Reprezentacja Polski jedzie na mistrzostwa Europy w Niemczech.
Biało-czerwoni w konfrontacji z Walijczykami bardzo długo walczyli o upragniony awans. Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia i dogrywka również. Decydować musiały zatem rzuty karne. Bohaterem naszej drużyny został Wojciech Szczęsny, który obronił piąty rzut karny!
Selekcjoner Michał Probierz na mecz finałowy o wyjazd na mistrzostwa Europy nie zmienił składu wyjściowego. Na spotkanie z Walijczykami na Cardiff City Stadium wyszli ci sami zawodnicy, którzy kilka dni temu od pierwszego gwizdka sędziego rozpoczęli mecz z Estonią na Narodowym. Bardzo dobrą wiadomością było też, że walkę z czasem wygrał Przemysław Frankowski, który po pierwszym meczu zmagał się z urazem. Na batalię z Walią nie było jednak przeciwwskazań, aby „Franek” mógł wystąpić od pierwszej minuty. Szkoleniowiec Probierz postanowił również, że w kadrze meczowej zabraknie Jakuba Modera, Pawła Bochniewicza oraz Pawła Wszołka.
W końcówce pierwszej połowy piłka znalazła się w siatce Wojciecha Szczęsnego. Zgrywał Kieffer Moore, a do bramki trafił Ben Davies. Arbiter Daniele Orsato nie uznał gola, bo był minimalny spalony. Nie użyto VAR-u, więc kto to wie…
W 90. minucie z dystansu strzelał Robert Lewandowski, ale niecelnie. Arbiter doliczył do spotkania cztery dodatkowe minuty, ale żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć zagrożenia.
Na Cardiff City Stadium musiała się odbyć dogrywka. Dla reprezentacji Polski – pierwszy raz od mistrzostw Europy 2016 roku.
W końcówce drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Chris Mepham. Później Daniele Orsato zakończył dogrywkę i o wszystkim decydować musiały rzuty karne.
Konkurs jedenastek pewnie rozpoczął Robert Lewandowski. Ze strony walijskiej do egzekwowania podszedł Ben Davies, który pokonał Wojciecha Szczęsnego. Drugi rzut karny wykorzystał Sebastian Szymański. Później trafił Kieffer Moore. Nie brakowało nerwów, bo piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. Jako trzeci z naszego zespołu jedenastkę wykonywał Przemysław Frankowski. Ponownie piłka znalazła drogę do siatki Walijczyków. Bramkę zdobył także Harry Wilson. Kolejnym zawodnikiem z naszej drużyny był Nicola Zalewski. Golkiper Danny Ward znowu skapitulował. Następnym wyznaczonym Walijczykiem był Neco Williams. Szczęsny został pokonany czwarty raz. Piąty rzut karny wykorzystał Krzysztof Piątek.
Piąty rzut karny obronił Wojciech Szczęsny! Biało-czerwoni wygrali konkurs rzutów karnych i pojadą na mistrzostwa Europy!
TAK
1/3 pic.twitter.com/aXRmAQEolV
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024
Jak to mówi się: „głupi ma szczęście”… W całym meczu to Walijczycy byli lepsi.
Michał Probierz o meczu
Finałowy mecz na City Cardiff Stadium był prawdziwym rollercoasterem emocji, bo dramaturgii nie brakowało. Wszystko rozstrzygało się podczas konkursu rzutów karnych, który szczęśliwie zakończył się dla reprezentacji Polski. W piątej kolejce Daniela Jamesa zatrzymał Wojciech Szczęsny. – Uważam, że stworzyliśmy naprawdę dobre widowisko, pełne emocji. Awansować mógł jednak tylko jeden zespół – powiedział na gorąco po meczu szkoleniowiec Michał Probierz.
POLSKA BIAŁO-CZERWONI! ????❤️ pic.twitter.com/qgF4bKWLxq
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 26, 2024
– Chciałbym pogratulować walijskiej drużynie. Uważam, że stworzyliśmy naprawdę dobre widowisko, pełne emocji. Awansować mógł jednak tylko jeden zespół. Wiedzieliśmy, że nasi rywale są bardzo mocni, bo trener Robert Page stworzył dobrze funkcjonującą drużynę. Szkoleniowiec rywali zmienił w ostatnim czasie skład, wprowadził do drużyny młodych zawodników, co widzieliśmy dzisiaj – powiedział selekcjoner Michał Probierz.
– Naszym celem było wysokie podejście do walijskiej drużyny. Wiedzieliśmy, że gospodarze są bardzo groźni, jeśli pozwoli im się rozpędzić. Udawało nam się to wyeliminować. Stwarzali zagrożenie po stałych fragmentach gry, ale nie potrafili jednak posłać piłki do siatki. Uczulaliśmy zawodników, że może być też niebezpiecznie po wrzutach z autu. Mieliśmy właśnie problem w 45. minucie, ale gol nie został uznany. Jeśli chodzi o naszą drużynę, to uważam, że zabrakło nam oddawania strzałów na bramkę, ostatniego podania. Mimo wszystko jestem zadowolony, bo uważam, że zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Wielu skazywało nas na porażkę, dlatego to zwycięstwo tym bardziej mnie cieszy – podsumował trener reprezentacji Polski.
Co dalej?
Ekipa Michała Probierza rozegra dwa mecze towarzyskie w Polsce, tj. z Ukrainą (7 czerwca) i Turcją (10 czerwca).
Rywalami biało-czerwonych na EURO 2024 będą Holendrzy, Austriacy oraz Francuzi.
Mecze reprezentacji Polski. Euro 2024
niedziela, 16.06.2024
Polska – Holandia (15:00, Hamburg)
piątek, 21.06.2024
Polska – Austria (18:00, Berlin)
wtorek, 25.06.2024
Francja – Polska (18:00, Dortmund)
Grupy Euro 2024
Grupa A: Niemcy, Szkocja, Węgry, Szwajcaria
Grupa B: Hiszpania, Chorwacja, Włochy, Albania
Grupa C: Słowenia, Dania, Serbia, Anglia
Grupa D: Austria, Francja, Holandia, POLSKA
Grupa E: Belgia, Słowacja, Rumunia, Ukraina
Grupa F: Turcja, Gruzja, Portugalia, Czechy
(PZPN, własne)