Po tygodniach ekscytującej rywalizacji i tysiącach oddanych głosów poznaliśmy zwycięzców Plebiscytu Złotego Bączka 2024.
W tym roku fani Pol’and’Rock Festival mieli możliwość zagłosowania na swoich ulubionych artystów w dwóch kategoriach: zespoły polskie i zespoły zagraniczne.
Tegoroczny plebiscyt publiczności wystartował 5 lutego i podzielony był na 3 etapy. W konkursie udział brali wszyscy artyści (z wyjątkiem laureatów poprzedniej edycji plebiscytu), którzy wystąpili podczas 29. Pol’and’Rock Festival. Głosy można było oddawać w dwóch kategoriach – zespoły polskie oraz zespoły zagraniczne. Spośród 39 zespołów, które znajdowały się w I etapie, do stawki finałowej przeszło tylko po 3 artystów z każdej kategorii. Ostatnie tygodnie to zacięta rywalizacja i zabieganie o głosy. Dzisiaj już wiemy, które kapele skradły serca większości Najpiękniejszej Publiczności Świata.
Zwycięzcą plebiscytu Złotego Bączka 2024 w kategorii zespoły polskie został Wojtek Szumański! Bezpretensjonalny i prostolinijny artysta wystąpi na Najpiękniejszym Festiwalu Świata po raz drugi.
W kategorii zespoły zagraniczne zwyciężył zespół Royal Republic! Energetyczni Szwedzi będą mieli okazję pojawić się na Pol’and’Rock Festival po raz drugi.
Złoty Bączek jest mosiężną nagrodą przyznawaną jako wyraz uznania publiczności dla najlepszego zespołu występującego na scenie Pol’and’Rock Festival. Po raz pierwszy nagrodę przyznano po pierwszej edycji Festiwalu (wtedy jeszcze pod nazwą Przystanek Woodstock) w 1995 roku. Od 1996 roku Złoty Bączek wręczany jest – o ile jest taka możliwość – na Dużej Scenie Najpiękniejszego Festiwalu Świata.
Od samego początku tegorocznej edycji Złotego Bączka oddano aż 50 270 głosów na artystów, którzy walczyli o możliwość ponownego występu na Najpiękniejszym Festiwalu Świata. Tak prezentuje się ostatnie notowanie Złotego Bączka 2024:
Zespoły polskie:
Wojtek Szumański – 11 342
Lady Pank – 9 914
LemON – 5 017
Zespoły zagraniczne:
Royal Republic – 3 531
Bullet For My Valentine – 3 079
Epica – 2 045
30. Pol’and’Rock Festival za niespełna 60 dni.
