Kabaret Hrabi od lat bawi nieustannie.
Prym na scenie wiedzie niezastąpiona Joanna Kołaczkowska, a wspaniale na scenie wtórują jej Dariusz Kamys, Tomasz Majer i Łukasz Pietsch.
Tym razem na scenie Nowohuckiego Centrum Kultury mogliśmy zobaczyć przedstawienie zatytułowane „Wady i waszki”. Czy każdy z nas jest idealny czy ma jednak jakieś wady? A może jak nie wady to dużo mniejsze waszki?
„Oka nie wyjmiesz” jak mówiła mama Joanny Kołaczkowskiej. Zabawnym momentem przedstawienia było odwrócenie ról. Publiczność stała się kabaretem, a aktorzy zasiedli na krzesłach i komentowali rzeczywistość jaką widzą po drugiej stronie. Równie ciekawym eksperymentem było wytykanie wad poszczególnych członków kabaretu zarówno przez kolegów jak i widzów. Na obydwu poniedziałkowych przedstawieniach komplet na sali, a to nie jedyne występy kabaretu w Krakowie w tych dniach. Jak widać ludzie potrzebują uśmiechu, nawet jak mają jakieś wady lub tylko …… waszki.
Na kolejne „Wady i waszki” w tym roku zapraszamy jeszcze do Warszawy, Poznania, Wrocławia, czy Łodzi.
(Artur Rakowski)