Rząd ogranicza epidemię koronawirusa, która stała się największym światowym kryzysem od dziesięcioleci.
Tylko czy działania te od samego początku były dobrze przemyślane?
Czy sprowadzanie samolotami Polaków miał wpływ na ilość zakażonych? Jaki wpływ ma bardzo mała ilość przeprowadzanych testów na obecność koronawirusa? Dlaczego w wielu krajach na świecie już krzywa zachorowań spada, a u nas ciągle jest na tym samym poziomie? Po co rząd wprowadził jakieś ograniczenia, tzw. „martwe prawa” jak nikt ich nie przestrzegał, a nieudolna policja nie potrafiła ich egzekwować, a sami politycy swoich nakazów też nie respektowali? I wiele, wiele więcej…
Skandale związane z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim czy z wyborami, na które PiS „wyrzucił w błoto” prawie 70 mln zł! Partia Kaczyńskiego jako jedyna na świecie „po trupach do celu” dąży do ich przeprowadzenia, nie zważając na zdrowie i życie Polaków!
Sami sobie odpowiedzcie na te pytania!
– Jako jedni z pierwszych w Europie wprowadziliśmy ograniczenia związane z COVID-19, w tym kontrole sanitarne na granicach. Dzięki szybkim decyzjom, nie znaleźliśmy się w sytuacji Włoch czy Hiszpanii, gdzie lekarze musieli decydować, których pacjentów leczyć. W Zachodniej Europie liczba zgonów na milion mieszkańców jest ponad 15 razy większa niż w Polsce.
Po ponad 2 miesiącach pandemii jesteśmy w zupełnie innym położeniu niż bogatsze kraje – Hiszpania, Francja czy Wielka Brytania. Potrafiliśmy zapewnić polskiej służbie zdrowia odpowiednią liczbę łóżek szpitalnych, respiratorów oraz sprzętu medycznego.
Kiedy pojawił się COVID-19, trzeba było podejmować błyskawiczne decyzje, by ratować ludzkie życie. Nie chcieliśmy dopuścić do selekcji pacjentów
– zaznaczył Mateusz Morawiecki na wspólnej konferencji z szefami resortów zdrowia oraz spraw wewnętrznych i administracji. Dla nas życie i godność człowieka jest najwyższą wartością
– dodał premier.
Jak podkreślił szef rządu, nasz kraj zwycięsko przechodzi walkę z COVID-19. Było to możliwe dzięki odpowiedzialności i dyscyplinie społecznej. Dziękuję za to wszystkim Polakom. Bądźmy razem
– powiedział Mateusz Morawiecki.
Podziękowania dla funkcjonariuszy służb podległych MSWiA złożył podczas konferencji Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji.
– Chcę dziś, kiedy wchodzimy w nowy etap odmrażania życia społecznego i gospodarczego, podziękować wszystkim funkcjonariuszom podległym MSWiA za ich ogromny trud, wysiłek i zaangażowanie, jakie włożyli w egzekwowanie przestrzegania zasad dyscypliny społecznej – powiedział. Szef MSWiA zaznaczył, że do końca maja funkcjonariusze Policji przeprowadzili ok. 7 mln wizyt u osób, które przebywały w kwarantannie. Straż Graniczna musiała z dnia na dzień odbudować granicę wewnętrzną Unii Europejskiej i do tej pory skontrolowała ok. 2,5 mln osób, które przekraczały wszystkie granice. Straż Pożarna odpowiadała natomiast m.in. za rozstawianie przed szpitalami w całej Polsce namiotów służących jako tymczasowe izby przyjęć oraz mierzyła na granicach temperaturę podróżnym.
Polska misja medyczna we Włoszech
W konferencji uczestniczyli także lekarze z Wojskowego Instytutu Medycznego i Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA, którzy przebywali z misją medyczną we Włoszech. Jak zaznaczył uczestniczący w takiej misji płk Robert Ryczek, w Lombardii zbyt późno wprowadzono zasady izolacji społecznej. Wprowadzono je dopiero, gdy pacjentów zakażonych COVID-19 było 7,5 tys. Łatwo sobie więc wyobrazić, jak szybko wirus mógł się rozprzestrzeniać
– powiedział wojskowy lekarz. Dla mnie najważniejsze jest to, że w swojej pracy nie stanąłem przed koniecznością, którego pacjenta mam ratować
– dodał.
Szybka reakcja rządu na COVID-19
Jak szybko działał rząd, wprowadzając ograniczenia związane z pojawieniem się w Polsce koronawirusa?
- Ograniczenie imprez masowych: 6 dni od wystąpienia pierwszego przypadku (10 marca).
- Dla przykładu: w Hiszpanii decyzję taką podjęto po 44 dniach.
- Zamknięcie szkół: 8 dni od wystąpienia pierwszego przypadku (12 marca).
- Dla przykładu: we Francji decyzję taką podjęto po 52 dniach.
- Zamknięcie granic: 11 dni od wystąpienia pierwszego przypadku (15 marca).
- Dla przykładu: w Niemczech decyzję taką podjęto po 48 dniach.
- Zakaz wychodzenia z domu: 21 dni od wystąpienia pierwszego przypadku (24 marca).
- Dla przykładu: w Niemczech decyzję taką podjęto po 55 dniach.
Jaka jest wydajność polskiej służby zdrowia w związku z COVID-19?
Jesteśmy dobrze przygotowani na przyjęcie pacjentów z koronawirusem. Obecnie zajętych jest jedynie ok. 5 proc. respiratorów oraz ok. 16 proc. łóżek dla pacjentów z COVID-19. Mamy także 135 laboratoriów, które są w stanie wykonywać dziennie ponad 30 tys. testów.
- Liczba wolnych łóżek dla pacjentów z COVID-19 wynosi ok. 84 proc.
- Liczba wolnych respiratorów dla pacjentów z koronawiusem wynosi ok. 95 proc.
- W Polsce funkcjonuje 21 szpitali jednoimiennych, czyli takich, które w całości zaangażowały się w walkę z koronawirusem. Obecna sytuacja związana z COVID-19 pozwala już jednak myśleć o stopniowym ograniczeniu ich liczby.
Wsparcie dla szpitali
Zapewniliśmy dodatkowe środki na świadczenia związane z przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.
- NFZ wypłacił szpitalom 400 mln zł za świadczenia związane z leczeniem koronawirusa.
- Wszystkie wydatki związane ze zwalczaniem COVID-19 pochodzą z budżetu państwa. Co ważne, finansowanie walki z epidemią nie odbędzie się kosztem innych świadczeń, za które płaci NFZ.
- Szpitale jednoimienne, oprócz ryczałtu i zapłaty za każde świadczenie związane z COVID-19 otrzymają dodatkowo środki za gotowość do udzielania pomocy pacjentom (w przeliczeniu na łóżko i respirator). Dzięki temu, placówki te są w pełni zabezpieczone finansowo.
Pomimo sytuacji związanej z COVID-19, środki na ochronę zdrowia w Polsce stopniowo rosną. Konsekwentnie realizujemy założenia ustawy 6 proc. PKB na zdrowie. Przez ostatnie lata nakłady na leczenie wzrosły o blisko 30 mld zł.
Polskie misje medyczne w walce z COVID-19
Dzięki dobrej organizacji polskiej służby zdrowia, mogliśmy pomóc także innym krajom, wysyłając do nich misje medyczne. Polscy lekarze z Wojskowego Instytutu Medycznego i Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA jechali na takie misje do Włoch, Stanów Zjednoczonych i Słowenii, aby wymieniać doświadczenia w walce z koronawirusem.