Chorzowscy policjanci ustalili mężczyznę, który postanowił wyjść na dach jadącego tramwaju.
Nieodpowiedzialne zachowanie na szczęście nie skończyło się tragedią. Mężczyzna został ukarany przez policjantów mandatem w kwocie 5000 złotych.
W miniony piątek (16 sierpnia) w mediach społecznościowych ukazało się nagranie, na którym widać człowieka leżącego na dachu poruszającego się tramwaju. Mężczyzna wszedł na dach przez okno i przejechał na nim kilka przystanków w ciągu ulicy Katowickiej w Chorzowie (woj. śląskie). Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny mogło grozić jego śmiercią i stwarzało zagrożenie dla innych.
Można bez biletu jechać, można np. na dachu tramwaju w Chorzowie ???? pic.twitter.com/pxbZNGIxCS
— Marek Szafraniec (@MarekSzafr) August 22, 2024
Niepokojący jest również brak reakcji innych pasażerów tramwaju, którzy widząc całą sytuację, nie powiadomili o tym natychmiast motorniczego.
21 sierppnia chorzowscy policjanci zabezpieczyli monitoring z Tramwajów Śląskich oraz Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów. Po jego analizie jedna z naszych dzielnicowych rozpoznała mężczyznę.
Okazał się nim 34-letni mieszkaniec naszego miasta. Chorzowianin nie potrafił wyjaśnić swojego zachowania. Został ukarany mandatem karnym w kwocie 5000 zł.