INNEZIMOWE

Gangwon 2024. Polka mistrzynią olimpijską w short tracku

IV Zimowe Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie Gangwon 2024

Anna Falkowska została młodzieżową mistrzynią olimpijską zwyciężając w pięknym stylu rywalizację dziewcząt w short tracku na 500 m, w swoim koronnym dystansie.

W wielkim finale wystartowały dwie Polki, ale Kornelia Woźniak upadając tuż przed metą straciła miejsce na podium.

Obie polskie zawodniczki świetnie spisywały się od początku poniedziałkowej rywalizacji, choć to Anna była tego dnia bezbłędna wchodząc do finału jako jedna z większych faworytek do złota. Kornelia jej wtórowała, aż do samego finału. Ten przebiegał genialnie w wykonaniu naszych zawodniczek, prowadziły od początku i dopiero pod koniec dystansu Kornelia Woźniak spadła na trzecią pozycję. Pech sprawił, że na ostatniej prostej upadła i ostatecznie sklasyfikowano ją na 4. miejscu. Sędziowie dokładnie sprawdzili wideo z upadku i nie dopatrzyli się faulu żadnej z zawodniczek. To co wydarzyło się w Gangneung Ice Arenie, tam pozostanie. Trzeba było pogodzić się z losem.

W rywalizacji chłopców Polskę reprezentował Krzysztof Mądry, który przez zawodami był stawiany w roli jednego z faworytów, nawet przez trenera kadry Bartosza Konopko. Niestety Polak upadł już podczas biegów eliminacyjnych i musiał pożegnać się z marzeniami o olimpijskim podium.

Jednak to był zdecydowanie dzień Anny Falkowskiej i jej należą się największe słowa uznania! Polska młoda olimpijka wygrała wszystkie swoje biegi począwszy od tych eliminacyjnych, poprzez ćwierćfinał, półfinał i w końcu finał. Dziś nie było na nią mocnych, choć jeszcze dzień wcześniej opuszczała halę ze łzami w oczach – w finale na 1000 m zajęła 4. miejsce. Bieg był powtarzany, a w pierwszej jego odsłonie na 1,5 rundy przed metą Ania była na miejscu medalowym i miała stanąć na podium. Był smutek, były łzy, ale i nadzieją, że odbije sobie to wszystko na 500 m, dystansie na którym czuje się najlepiej. Nie zawiodła!

Wczoraj smutek, dziś wielka radość. – Tak bywa i tak się stało. Jeszcze to do mnie nie dociera i bardzo wciąż to przeżywam. Cieszę się, że w końcu udało mi się coś, o czym bardzo marzyłam – powiedziała z uśmiechem na twarzy i złotym medalem w rękach Anna Falkowska. – Młodzieżowa Mistrzyni Olimpijska to brzmi bardzo dumnie. Starałam się opanować cały stres, żeby dojechać do końca po ten złoty medal. Udało mi się to i ten właśnie medal jest na to dowodem. Tego się nie da opisać, to są wielkie emocje. Życzę tego każdemu. Najgorszy był dla mnie finał, jeden z bardziej stresujących biegów na tych zawodach w ogóle. Przede wszystkim dlatego, że to mój koronny dystans, że wiele osób na mnie liczyło i na ten medal – to sprawiało, że czułam presję, ale udało się. Teraz chcę wrócić do domu, odpocząć i ruszam na kolejne starty. W tej chwili dobrze nie pamiętam, ale obstawiam, że będą to mistrzostwa świata juniorów – dodała.

Short track. Anna Falkowska ze złotym medalem YOG (fot. Szymon Sikora)

Anna Falkowska, jako juniorka, wystąpiła już także w szeregach seniorskiej kadry w Pucharze Świata. – Tam mogłam się ścigać tylko na tych dłuższych dystansach, ponieważ te krótsze były obsadzone starszymi zawodniczkami i lepszymi ode mnie. A jak wiadomo tysiąc pięćset metrów to nie jest mój koronny dystans, więc był to jedynie porządny trening przed tysiącem i pięćsetką. Przyjeżdżając tu liczyłam na medal. Nie powiedziałabym, że na złoto, ale na brąz, może srebro. Złoto jest dla mnie wielkim zaskoczeniem, nie mogłam w to uwierzyć, kiedy przekraczałam linię mety – zakończyła druga w historii polska młodzieżowa mistrzyni olimpijska.

Polscy short trackowcy kończą swoją olimpijską przygodę w Korei Południowej. Co prawda w programie jest jeszcze sztafeta mieszana, ale to zawody dla czwórek zawodniczych, więc Polska w nich nie wystąpi.

Zwycięstwo Anny Falkowskiej oraz jej złoty medal sprawiły, że IV Zimowe Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie Gangwon 2024 przejdą do historii Polskiego Ruchu Olimpijskiego. Już są najlepszymi w historii startów w nich biało-czerwonej reprezentacji. Jak do tej pory na koncie Polski był tylko jeden, ale za to złoty, medal Marcina Zawoła w biathlonie z Lozanny 2020. W Korei jako pierwszy brąz do polskiego „worka” dorzucił skoczek narciarski Łukasz Łukaszczyk, a teraz ten ranking zdecydowanie wzmocniła Anna Falkowska złotym krążkiem.

Igrzyska potrwają do 1 lutego. Wierzymy, że w Korei jeszcze usłyszymy o Młodzieżowej Olimpijskiej Reprezentacji Polski.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button