„Żadna z dotychczas przebadanych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska próbek wody z Odry nie wykazała obecności toksyn.
W analizach przyczyn masowego śnięcia ryb branych jest pod uwagę kilka hipotez” – powiedziała szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa 16 sierpnia 2022 r.
– Rząd pozwolił truciźnie spłynąć Odrą. Można odnieść wrażenie, że zrobiono wiele, abyśmy nigdy nie dowiedzieli się kto spuścił to świństwo. Pytanie czy zrobili to, aby chronić sprawcę czy aby ukryć swoje błędy. Tej tragedii nie wyjaśnią Morawiecki, Moskwa, Gróbarczyk, Ozdoba i Ziobro – powiedział Sławomir Nitras, poseł KO.
– Wojewoda dolnośląski wrócił z wakacji i stwierdził właśnie, że woda wróciła do normy. Za kilka dni wróci z wakacji pan Gróbarczyk i stwierdzi, że w Szczecinie też sytuacja wraca do normy. Problem się rozwiąże sam. Woda czysta tylko życie w rzece umarło. Po co nam taki rząd?
Nie mam złudzeń. Sitwa Ziobry w prokuraturze nie wyjaśni kto zrzucił truciznę do Odry i kto na to pozwolił. Przecież oni nawet nie zabezpieczyli dokumentów dotyczących zrzutów do Odry w ostatnich tygodniach. A powinni zrobić to już dawno – dodał polityk.
Hipotezy dot. masowego śnięcia ryb w Odrze
Jak zaznaczyła minister Anna Moskwa, pierwsza badany wariant zakłada przedostanie się do wody substancji toksycznej, np. w wyniku działalności przedsiębiorstw funkcjonujących nad Odrą czy też nielegalnych zrzutów ścieków do rzeki.
– Dotychczasowe badania GIOŚ nie wykazały występowania substancji toksycznych. W żadnym z badanych gatunków śniętych ryb nie stwierdzono obecności pestycydów. Również metale ciężkie zostały wykluczone. Izotopy promieniotwórcze są poniżej normy. Trwają badania w kierunku dioksyn. Dodatkowo Inspekcja Weterynaryjna koordynuje prowadzenie badań świeżych ryb w kierunku wykonania rozszerzonej autopsji, badań histopatologicznych oraz jeśli możliwe mikrobiologicznych i grzybów – powiedziała.
Minister wskazała, że druga hipoteza to warunki naturalne tj. niski poziom wód, wysoka temperatura, złe warunki tlenowe, zwiększenie stężeń zanieczyszczeń, które występowały dotychczas w Odrze.
– Trzecia hipoteza zakłada odprowadzenie do rzeki Odry dużej ilości np. wód poprzemysłowych, w których jest dużo chloru. To bardzo aktywny pierwiastek, który mógł uruchomić zanieczyszczenia z osadów dennych – wyjaśniła minister klimatu i środowiska.
– Pod uwagę bierzemy również równoczesne wystąpienie drugiego i trzeciego czynnika – dodała.
Parametry wody pitnej prawidłowe
Szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa podkreśliła też, że badania ujęć wody pitnej, w związku z masowym śnięciem ryb w Odrze, nie wykazały żadnych skażeń.
– Ujęcia wody pitnej są regularnie badane przez sanepid. Wszystkie parametry są prawidłowe – zaznaczyła.
250 mln zł na synchronizację i pełną cyfryzację systemu monitorowania jakości wód powierzchniowych
Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, poinformowała także, że zostanie przeznaczonych 250 mln zł na synchronizację i pełną cyfryzację systemu monitorowania jakości wód powierzchniowych na terenie całej Polski oraz na budowę instalacji oczyszczania wód poprzemysłowych na Odrze.
– Zbudujemy sieć stacji monitorujących i badawczych wykorzystujących technologie teledetekcji i satelitarne, które będą przekazywać alerty środowiskowe do odpowiednich organów i służb – powiedziała.
– W newralgicznych i kluczowych miejscach polskich rzek i dopływów zostaną rozmieszczone stacje monitorująco-badawcze. Będą one prowadziły 24 godzinny monitoring z pełnym raportowaniem online. W razie przekroczenia któregokolwiek z kluczowych parametrów dla jakości wody natychmiast zostanie uruchomiony alert, który trafi do odpowiednich służb. Dzięki pełnemu nadzorowi, geolokalizacji i najnowszej technologii już w kilka minut po wykryciu potencjalnego skażenia służby będą na miejscu zagrożenia – wyjaśniła.
Minister podziękowała również wszystkim wolontariuszom, wędkarzom, wodniakom, ekologom, mieszkańcom terenów nadodrzańskich, wszystkim zaangażowanym służbom, wojsku, policji, straży pożarnej, inspektorom ochrony środowiska oraz pracownikom regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, którzy pracują nad usuwaniem skutków katastrofy ekologicznej na rzece Odrze.