18 września Zbigniew Baranowski uległ przed czasem Magomedkhanowi Magomedowi i odpadł w repasażu rywalizacji w kategorii do 97 kilogramów.
Dzięki awansowi Kyle’a Snydera do finału, zawodnik AKS Białogard dostał szansę do walki repesażu. To nie był łatwy pojedynek. Nasz dwukrotny medalista Mistrzostw Europy spotkał się w reprezentantem Azerbejdżanu, Magomedkhanem Magomedovem.
Był to ostatni występ reprezentacji Polski na mistrzostw świata w zapasach w Belgradzie.
Brązowe medale biało-czerwonych
Anna Łukasiak zdobyła brązowy medal w kategorii do 50 kilogramów.
Angelina Łysak i Jowita Wrzesień zdobyły brązowe medale mistrzostw świata w zapasach.
Reprezentantki Polski w kategoriach do 57 i 59 kilogramów wygrały swoje medalowe walki w znakomitym stylu i dołożyły kolejne dwa krążki do polskiego dorobku. Dzięki temu mamy ich już trzy – i wszystkie są dziełem pań.
Niestety panowie nie zdobyli ani jego krążka, a niektórzy z nich byli bardzo blisko.
MŚ Belgrad, dzień 8 (17 września): Marcinkiewicz z piątym miejscem
Kolejne piąte miejsce „wolniaków” podczas mistrzostw świata w Belgradzie. W przedostatnim dniu całych zawodów zajął je Radosław Marcinkiewicz w kategorii do 92 kilogramów. Jutro, ostatniego dnia mistrzostw, wystąpi jeszcze jeden z naszych reprezentantów – Zbigniew Baranowski.
Marcinkiewicz dzień rozpoczął od repasażu z Chińczykiem Bi Yuxiangiem, którego szybko pokonał. Dzięki temu awansował do wieczornej walki o trzecie miejsce z Azerem Osmanem Nurmagomedovem. Niestety dla Radosława, przeciwnik okazał się silniejszy wygrywając przed czasem. Mimo to występ Marcinkiewicza należy uznać za sukces – to jego życiowy wynik w rywalizacji na mistrzostwach świata.
Poza nim na matę wyszło dzisiaj trzech ostatnich reprezentantów Polski na tegorocznych mistrzostwach – Eduard Grigorev (kategoria do 61 kilogramów) uległ Amerykaninowi Sethowi Grossowi i już w pierwszej rundzie pożegnał się z rywalizacją.
Na drugiej walce swój pobyt na serbskich matach zakończył Krzysztof Bieńkowski (do 65 kg). Po pokonaniu Rumuna Stefana Comana polski zapaśnik uległ Mongołowi Tsogbadrakhowi Tseveensurenowi 0-3. Rywal niestety odpadł w kolejnej rundzie, więc nie pozwolił Bieńkowskiego na udział w repasażu.
Co innego rywal Zbigniewa Baranowskiego (do 97 kg), którym był Kyle Snyder – multimedalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich oraz mistrz na każdej z tych imprez. Amerykanin, zgodnie z przewidywaniami, wygrał ten pojedynek, jednak trzeba przyznać, że reprezentant Polski postawił mu naprawdę trudne warunki. Nie przegrał przed czasem, jak wielu jego poprzedników, a Snyder musiał się namęczyć, by utrzymać korzystny wynik 4-1 do końca rywalizacji. Po zwycięstwie z Polakiem doszedł do finału, dając Baranowskiemu szanse na repasaże.
Jednak walka repasażowa wcale nie będzie tak łatwa, jak miało to miejsce u jego kolegów w innych kategoriach wagowych. Jego rywalem będzie bowiem Azer Magomedkhan Magomedov – mistrz Europy z tego roku. Co więcej, w półfinale tej imprezy Magomedov pokonał właśnie Baranowskiego i była to wyrównana walka (6-4). Zbyszek wydaje się być jednak w znacznie lepszej dyspozycji. Pytanie co z Azerem, który Snyderowi, w odróżnieniu od Polaka, uległ przed czasem. Gdyby Baranowskiemu udało się wygrać, w walce o brąz czeka Mohammad Mohammadian, olimpijczyk z Tokio i były medalista mistrzostw świata.