2 maja po godz. 15 do kanału Raduni (pomorskie) wpadł samochód osobowy.
Pojazd zaczął dryfować po rzece w stronę Gdańska. Kierowca wydostał się samodzielnie, skacząc na brzeg.
Na miejsce wysłano pięć zastępów straży pożarnej.
– Pojazd osobowy wpadł do rzeki (kanału) Radunia w Gdańsku (na wysokości Traktu św. Wojciecha 435). Kierowca wydostał się samodzielnie z pojazdu. Na miejscu 5 zastępów KM PSP GDAŃSK (JRG 3,JRG 1, SRw z JRG 2,oficer oper.) – napisano na KM PSP Gdańsk.
Strażacy przy udziale nurków wyciągnęli auto z wody.
62-latek nie dostosował prędkości do warunków na drodze i dlatego stracił panowanie nad samochodem. Mężczyzna był trzeźwy i ma prawo jazdy.
Za spowodowanie zdarzenia drogowego kierowca został ukarany mandatem w wysokości 3 tys. zł.