10 lipca w jednej ze stacji radiowych Grzegorz Braun powiedział o zbrodni Holokaustu w ten oto sposób:
„Kiedy trzeba rzucać kamieniem i rytualnie rozdzierać straty i upominać o kłamstwa Talmudu, Hagady, Holokaustu, to mnie jako niegodnego potępia blisko 120 organizacji żydowskich. Kto by pomyślał, że aż tyle? Ale oni wszyscy razem, solidarnie, B’nai B’rith, Polin i inne organizacje, które przedstawiają się jako żydowskie, potępiają tych, którzy mówią prawdę. Że mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake. I kto o tym mówi, ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary”.
Europoseł zakwestionował zbrodnie nazistowskie. Zawiadomienie do prokuratury złożyli: Instytut Pileckiego, Muzeum Auschwitz, Fundacja Basta. oraz Stowarzyszenie Romów w Polsce.
Prokuratura wszczęła postępowanie ws. wypowiedzi europosła oraz zajął się tym śledczy Instytut Pamięci Narodowej.
Kłamstwo oświęcimskie w Polsce jest przestępstwem i ścigane jest z urzędu. Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, m.in. nazistowskim i komunistycznym, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Apeluję o opamiętanie. Nie ma przyzwolenia na nasilającą się kampanię rasizmu i napędzany przez nią antysemityzm. Nie wolno nam być obojętnymi. pic.twitter.com/ZwUx3QCJAJ
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) July 12, 2025
Dopiero teraz pisowski prezydent Andrzej Duda potępił wypowiedź Brauna, ale… we wpisie nie wspomniał jednak o Grzegorzu Braunie.
„Edward Mosberg, którego miałem zaszczyt nazywać Przyjacielem, przeżył piekło niemieckich obozów, był świadkiem Zagłady, głosem tych, których zamordowano. Całym swoim życiem przypominał, jak wielką wartością jest pamięć – i jak wielką odpowiedzialnością jest strzec prawdy. Dlatego z najwyższym bólem, ale i stanowczością reaguję na wszelkie słowa, które podważają historyczną prawdę o Holokauście i negują cierpienie milionów ofiar niemieckich obozów śmierci. Takim słowom w Polsce należy się tylko jedno: potępienie!” – napisał Duda.
„Z jakiego powodu boi się Pan wskazać z imienia i nazwiska osoby – Grzegorza Brauna – która te słowa, które Pan potępia, wygłosiła?” – napisała Anna Maria Żukowska. Posłanka Lewicy złożyła doniesienie do prokuratury w tej sprawie.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście – Północ prowadzi czynności sprawdzające w związku z negowaniem podczas audycji radiowej przez Grzegorza Brauna zbrodni nazistowskich popełnionych w KL Auschwitz, tj. o czyn z art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
Czynności sprawdzające podjęte przez prokuraturę w sprawie wypowiedzi Grzegorza Brauna zostały zakończone. Dołączono zawiadomienie poseł na Sejm A. M. Żukowskiej. Materiały zostały wyekspediowane do przekazania prokuratorom z IPN celem wszczęcia i przeprowadzenia śledztwa.
Żukowska: Panie Braun, widzimy się w sądzie
Przewodnicząca KP Lewica złoży zawiadomienie do prokuratury na Grzegorza Brauna, jest to reakcja na jego skandaliczne słowa. Polityk skrajnej prawicy stwierdził, że „komory gazowe w Auschwitz to niestety fake”.
„Nie ma w Polsce miejsca na zaprzeczanie istnieniu Obozu Zagłady Auschwitz oraz zbrodniom, których tam dokonali niemieccy okupanci.
Składam zawiadomienie do prokuratory o podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 55 Ustawy z 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Zaprzeczanie publicznie i wbrew faktom zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1 powyższej ustawy, jest przestępstwem ściganym z urzędu zagrożonym grzywną lub karą pozbawienia wolności do lat 3. Nie ma w Polsce miejsca na zaprzeczanie istnieniu Obozu Zagłady Auschwitz oraz zbrodniom, których tam dokonali niemieccy okupanci.
Nie możemy dłużej pozwalać na bezkarność tego człowieka, który popełnia przestępstwo za przestępstwem. W kolejnych i kolejnych sprawach są uchylane immunitety, natomiast opinia publiczna ma poczucie, że nic się nie dzieje. Panie Braun, widzimy się w sądzie.
Wymiar sprawiedliwości musi pokazać, że działa i działa skutecznie.”
Anna-Maria Żukowska, przewodnicząca KP Lewica
Oświadczenie Instytutu Pamięci Narodowej
Instytut Pamięci Narodowej stanowczo potępia słowa Grzegorza Brauna negujące dobrze udokumentowane fakty dotyczące niemieckich zbrodni dokonanych na Żydach w czasie II wojny światowej, w szczególności w niemieckiej „fabryce śmierci” Auschwitz. Takie twierdzenia godzą w pamięć o Ofiarach Holokaustu.
Zaś Karol Nawrocki, prezydent elekt (wygrał prawdopodobnie w sfałszowanych wyborach tak jak i 5 lat temu było w przypadku Andrzeja Dudy) dopiero napisał 12 lipca o godz. 17:30:
„Pamięć i prawda – słowa, które w ostatnich dniach nabierają wyjątkowego znaczenia.
Pamięć o tych, którzy ponieśli śmierć w wyniku bezmiaru okrucieństw dokonanych przez przedstawicieli obu systemów totalitarnych, niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu. To ofiary Holocaustu, ludobójstwa na Wołyniu czy Obławy Augustowskiej.
Prawda nazywa zło po imieniu, piętnując haniebne czyny zbrodniarzy, pokazując równocześnie szlachetne postawy w trudnych czasach zniewolenia.
Symbolika i wymowa tych dwóch słów ma wymiar uniwersalny, tak ważny w utrwalaniu fundamentów wspólnoty i tak ważny dla procesu prawdziwego pojednania.”