Czwarty dzień Fest Festival – wielki finał.
Deszczowa aura i kilkukrotnie nawiedzające teren Parku Śląskiego ulewne deszcze nie przeszkodziły festiwalowiczom w celebrowaniu ostatniego dnia imprezy. Jako pierwsza, już o godz. 14:00 otworzyła się dla gości Eden Stage, występem SAS. Następnie, odpalane kolejno sceny gościły m.in. Lanek, Kizo, Kaliber44, Bokka, Scooter, 2ManyDJ’s, Bovska, Piotr Zioła i Caribou.
Tradycyjnie już, występy na scenie głównej rozpoczęły się o godz. 18:00. Przemoczonych fanów w energetyczne show, porwało polskie hip-hopowe trio – OIO.
Następnie, z niewielkimi problemami technicznymi na scenę wkroczył brytyjski duet Jungle, który swoim soulowym repertuarem porwał do tańca w rytm takich utworów jak „Time”, „Casino” czy „Busy Earning”.
O 21:30 z ostatnim w tym roku koncertem na scenę wkroczyła Sanah. Artystka przygotowała dla swoich fanów kilka niespodzianek m.in. odświeżone wersje swoich największych przebojów „2.00” i „Szampan”. Jednak gościa, który dołączył do niej na scenie nie spodziewał się nikt. Wraz z Felicjanem Andrzejczakiem zaprezentowali, przygotowaną specjalnie dla FESTiwalowiczów wersję hitu „Jolka, Jolka”.
Punktem kulminacyjnym festiwalu oraz największą gwiazdą czterodniowego święta muzyki był niewątpliwie wyczekiwany przez wszystkich, belgijski artysta Stromae. Podczas swojego pierwszego występu w Polsce pokazał on niesamowicie wyreżyserowane show, które w połączeniu z niesamowitą muzyką i hipnotyzującym wokalem na pewno na długo zostanie w głowach i uszach publiczności.
Na ten moment to już wszystko, do zobaczenia za rok, gdzie w dniach 9-13 sierpnia tereny Parku Śląskiego ponownie będą gościć dziesiątki tysięcy fanów muzyki i festiwalowego szaleństwa.
