze. Z Karolem Drzewieckim od razu byliśmy domówieni na dwa turnieje i w obydwu byliśmy w finałach, w tym jeden wygraliśmy. W połowie stycznia byłem też już domówiony na występy w Indiach właśnie z Ramosem, ale na trzy starty, bo pierwszy turniej tam kolidował z jego występem w challengerze w Australii. Razem osiągnęliśmy najpierw dwa tygodnie temu osiągnęliśmy półfinał, a na koniec cyklu odnieśliśmy zwycięstwo – ocenia występ Matuszewski.

Weronika Falkowska i Fanni Stollar (fot. PZT)

W sobotę reprezentanci Polski zamknęli dwoma występami w finałach gry podwójnej i półfinałem w grze pojedynczej starty w imprezach z cyklu ITF World Tennis Tour rozgrywanych w tym tygodniu. Weronika Falkowska (PZT Team/KS Górnik Bytom) i Węgierka Fanni Stollar, rozstawione z „jedynką”, przegrały po południu walkę o tytuł w turnieju rangi ITF W50 w Trnavie ze Szwajcarką Lulu Sun i Japonką Moyuką Uchijimą 4:6, 6:7 (3-7).

Valentini Grammatikopoulou i Martyna Kubka (fot. PZT)

Nieco wcześniej w finale imprezy ITF W35 w Helsinkach wystąpiła Martyna Kubka (PZTTeam/ CKT Grodzisk Mazowiecki) razem z Greczynką Valentini Grammatikopoulou. Najwyżej rozstawiona para uległa fińsko-czeskiemu duetowi Laura Hietaranta i Lindą Klimovicovą (nr 4.) 3:6, 1:6.

Natomiast w półfinale singla start w turnieju ITF M15 #sharmelsheikh zakończył Tomek Berkieta (Legia Warszawa), przegrywając 5:7, 6:7 (3-7) z Philipem Henningiem z RPA (nr 5.).

Aleksandra Zapława (fot. PZT)

Dobre wyniki w prestiżowym turnieju Tennis Europe U14 – Kungens Kanna & Drottningens (Super Category) w Sztokholmie uzyskali polscy juniorzy. Aleksandra Zapława (Gdańska Akademia Tenisowa) była w finale debla, a Sebastian Tejerina (Kostrzyński Klub Tenisowy) w półfinale singla.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button