POLITYKAPOLSKA

Bartłomiej Sienkiewicz zdecydował. „Media” publiczne postawione w stan likwidacji

Należy całkowicie zlikwidować "media" publiczne! A to co robi rząd to porażka!

Bartłomiej Sienkiewicz, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformował o swojej decyzji.

Oto ona:

„W związku z decyzją Prezydenta (z małej litery – red.) Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów (w Polsce nie mediów, tylko my przestrzegamy prawa prasowego – red.) publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A.

W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania.

Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela.”

Chodzi o zawetowanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy okołobudżetowej. Było w niej wsparcie dla mediów publicznych w wysokości 3 miliardów złotych.


„Ogłoszenie likwidacji TVP przez właściciela kończy spór prawny. KRS wpisze nowego likwidatora i on będzie zarządem. To dzięki decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o wecie rząd mógł podjąć taką decyzję. Genialne zagranie Tuska i Sienkiewicza. Prawnie nie do ruszenia. Dziękujemy prezydencie za pomoc!” – napisał na X Roman Giertych.

„Efektem działań Andrzeja Dudy jest likwidacja mediów publicznych, odroczenie podwyżek dla nauczycieli i górników oraz ogólna destabilizacja sytuacji politycznej w kraju. Prezydent mści się na społeczeństwie za przegraną jego partii w demokratycznych wyborach. Dno” – Maciej Kopiec z Lewicy.

„Pan Andrzej Duda doprowadził do postawienia w stan likwidacji mediów publicznych w Polsce. Panie prezydencie, słuchać to trzeba obywateli, a nie doradców i chłopców od Kaczyńskiego. To tak na przyszłość” – Tomasz Trela z Lewicy.

Nie przytaczamy wpisów towarzyszy z PiS, bo są tam same brednie. Jedno z nich dla przykładu.

„Gdyby Bartłomiej Sienkiewicz, pułkownik służb specjalnych delegowany przez Donalda Tuska do ministerstwa kultury miał odrobinę honoru, podałby się do dymisji. Ale na to nie możemy liczyć, więc właśnie złożyliśmy do marszałka sejmu wniosek o wotum nieufności. Klub Parlamentarny PiS oczekuje, że wniosek zostanie rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu.

Przypominam także, że #Koalicja13grudnia i pułkownik Sienkiewicz doprowadzili do tego, że wyłączono sygnał Telewizji Polskiej, co miało miejsce 19 grudnia br. To było wydarzenie bez precedensu. Ostatnio 42 lata temu doszło do takiego zdarzenia, czyli 13 grudnia 1981 r. Nie ma zgody parlamentarzystów PiS na takie praktyki. Dziś tez rozpocznie się interwencja poselska w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Donald Tusk rękami pułkownika Sienkiewicza, nielegalnie – łamiąc konstytucję, ustawy i wyrok TK – próbuje przejąć kontrolę nad mediami. Jego „silni ludzie” podający się za ochroniarzy chcieli przemocą zakłócać interwencje poselskie. Natychmiast wyłączono sygnał telewizyjny i usunięto z archiwum TVP program obnażający prorosyjską politykę Donalda Tuska. Ale to nam zarzuca „siłowe rozwiązania” i „walkę o media jak o życie”. Panie Tusk, ma Pan jeszcze odwagę patrzeć w lustro?” – Mariusz Błaszczak z PiS.

Przypominamy, że dla „mniej rozumnych” z PiS twór o nazwie PAP ma w nazwie „Polska” i przez ostatnie 8 lat to coś pomagało w propagandzie tamtego rządu.

Śmieszy nas to, że nagle – po 8 latach pracy w tych tworach osoby tam pracujące pobierały pieniądze i z zadowoleniem szerzyły mowę nienawiści (im to nie przeszkadzało, mogli zwolnić się. Nikt tam ich na siłę nie trzymał) – lamentują, że im było źle, nie zgadzali się z polityką firmy. Obłuda w czystej postaci!

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button