W Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie otwarta została stała galeria malarstwa jednego z najbardziej znanych i jednocześnie kontrowersyjnych współczesnych polskich malarzy.
Na otwarciu obecny był prezydent Jacek Majchrowski, żona artysty i jego córka. Agata wspomniała ojca we wzruszających słowach, zarówno ze swoich wspomnień jak i z jego wizytówki, którą sam swego czasu sporządził na jedną z wystaw.
Blisko sto obrazów artysty zostało wyeksponowanych w wystawienniczej przestrzeni sąsiadującej z istniejącą w NCK od trzech lat Galerią Zdzisława Beksińskiego. Artysta malował najszkaradniejsze nieraz postacie z dużą sympatią. Czuł się częścią ułomnego, szarego świata i jednocześnie uważał, że największa nawet pokraka ma w sobie jakiś blask, iskrę bożą.
Kiedyś Dudę-Gracza uwielbiano, potem zaczęto się go wstydzić, a nawet bać. Tak, czy inaczej twórczość tego artysty jest niezaprzeczalnym fenomenem polskiej kultury ostatnich pięciu dekad. W latach 70. ubiegłego wieku trudno byłoby znaleźć w Polsce artystę, którego twórczość spotykałaby się z tak żywym oddźwiękiem społecznym jak malarstwo Dudy-Gracza. Rezonans wywoływany przez jego wystawy łatwiej porównać z recepcją ważnych filmów czy pokoleniowych bestsellerów niż ze zjawiskami z dziedziny sztuk plastycznych.
(Artur Rakowski)
